8 grudnia 2012, 23:23
Nie wiem co mam robić. Naprawdę mnie wzięło. Zależy mi, nie mogę przestać o nim myśleć. Cieszę się jak jest wesoły i smucę jak jest smutny. Czy taki związek byłby możliwy? Studentka i jej wykładawca? Co zrbić by dać mu do zrozumienia, że mi się podoba?
8 grudnia 2012, 23:24
fajnie bo mi sie nudzi :D !
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2104
8 grudnia 2012, 23:25
A on odwzajemnia Twoje uczucie? czy tylko się w nim zauroczyłaś a on nawet nie wie o tym co do niego czujesz?
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88339
8 grudnia 2012, 23:26
Aaa jak poznać podczas wykładu, że wykładowca się cieszy, albo, że jest smutny...?
8 grudnia 2012, 23:27
cancri napisał(a):
Aaa jak poznać podczas wykładu, że wykładowca się cieszy, albo, że jest smutny...?
chyba po tym czy stawia dobre oceny :D
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88339
8 grudnia 2012, 23:29
babencjalasencja12 napisał(a):
cancri napisał(a):
Aaa jak poznać podczas wykładu, że wykładowca się cieszy, albo, że jest smutny...?
chyba po tym czy stawia dobre oceny :D
Czyli jak postawi 5, to kocha...?
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1447
8 grudnia 2012, 23:29
a wiesz czy jest wolny chociaz?:P ile ma lat?
8 grudnia 2012, 23:29
Skąd ma wiedzieć? Nie wiem co zrobić. Nie chce wyjśc na idiotkę, wystarczy, że tak się czuje. Nie wiem nawet jak dać mu do zrozumienia, że wzbudza we mnie takie uczucia.
8 grudnia 2012, 23:31
Widać. To są ćwiczenia. Czasem jest rozmowny, śmieje się z nami, a czasem zamyślony. Stoi taki smutny i patrzy przez okno.
8 grudnia 2012, 23:32
alissa92 napisał(a):
Widać. To są ćwiczenia. Czasem jest rozmowny, śmieje się z nami, a czasem zamyślony. Stoi taki smutny i patrzy przez okno.
moze zony wypatruje?? albo lubi patrzec jak snieg pada??