Temat: second hand i allegro - zarabianie

Hej. Parę dni temu mój znajomy zainspirował mnie, by założyć konto na allegro i tam sprzedawać ubrania. On od czasu do czasu wstawia coś oryginalnego, co uda mu się znaleźć w lumpeksach, sh itp. I podobno potrafi na tym zarobić sprzedając coś po 60 zł, gdy sam wydał jedynie 10.
Chciałabym też się tym zająć, nie na jakąś wielką skalę, ale tak raz czasem, gdy uda mi się odszukać coś fajnego.

Chciałam zapytać, czy któraś z Was sprzedaje ubrania swoje bądź z drugiej ręki przez internet? Czy odprowadza się od tego jakieś podatki i inne opłaty? i mniej więcej, jak przebiega cały proces?

Z góry dzięki za odpowiedzi :)

Jak bym sie dowiedziala, ze kupilas w lumpie cos za dyche i sprzedala mi za 6 dych..uwierz,ze bym Cie znalazla...............
Pasek wagi

nie wiem, jak to dokładnie wygląda ale moje 3 koleżanki na studiach utrzymywały się z tego :) i właśnie z taką przebitką sprzedawały ciuchy na allegro, szły ładnie :) sama od nich czasem kupowałam, ale po cenie szmateksowej albo nieznacznie wyższej ;P

Famme Fatale, a co w tym złego???

morelka

no jak to co????? Ktos kupuje w lumpie ubrania a potem sprzedaje je udajac ze kuapil je np. 120zl ale juz w nich ni e chodzi i ma oferte! Jedyne 60 zl  prosze Cie.. Ja bym sie czula zajeb...e oszukana.

Pasek wagi

no ale dlaczego ktoś ma udawać od razu, że to jego własne??? 

moje koleżanki wpisywały, że używane i tyle..

wiadomo, że jak ktoś sprzedaje takie ciuchy na allegro i są one w różnych rozmiarach i stylu i sporej ilości np, to raczej nie są używane przez jedną osobę..

tez bym nie byla zadowolona z takiego zakupu, jakby napisala skad ciuchy pochodza to napewno nikt by jej nie kupil czegos za 60zl, czyli musialaby oszukac

moze nie oszukac, a nie powiedziec calej prawdy...

popieram, zawsze można w aukcji zaznaczyć, skąd pochodzą...

u mnie w mieście jest inny motyw - gorszy wg mnie.. babki z targu sprzedają te ciuchy ze szmateksów, które są nowe i nieużywane - albo nieznacznie używane, po których trudno ocenić co i jak.. to dopiero oszustwo. Bo jak idziesz nawet na targ, to spodziewasz się ciuchów które nie były jednak noszone!

hmm u mnie w mieście są szmateksy które mają ciuchy w takiej cenie, kupuje się je w hurtowniach szmateksowych i potem już ciuchland ustala sobie cenę za jaką sprzedaje, to też oszustwo???

przecież te aukcje na allegro nie mają podoszywanych metek! 

Chyba , ze w aukcji zaznaczone jest  "pochodzenie" danego ubrania.. Dlatego nie kupuje uzywanych ciuchow z neta.  Nie wiem skad pochodza.........

 

Z tymi bakami z rynku to niezla historia. Ja bym takiej powiedzoala o mysle o  niej.. :|

I dlatego,tez  nie chodze po zadnych rynkach :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.