- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 listopada 2012, 21:22
13 listopada 2012, 10:55
ja kiedyś znalazłam telefon za wycieraczką mojego samochodu:P oczywiście oddałam go właścicielce która dzwoniła na ten nr, zresztą ona dziwna była jakaś zdezorientowana, nie wiedziała jak to się mogła stać...sprawiała dziwne wrażenie no ale oddałam,
a kasę jakąś drobną do max 20 zł znajdowałam czasami
13 listopada 2012, 11:14
Może tak, że ludzie zazwyczaj zgłaszają fakt, że zostali okradzeni.Znalazłam kiedyś na osiedlu w kałuży portfel i 400zł w środku. Tylko pieniądze i masa paragonów, żadnych dokumentów, nic co mogłoby wskazywać na właściciela. Rozejrzałam się czy ktoś nie wraca i nie szuka zguby, ale było pusto, więc przygarnęłam. Gdyby były dokumenty oddałabym wszystko w komplecie a tak...W życiu nie wpadłoby mi do głowy żeby pójść z tym na policję, nie wierzę w to że znaleźliby właściciela, bo niby jak ;)
13 listopada 2012, 11:41
Znalazłam przed bramą 100zł i wiem kto je zgubił, ale jemu nie oddałam mimo że o nie pytał :) Dałam jego żonie.
13 listopada 2012, 12:03
13 listopada 2012, 21:07
Jak mowisz prawde to masz cholerne szczescie, ze ja odnalazlas :) A jak to bylo? Moj pies sie zgubil i go nie odnalazlam ;( 9 lat z nami zyl :(((( Ja sama raczej niczego nei zgubilam znalazlam pare razy pieniadze na ulicy to zabralam a jak portfel to zawsze odnioslam do wlasiciela razem z pieniedzmi i jakies znalezne dostalam :) I 2x znalazlam telefon weszlam w ksiazke telefoniczna wybralam numer z podpisem MAMA i oddalam. Zawsze ludzie ktorym oddalam zguby byli przeszczesliwi i nie zaluje swoich decyzji. Mam nadzieje na to, ze ktos kiedys postapi tak samo wobec mnie.Tylko ja tutaj nic nigdy nie znalazłam...SORRY! Znalazłam swoją kotę, a ona jest bezcenna <3