Temat: Gwałt, zaginięcie!

Głośno ostatnio, zwłaszcza w Trójmieście, chociaż przez zaangoażowanie w całą sprawę p. Rutkowskiego również w całej Polsce o zaginięcie Iwony W. Pewnie niejedna  z was o tym czytała, dziewczyna wracała z imprezy w Sopocoie samotnie, pokłóciła się ze znajomymi...Poszukują jej od dwóch tygodni... przypuszczenie jest, że zostałą zgwałcona i zmarodowana. Cała ta sprawa mocno mną wstrząsneła, sama wówczas, tzn. tej nocy byłam na imprezie w Sopocie z koleżankami wracałyśmy również o tej samej godzinie, gdzieś około...od razu włacza się myślenie, że to mogłam być ja..mi samej też zdarzyło się raz wracać samej z imprezy i nie miałam żadnych obaw... czy wam się kiedyś zdarzyła jakaś sytuacja, że wracając skądś ktoś was śledził, czułyście zagrożenie, bo teraz szczerze mówiąc, boję sie nawet biegac wieczorem... co o tym myślicie, jak się chronić przed takimi sytuacjami...
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/sopot/news/co-sie-stalo-z-iwona-w,1510832,3286 
Pasek wagi

Wciąż rozśmiesza mnie pogląd "że sama się o to prosiła" - niby czym? wracaniem do domu? takim wracaniem co najwyżej wykazała się brakiem ostrożności, ale to nie znaczy, że się prosiła.. w końcu świat jest dla ludzi i powinniśmy móc z niego korzystać, a że nie możemy w pełni czując się bezpiecznie to inna sprawa...

a tak jeszcze a propo "sama się o to prosiła" , statystyczne dane pokazuja, że częściej ofiarami gwałtów padają tzw. "szare myszki".. dlaczego? z psychologicznego punktu widzenia jest to bardzo proste - w oczach napastnika są bardziej uległe, niepewne, mają cechy charakterystyczne "ofiary", natomiast bardziej wyzywający strój obniża w rzeczywistości ryzyko.. - to nie znaczy, że namawiam Was do ubierania się wyzywająco, nie nie, kogoś takie coś też może sprowokować, a jakże, tego w kronikach kryminalnych nie mało. Starałam się jednak odeprzeć argument "sama się prosiła" - który mnie mocno wkurza zawsze jak go słyszę!

Boże drogi.... czytałyście te komentarze do artykułu? Masakra ludzie w ogóle nie biora pod uwage faktu, ze to czytają jej rodzice :/
,,porwanie dla okupu" czytałam w dzienniku Bałtyckim, ze jej mama jest fryzjerką, więc to raczej odpada... okropna historia.
W zeszlym tygodniu jej siostra złozyła za nią papiery na studia. Rodzina wciąż ma nadzieje, ze ona się znajdzie i życze im tego z całego serca.

Mnie też wkurza od zawsze. Kiedyś byłam świadkiem dyskusji młodych prawników (kretynów akurat) na temat gwałtów. Oczywiście dyskutowali własnie o ofiarach przemocy seksualnej. Udowadniali, że poszkodowane same się proszą ! PRAWNICY !! Że się uśmiechają do kogoś, że są za ładne, pomalowane, ładnie ubrane. Nie docierało do nich w żaden sposób, że naturalnym grymasem człowieka jest uśmiech, wymagany makijaż i normalne, że ktoś chce dobrze wyglądać. Potem poszli dalej i widząc tylko "męską" stronę seksu doszli do jakże błyskotliwego wniosku, że oni chcieliby żeby w parkach grasowały dziewczyny-gwałciciele i dorwały ich jak oni wracają z imprezy. Szlag mnie trafiał. Pomogło tylko jedno, mianowicie wypowiedź jedynej osoby płci męskiej w tym towarzystwie, która się z nimi nie zgadzała: "Ale żeby oddać istotę gwałtu - tego co i jak odczuwa ofiara, jeśli jesteście heteroseksualni - musiałby was zgwałcić facet. Wtedy byście pojęli o czy mowa barany". Zapadła cisza.

Pod artykułami na ten temat zawsze jest pełno wpisów właśnie tej treści - sama się prosiła. a mnie krew zalewa na to.

Pasek wagi
Jakiś inteligentny facet to musial być ;) nieoszlifowany diament a ty dałas mu odejść ;)
Niestety jak chce podnieść sobie cisnienie to wchodze na onet i czytam komentarze pod artykułami :/ 
No właśnie.
Pasek wagi
Sama się prosiła?
No błagam, w jakim my świecie żyjemy. Każda dziewczyna może się ubierać jak chce, nawet wcześniej wspomnianą mini. To, że jakiś facet atakuje taką dziewczynę, to jest tylko jego i wyłącznie wina, a nie dziewczyny. Zachowuje się w tym momencie jak zwierzę, nie jak człowiek. I w tym momencie to nie jest nasza - dziewczyn - wina. Ma taki osobnik problem ze swoją seksualnością, takie rzeczy się leczy

dla mnie mówienie tekstów typu "sama się prosiła" jest jak usprawiedliwianie tych bestialskich czynów
Pasek wagi
Akurat przebywałam wtedy na wczasach w sopocie jak ona zaginęła... straszne. Aż mi ciary po plecach przechodzą! Sopot tętni życiem o kazdej porze dnia i nocy, więc jakim cudem nikt nic nie widział??!! Aż się boję...
Pasek wagi
czytalam juz o tej iwonie szkoda naprawde mloda i ladna dziewczyna
Gdbyście mięli jakieś nowe informacje na ten temat to piszcie - przejęła mnie ta historia. :( mam nadzieję, że się odnajdzie cała i żywa.
Zaginięcie to NAJGORSZE co może być według mnie. Kiedy bliski umiera/odchodzi od nas - wiemy, co się z nim stało, cierpimy, ale możemy pójść na grób/mniemać, że jest teraz szczęśliwy np. u boku innego partnera. Natomiast kiedy ginie - pustka, i niesamowity ból.. Straszne nie wiedzieć czy ktoś żyje, czy nie, gdzie jest itd.. :(

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.