- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 listopada 2012, 14:48
5 listopada 2012, 20:59
5 listopada 2012, 21:28
ICE1 Imię (nie-zdrobniale, bez zadnych buziaczków, serduszek i innych motylków).Z infantylnych zdrobnien wyrosłam gdzieś w okolicach 16-17 roku życia... ;) Ale do dziś śmieje się z politowaniem, gdy do kolegów 30+ dzwonią KotecQi :*:*:*:*, MyshQi :*:*:* i inne.
a mi jest żal takich osób jak ty.. Które uważają się za takie lepsze i patrzą z wyższoscią choc wcale nie mją ku temu powodów.. I to już nie pierwszy raz kiedy piszesz, że z czego wyrosłas. Moze tu jeszcze ma to jakies uzasadnienie ale pisanie, ze sie wyrosło z peircingu jest conajmniej żałosne..
A tak apropo tematu to ja mam zdrobnieniem imienia po prostu.
Edytowany przez paranormalsun 5 listopada 2012, 21:31
5 listopada 2012, 21:48
5 listopada 2012, 22:09
5 listopada 2012, 22:11
5 listopada 2012, 22:41
a mi jest żal takich osób jak ty.. Które uważają się za takie lepsze i patrzą z wyższoscią choc wcale nie mją ku temu powodów.. I to już nie pierwszy raz kiedy piszesz, że z czego wyrosłas. Moze tu jeszcze ma to jakies uzasadnienie ale pisanie, ze sie wyrosło z peircingu jest conajmniej żałosne.. A tak apropo tematu to ja mam zdrobnieniem imienia po prostu.ICE1 Imię (nie-zdrobniale, bez zadnych buziaczków, serduszek i innych motylków).Z infantylnych zdrobnien wyrosłam gdzieś w okolicach 16-17 roku życia... ;) Ale do dziś śmieje się z politowaniem, gdy do kolegów 30+ dzwonią KotecQi :*:*:*:*, MyshQi :*:*:* i inne.
twoja znajomosc moich postow jest zadziwiająca i... przerażająca, czy to juz zakrawa o jakas manie przesladowcza? ;)
mnie jest "żal" wielu osób, ale nie starczyło by mi czasu i chęci, by pisać o każdym takim przypadku. to tylko internet ;) za to zawsze poprawiaja mi humor (autentycznie, siedze wlasnie z bananem na buzi :D) osoby takie jak ty, ktore pomimo mojej niskiej aktywnosci na forum, nie potrafia przezyc mojego istnienia w internetowym swiecie ;) i probuja wbic mi szpile. z marnym skutkiem zazwyczaj. ale jesli poczulas sie lepiej, to nie zaluj sobie kochana, pisz na co tylko masz ochote ;)
Co do wyrosniecia z piercingu: nie wiem czy znasz znaczenie slowa, ktorego uzylas, czy po prostu czepiasz sie dla zasady, ale nie widze nic zalosnego w wyrosnieciu z kolczykowania twarzy i ciala (poza uszami), kolorowych wlosow i innych atrybutow typowo mlodziezowych. Nie wiem ile masz lat, ale nie zdziwie sie, jesli malo. Bo potraktowalas ten post az nazbytnio do siebie, jakby to byl zamach na twoja doroslosc
6 listopada 2012, 18:37
twoja znajomosc moich postow jest zadziwiająca i... przerażająca, czy to juz zakrawa o jakas manie przesladowcza? ;)mnie jest "żal" wielu osób, ale nie starczyło by mi czasu i chęci, by pisać o każdym takim przypadku. to tylko internet ;) za to zawsze poprawiaja mi humor (autentycznie, siedze wlasnie z bananem na buzi :D) osoby takie jak ty, ktore pomimo mojej niskiej aktywnosci na forum, nie potrafia przezyc mojego istnienia w internetowym swiecie ;) i probuja wbic mi szpile. z marnym skutkiem zazwyczaj. ale jesli poczulas sie lepiej, to nie zaluj sobie kochana, pisz na co tylko masz ochote ;)Co do wyrosniecia z piercingu: nie wiem czy znasz znaczenie slowa, ktorego uzylas, czy po prostu czepiasz sie dla zasady, ale nie widze nic zalosnego w wyrosnieciu z kolczykowania twarzy i ciala (poza uszami), kolorowych wlosow i innych atrybutow typowo mlodziezowych. Nie wiem ile masz lat, ale nie zdziwie sie, jesli malo. Bo potraktowalas ten post az nazbytnio do siebie, jakby to byl zamach na twoja doroslosca mi jest żal takich osób jak ty.. Które uważają się za takie lepsze i patrzą z wyższoscią choc wcale nie mją ku temu powodów.. I to już nie pierwszy raz kiedy piszesz, że z czego wyrosłas. Moze tu jeszcze ma to jakies uzasadnienie ale pisanie, ze sie wyrosło z peircingu jest conajmniej żałosne.. A tak apropo tematu to ja mam zdrobnieniem imienia po prostu.ICE1 Imię (nie-zdrobniale, bez zadnych buziaczków, serduszek i innych motylków).Z infantylnych zdrobnien wyrosłam gdzieś w okolicach 16-17 roku życia... ;) Ale do dziś śmieje się z politowaniem, gdy do kolegów 30+ dzwonią KotecQi :*:*:*:*, MyshQi :*:*:* i inne.
