Temat: widział raz, zaprosił na studniówkę.

Przepraszam że tu dodaję, ale pierwszy raz na forum tu pisze i wzięłam pierwsze lepsze :) 
no więc mam do Was ogromną pomoc.. 
tydzień temu poznałam pewnego chłopaka, nawet z nim nie gadałam..
i pisze z nim teraz, podobno bardzo mu sie spodobałam, a dzisiaj wyskoczył z pytaniem czy nie pójdę z nim na studniówkę .. matko ale to dziwne. Nie zna mnie, tylko tyle co z fb. 
co Wy o tym sądzicie ? iść nie iść? 
Pasek wagi
Iść. Mimo wszystko i tak on płaci, a może akurat dobrze się wybawisz i on okaże się świetnym gościem? 
kurcze, trudna sprawa ;D spodobałaś mu się i miło że cie zaprosił. Jeszcze do studniówek dużo czasu poznacie się bliżej , spotkacie się w realu i zobaczycie czy macie ,,wspólne tematy,, . Wydaje mi się że troszke sie chłopak pospieszył ;) ale mimo wszystko nie odrzucała bym od razu zaproszenia :)
Pasek wagi
Idź, po pierwsze macie jeszcze czas się poznać a po drugie darmowa impreza, więc warto pójść :D I powiem Ci, że mnie też zaprosił kolega, kiedy prawie wcale się nie znaliśmy i nie żałowałam ;)

newChance napisał(a):

Jeszcze do studniówek dużo czasu

Problem polega na tym, że w cale nie tak dużo - ja też w tym roku mam studniówkę i do końca kolejnego tygodnia mamy podać z kim idziemy już na 100%, bo będą drukowane zaproszenia, wpisywanie do księgi.. Dlatego wydaje mi się, że chłopak nie miał kogo zaprosić, a autorka tematu ,,spadła mu z nieba" :)

W najgorszym wypadku zostawi Cie sama i będzie bawił się z przyjaciółmi -.-
Ja bym szła;) Może jakaś fajna znajomość się z tego wywiąże?
isc!
jeśli płaci, nie uważasz go za odrażającego fizycznie, nie zachowuje się w sposób dla Ciebie irytujący - iść :D
a zresztą w sumie ważne jest tylko to pierwsze, w najgorszym przypadku zostawisz go i będziesz się bawić z kimś innym:D
idź ;D moja koleżanka poznawała nowych chłopaków na fb żeby z którymś iść na studniówkę właśnie i wybawiła się nieźle hehe ;D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.