- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Haiti
- Liczba postów: 908
14 listopada 2012, 16:39
Dziś w pracy miałam dość dziwną sytuację.Koleżanka z pracy stwierdziła, że łysieję spoglądając na mój przedziałek...Mogłam wybuchnąć , mogłam się wkurzyć , odpowiedzieć chamsko:"Odwal się".A ja?Postanowiłam trzymać fason i odpowiedziałam: "Nie masz co robić widzę i sobie wymyślasz durnoctwa". I tyle o czym mam z nią dyskutować? Mam gęste włosy, naturalne ale jedno mnie zastanawia co taką laską kieruje? Kiedyś uraczyła mnie tekstem "Co masz minę jak srający kot?" Moja riposta? :): "A co widzisz swoje odbicie w moich oczach?".A wy co myślicie o takich dziewczynach? Pamiętam jak ludzie jej pokroju w szkole komentowali "Ale ma grubą dupę" i pamiętam jak bardzo to przeżywałam. Teraz wiem , że opinia obcej baby nie może na mnie wpłynąć bo znam swoją wartość.Wiem też, że mam wystarczająco dużo spraw na co dzień by nie musieć zajmować się życiem innych.Ale teraz pozostaje kwestia jak traktować tą laskę na co dzień? Ignorować? Może macie sprawdzone sposoby;) Nie jestem manipulantką i nie mam zamiaru się mścić ale miło by było uświadomić dziewczynie żeby się odwaliła.Jestem po prostu miła, pokojowa ale widzę, że niektórym przeszkadza, że ktoś nie lubi plotek, wyszydzania z innych-co u niej jest constą....Tylko chcę normalnie żyć. Uważam , że mam ciekawsze rzeczy w życiu do zrobienia.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11058
14 listopada 2012, 17:23
kurde, właśnie i tak dobrze odpowiedziałaś... ja bym pewnie zaczęła gadać jak to mi włosy wypadają, a na tekst o srającym kocie to juz w ogóle... zbiłoby mnie to z tropu. ;/ niektórzy maja po prostu wredne charakterki i trzeba z nimi ostro, ja nieraz odpowiem, a nieraz brakuje języka w gębie
![]()
14 listopada 2012, 19:01
myślę, że ani ignorowanie jej, ani powiedzenie na boku co się o niej myśli nie pomoże, wręcz nakręci pannicę jeszcze bardziej.. niestety- taki typ.
proponuję obeznać się w temacie ciekawych, ciętych ripost. jak ją parę razy zgasisz w towarzystwie i przez to sama się ośmieszy to już do Ciebie więcej nie podejdzie ;)
ps. i odgryzając się nie bądź dla niej zbyt miła. nie musisz skoro i ona nie jest miła w stosunku do Ciebie!
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Haiti
- Liczba postów: 908
15 listopada 2012, 21:49
Dziękuję dziewczyny za wsparcie.To ważne jestem silna i dam radę. Najważniejsze uporać się z nią z klasą- tak jak chcę żyć.