taak straszne jest to, ze znam twój post, który jest na pierwszej stronie gdy sie klinkie twoje listy.. Nie musiałam czytac wsyztskiego wyobraź sobie. Naprawde mam gdzie cyz sobie jestes na tym forum czy nie, ale wystarczyło, że zobaczyłam ta odpowiedx a potem od razu zauważyłam pdobny watek wczesniej i było to samo.
Haha to widze masz bardzo ogranicozne poglądy skoro według ciebie tylko kolczyki w uszach sa dozwolone u osób "dorosłych" (hah). Ja znam wielu ludzi, którzy maja po 20/30/40 lat a maja kolorwe włosy, tatuaze czy peircingi. Bo takie osoby po prostu należą do pewnych subklutur, a nie dla popisania się i bycia trendy jak widocznie ty starłas sie kiedys byc robią sobie piecingi na chwile a potem smieja z siebie z młodosci. To jest dla mnie żałosne. i jescze to twoje podkreslanie tej sowjej "dojrzałosci i dorosłosci". A tak naprawde mas ztylko ograniczone horyzonty i myslisz, z ejestes taka mądra.
Co do słowa "żal" napisałam, że żal mi ciebie nie jako osobne słowo używane przez gimnazjlalistów wiec nie wiem po co ten cudzysłów. moze zeby po raz kolejny podkreslic swoja dorosłosc, która jest czetso uzywanym przez ciebie słowem..
6 listopada 2012, 23:32
paranormalsun - nie chce mi sie wszystkiego cytowac, bo sie balagan robi.
Nadal nie rozumiem, twojego problemu w związku z tym, ze JA z czegoś wyrosłam. Istnieje cała subkultura lolit, które noszą słodkie spineczki we włosach, stylizowane na dziecięce sukieneczki, podkolanówki i skarpetki z koronką. Nosiłam takie rzeczy mając 5 lat, wyrosłam z tego. To tez jest żałosne stwierdzenie? ;) Istnieje subkultura Ganguro. Wyrosłam z takiego wyglądu w gimnazjum. Żałosne? ;)
Miałam kolczyki nie dlatego, że była taka moda (bo akurat nie było), tylko dlatego, że chciałam wyrazić w jakis sposób siebie. Jednak po czasie kolczyki wyjęłam, zostały mi blizny. Nie musiałam wyrażać się w taki właśnie sposób, bo z tego wyrosłam. Pozbycie się kolczyków było dla mnie zamknięciem pewnego etapu w życiu.
Co do "Haha to widze masz bardzo ogranicozne poglądy skoro według ciebie tylko kolczyki w uszach sa dozwolone u osób "dorosłych" (hah)", ograniczone, to ty masz umiejętności percepcji i rozumienia tekstu pisanego, bo ja nigdzie nie napisałam co i dla kogo jest dozwolone. Ale podopowiadaj sobie, skoro brak ci argumentów :) Ja doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że istnieje duzo osób w wieku po-nastoletnim, które mają tatuaże, kolczyki czy kolorowe włosy. Mimo chęci zachowania anonimowości powiem, że sama się w takim towarzystwie obracam. Ale nadal nie wiem co to ma do faktu, że ja najzwyczajniej w świecie z piercingu wyrosłam i nie jest mi na obecnym etapie życia potrzebny do szczęścia? ;)
I dalej też nie wiem, dlaczego tak szalenie dotknęło cię to, co napisałam. Serio traktujesz to jako zamach na swoją dorosłość? Bo każdy inny, dorosły człowiek przeszedł by obok tego niewzruszony. Bo jeśli ty sama czujesz sie doroslą, poważną i odpowiedzialna osobą, to wybacz, ale smieszne jest, że dotyka cie opinia anonimowej osoby z vitalii, o czymś tak błahym jak kolczyki ;)
Życzę więcej dystansu i kończę offtop.
7 listopada 2012, 01:20