- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
8 listopada 2012, 21:25
Cześć Dziewczynki :) Nie wgłębiając się w to, co myślicie o Rozmowach w toku - jutro odcinek "Modelki XXL", tutaj zwiastun: http://tvnplayer.pl/programy-online/rozmowy-w-toku-odcinki,63/odcinek-2104,modelki-xxl,S00E2104,16248.html
Co o tym myślicie? Dla mnie to w jakiś sposób promowanie otyłości, która jest przecież chorobą... Z jednej strony zazdroszczę im, że akceptują siebie, ale z drugiej - one chyba nawet nie próbowały zawalczyć o swoje zdrowie.
Jak myślicie, potrzebne są takie dyskusje? Czy trzeba popadać ze skrajności w skrajność, że albo promuje się wychudzone sylwetki, albo otyłość?
8 listopada 2012, 22:09
Nikki23, wiadomo, w telewizji sprzedają się rzeczy szokujące, a w rozmowach w toku też są zawsze dość intrygujące tematy... kogo by tam zachęcił do oglądania tytuł 'zdrowe jedzenie i sport' hahah :D
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
8 listopada 2012, 22:10
mnie! i dużą część vitalijek, która nie jest zrażona do samej formy tego programu
8 listopada 2012, 22:13
Nikki23 napisał(a):
Daisyxoxo, a wiesz, o czym ostatnio nawet pomyślałam? Że nie kojarzę żadnego odcinka Rozmów w toku o jedzenioholizmie - a podejrzewam, że to poważny problem dla współczesnych kobiet, tylko że o tym nie mówi się głośno. I zdrowe przykłady schudnięcia - na pewno bardziej "przydałoby się" widzom, ale oglądalność byłaby nie ta...
byl odcinek o kobietach, ktore walcza z tym ze jedza tonami
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
8 listopada 2012, 22:18
Ja kojarzę odcinek o babeczkach, które są tuczone przez swoich facetów. Ale one na pewno nie walczą z tym, bo uwielbiają się objadać. Ten odcinek masz na myśli, czy jakiś inny?
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4278
8 listopada 2012, 22:31
Moim zdaniem temat super i wbrew pozorom nie będzie to promowanie otyłości a raczej promowanie samoakceptacji, pewności siebie. Co niektóre z nas powinny wziąsc z nich przykład a nie dążyc do chorych ideałów.
8 listopada 2012, 22:58
Ja pewnego razu oglądałam odcinek o "jedzenioholizmie".Kojarzę babkę która w tygodniu jadła normalnie, ale w weekend robiła sobie ucztę,panią która przytyła objadając się w nocy.Tylko jak ten odcinek się nazywał?
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
8 listopada 2012, 23:38
Hmhm... Jak coś sobie przypomnicie, to dajcie mi znać ;)
- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1362
9 listopada 2012, 09:27
Nikki23 napisał(a):
Cześć Dziewczynki :) Nie wgłębiając się w to, co myślicie o Rozmowach w toku - jutro odcinek "Modelki XXL", tutaj zwiastun: http://tvnplayer.pl/programy-online/rozmowy-w-toku-odcinki,63/odcinek-2104,modelki-xxl,S00E2104,16248.htmlCo o tym myślicie? Dla mnie to w jakiś sposób promowanie otyłości, która jest przecież chorobą... Z jednej strony zazdroszczę im, że akceptują siebie, ale z drugiej - one chyba nawet nie próbowały zawalczyć o swoje zdrowie. Jak myślicie, potrzebne są takie dyskusje? Czy trzeba popadać ze skrajności w skrajność, że albo promuje się wychudzone sylwetki, albo otyłość?
większość z tych modelek XXL jest jeszcze młoda i myślę, że zdrowie im nie dokucza. Na razie. Refleksja przyjdzie później, razem z cukrzycą, zwyrodnieniem stawów i czym tam jeszcze. Nawet sam tłuszcz w takiej ilości działa podobno jak ognisko zapalne.
9 listopada 2012, 09:30
Jak dla mnie, to przegięcie, ja rozumiem akceptację itd, sama siebie akceptowałam, jak moje BMI było już nieźle za linią nadwagi. Ale postanowiłam coś ze sobą zrobić DLA ZDROWIA, bo męczyłam się po schodach, bolały mnie nogi... Tu już nie chodzi o to, czy wygląda czy nie, ale o ZDROWIE!
Dążenie do fajnego wyglądu to kolejna sprawa ;) Przychodzi jak już się trochę schudnie. Ja też nie chcę być sucharkiem, ale litości...
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
9 listopada 2012, 09:57
Hmmm... mozecie sobie myslec, co chcecie, mozecie wierzyc, lub nie. Ale ja jestem otyla: przy wzroscie 159 waze 92 kg. I AKCEPTUJE siebie w 100%! Co nie znaczy, ze APROBUJE. Bo to nie jest to samo. Jako, ze akceptuje siebie, mam wieksza ochote i potrzebe dbania o siebie, zdrowego odzywiania, uprawiania sporu... I tracenia kilogramow:-)