12 listopada 2012, 07:43
Hej,
Mam pytanie do tych vitalijek które posiadają własne samochody oraz które uwielbiają chodzić na co dzień w butach na obcasach, koturnach, szpilkach, platformach, itp. - czy idąc do pracy, szkoły w szpileczkach wsiadacie za kierownicę w tych butach? Czy może zmieniacie na jakieś płaskie buty?
Ja od ponad roku przemieszczam się samochodem, uwielbiam buty na szpilkach! W mojej garderobie jest bardzo mało butów płaskich. Ale jest jeszcze jeden powód dlaczego nie przepadam za nimi - mam wadę stóp, tzw. płaskosopie, platfus. Czasami gdy chodzę w jakiś balerinach czy adidasach najzwyczajniej dostaję skórczy czy mam później potworne odciski... :( Tak więc nie wybrażam sobie prowadzenia samochodu w płaskich butach, bo raz już dostałam takiego skórczu, nigdy więceh, to jest niebezpieczne... Natomiast nasze polskie prawo uważa, że jazda w szplikach jest niebezpieczna, są podobno za to 2 punkty karne i mandat 100 zł. A mnie nie stać, żeby zmieniać wszystkie buty na płaskie, no niestety...
Co o tym myślicie?
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1088
12 listopada 2012, 07:52
Ja prowadze swobodnie samochod w butach do ok 5/6cm ale musi byc cienka podeszwa bo inaczej mam wrazenie jakbym zamiast stop miala kolki drewniane. W obcasie nawet wygodnie sie prowadzi, pod warunkiem ze nie jest to cieniutka szpileczka bo inaxzej wbija mi sie w wycieraczke pod pedalami i zle mi z tym. .. Na codzien jednak chodze w plaskim obuwiu (wlasnie przez plaskostopie) wiec mnie problem ewentualnych kar nie dotyczy.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
12 listopada 2012, 07:54
ja prawie zawsze zmieniam buty na plaskie . pierwsze slysze ,ze sa za to punkty ,ale w zasadzie jezdzenie w obcasach uwazam za dosc niebezpieczne - zeslizgnie sie noga i nieszczescie gotowe .ale skoro masz skurcze to nie ma o czym gadac :)
12 listopada 2012, 07:56
Nie no w takich cieniutkich nawet nie umiem chodzić, więc nie mam takich w szafie.
Kurcze a jak bardzo zaawansowane masz te płaskosopie? bo mi w płaskich właśnie jest nie wygogodnie, a Ty na codzień w takich chodzisz. A w butach 5-6cm nie boli Ciebie noga?
12 listopada 2012, 08:05
Ja dopiero robię kurs, ale buty zimowe mam na obcasie (bodajże 9 cm) i nie ma problemów :P
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1088
12 listopada 2012, 08:07
No dosc... Mam plaskostopie wsrodstopia i co gorsze to przy palcach (czort wie jak sie nazywa) wybieram sobie buty dobrze wyprofilowane (pod mojego klapciuha najlepsze nike i trampki z decathlonu) w balerinkach wygladam jakbym miala pletwy a nie stopy wiec nie chodze. Poza tym noga mi w nich ucieka do srodka a poza tym przy pewnej nasie musi byc konkretniejsza amortyzacja. a jesli chodzi o bole nog, to zalezy od buta. Kiedys po 2 godzinach wylam w butach 4 cm a gerZ smigam w venezii 11cm i jest ok (ale samohodu w nich jeszcze nie prowadzilam i nie zamierzam) obcasy nie sa u mnie tez zbyt mile widziane przez problemy z kregoslupem w odcinku ledzwiowym :( poza tym za dzieciakami jak biegam to mam czasem wrazenie ze i normalne buty gubie :P
Edytowany przez WikusiaXXL 12 listopada 2012, 08:10
12 listopada 2012, 08:11
.morena w domu chodzę w kapciach, ale mają podbicie, tam gdzie mam płaską stopę, więc są wygodne
właśnie jak prowadzę w płaskich, to muszę tą nogę w powietrzu trzymać i stąd te skurcze :/ tez nie potrafie nogi na podłodze trzymac
12 listopada 2012, 08:13
Ja uwielbiam szpilki, koturny itd. i chodzę w nich na co dzień, ale do prowadzenia samochodu zmieniam buty na płaskie, bo zwyczajnie nie umiem prowadzić w wysokich :) Zawsze z tyłu pod siedzeniem mam przygotowane płaskie buciki, po wyjściu z samochodu zwyczajnie znów je zmieniam :P
- Dołączył: 2008-11-23
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 699
12 listopada 2012, 08:21
to kup jedne pozadne do jazdy samochodem. zeby byly wygodne jak domowe kapcie. ja osobiscie prowadzilam samochod w szpilkach do 6 cm i jest ok(w sumie obcas nie szpilka) ale te buty maja cienka podeszwe. jak ubralam twarde zimowe kozaki to nie mialam czucia, ledwo wyjechallam z garazu i stanelam na poboczu wogole zdjac. stwierdzilam ze na boso swietnie sie prowadzi :) nie mialam takiej kontroli nad autem jak na boso. na szczescie nie dotyczy mnie problem plaskostopia. jedyna wada jest to ze prawa stopa ucieka do srodka kiedy nie uzywam miesni (np jak leze tota stopa odrazu do srodka leci a druga nie)...