- Dołączył: 2012-01-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1446
25 listopada 2012, 00:26
W jakim wieku czy po pierwszym chłopaku było ich więcej ?
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 885
25 listopada 2012, 12:57
kiedy miałam 15,5 lat miałam pierwszego chłopaka, byłam z nim dwa lata. potem był jeszvze jeden 8 miesięcy. a teraz nic ;)
25 listopada 2012, 13:11
Gdy miałam 15 byłam zakochana w chłopaku o rok młodszym. Nawet zgodziłam się z nim być, ale nic z tego nie wyszło, a żałuję, bo to miałoby przyszłość mimo naszego młodego wieku :-(
W maju tego roku pocałował mnie kumpel, ale miał wtedy i do tej pory ma dziewczynę, więc to takie dość dziwne. A to był nawet mój pierwszy pocałunek.
Teraz mam skończoną 18 - tkę i jestem sama. Mam takiego jednego na oku, ale jakoś nie wiem, czy kiedyś coś z tego będzie...
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3063
25 listopada 2012, 13:20
W przedszkolu. (:
A tak na poważniej, czyli dłużej niż parę tygodni, bo prawię rok - w trzeciej gimnazjum. 15 lat.
Potem parę niewypałów i jak miałam 16/17 wielka miłość, bo na prawie trzy lata. A teraz nic. :c
Edytowany przez Gab06 25 listopada 2012, 13:21
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2226
25 listopada 2012, 13:24
Pierwszy w wieku 16 lat, drugi 17, trzeci 19, a obecny 20 :)
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1770
25 listopada 2012, 13:28
Nie licząc tego w V klasie podstawówki.. :D W wieku 18 lat, czyli od jakichś ośmiu miesiący :)
25 listopada 2012, 13:30
Jakoś 17 pierwszy chłopak hehe po tym pierwszym jeszcze się z kilkoma spotykałam, teraz mam tego Jedynego
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
25 listopada 2012, 13:33
jakies 12-13 lat. i powiem szczerze do tej pory jak go widze, a mamy juz po 23lata prawie, jakos tak dziwne sie czuje, zastanawiam sie jak by to bylo byc z nim teraz, jak jestesmy dojrzalsi. on sie wcale tak naprawde nie zmienil- jak byl skryty, tajemniczy i zimny tak dalej jest :). tylko już nie jest takim rozrabiaką i chuligankiem:P
ale chodzenie z nim to byla taka magia, bo on byl zimny ale czasem jak zdobywal sie na odwage potrafil mi liscik napisac, ze bedzie mnie kochal nawet jak ja juz go nie bede kochala,
najcieplej wspominam liscik, gdzie napisal, ze jak chce z nim byc to zebym przyszla w sobote o tej i o tej na ten i na ten most ^^
oj, to były czasy.
Edytowany przez Sliciak 25 listopada 2012, 13:34
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
25 listopada 2012, 13:37
aż sobie cały temat poczytałam... i widzę że większość z was miała sporo ,,dziecięcych miłości" ja mam 16,5 i w sumie nigdy nikogo nie miałam, było kilku którzy mi się podobali żaden nawet na mnie nie spojrzał ehm jestem romantyczką czekam na miłość na wieki wieków ale czasem wydaje mi się że coś ze mną nie tak że nikogo nie miałam ...
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
25 listopada 2012, 13:42
Podziwiam Was . Sama nie miałam jeszcze chłopaka w wieku 6 lat miałam adoratora pierścionek itp , raz byłam naprawdę nie szczęśliwie zakochana, i na razie dałam sobie spokój. Za co Was podziwiam ? Poznanie swojego męża w wieku 16/17 lat ? Do końca życia z jedna osoba to piękne jest ; ) A moja koleżanka poznała chłopaka w pierwszej gimnazjum i byli razem 3 lata ponad,ale sie wypaliło niestety ; )