Temat: Dlaczego na forum panuje komusza cenzura moderatorów?

Piszę, bo bulwersuje mnie sposób moderowania wpisów na forum.
Może jest więcej takich osób jak ja?
Jeśli będzie więcej takich osób, to może ktoś z moderatorów wreszcie się zastanowi nad tym, czy na pewno jest właściwą osobą do tego zadania i robi, co powinien robić.
Może potrzeba zmiany?
Zacznę od tego, że przedwczoraj pojawił się wątek wyborczy, gdzie większość ludzi wyrażała gotowość głosowania na pisiaków, a gromy spadały na Słońce Peru i Palikociarnię.
Wątek utrzymany na odpowiednim poziomie kultury (co rzadkie przy politycznych wpisach), ale moderator uznał, że nadaje się do skasowania, bo łamie regulamin.
Naprawdę nie wiem, co tam łamało regulamin.
Mam swoje 3 uzasadnienia:
1. Ta miażdżąca krytyka PO była nie do udźwignięcia dla młodych intelektualistów (być może któraś z moderatorek jest zagorzałą zwolenniczką tych partii i nie mogła żyć ze świadomością, że tyle osób ma inne zdanie) i musiała trafić do kosza.
2. Rozmowy o seksie, dewiacjach, co zjadłam na śniadanie, dlaczego on dziś na mnie spojrzał, a wczoraj puścił oczko, czy w tej kiecce wyglądam grubo ułatwiają odchudzanie, ale rozmowy o polityce to już nie są tematy do poruszania na forum o odchudzaniu. Mam przypuszczenie, że myślenie nad wpisem zabiera za dużo energii i w trosce o naszą dietę modki tak moderują.
3. Temat okazał się zbyt trudny do ogarnięcia dla modków i z ostrożności musiał zostać skasowany.
Krótko potem na forum pojawił się wątek z pytaniem, dlaczego skasowano w/w temat.
Odpowiedzi nie raczył udzielić żaden z moderatorów, ale za to ten wątek też skasowano jak łamiący regulamin
Osobie wczoraj moderującej chyba się czasy lekko pomyliły.
Jeśli uznała, że wątek jest zły, to mogła w kolejnym chociaż uzasadnić dlaczego, a nie kolejny kasować.
A już szczytem dla mnie było, gdy dziewczyna pokazała swój poważny problem, za co została pojechana przez Cancri, że jak może, powinna się zakryć, bo to epatuje golizną, pornografią (za to majtasy stringi na co drugim zdjęciu porównawczym to już pewnie bielizna porównywalna gabarytowo z reformami). Oczywiście było to z troski o ciało, szacunek dziewczyny. Co nie pozwoliło Cancri pisać "cycki" o piersiach dziewczyny (to te wysokie standardy moderatorów).

Wątek zakładam pod rozwagę modków. Jeśli cierpią na deficyt ludzi, którzy być może sensowniej będą moderować wpisy, to ja się chętnie zgłoszę do tego zadania.

studentka1986 napisał(a):

Hmmm, ja zazwyczaj tylko odpowiadam na pytania i nie daję się w ciągnąć w dyskusję, która zawsze prowadzi do kłótni jednak napiszę co właśnie zaobserwowałam. Otóż już bodajże na pierwszej stronie padło stwierdzenie, że "ten temat też pewnie zaraz zniknie", jak widać - nie zniknął mimo że już od jakiegoś czasu zmienił się w nagonkę na Cancri. W innym wypadku przypuszczam, że wiele użytkowników zgłaszałoby posty do moderacji za "obrażanie użytkownika". Jak widać, moderatora (w tym wypadku Cancri) można obrażać... Tyle z mojej strony.
Dlatego Ciebie postrzegam jako fajną moderatorkę, a mam prawo do swojego zdania, patrz na ciąg dalszy - Cancri dalej buzuje, już pisze, że źle zrozumiałaś, nie widzisz, że jej brakuje dystansu i taktu? Nie mam w zwyczaju się czepiać tu ludzi, raczej jako starsza koleżanka służę pomocą, pocieszeniem, radą. Moderator powinien się zachowywać PRZYNAJMNIEJ bezstronnie. A słowo, które zgłosiłam do moderacji to było zdaje się: JA pierd... w wykonaniu Cancri i coś w stylu, że jej przedmówczyni jest nienormalna, czy jakoś tak. Naprawdę słabe. Moim celem nie jest gnębienie jakiejś młodej niewiasty, lecz raczej wskazanie, że czasem zapiekłość powoduje więcej szkody, niż pożytku. Wiele z dziewczyn piszących tu to są bardzo wrażliwe i pogubione istoty, a takie ostre "strzały" to zbędne okrucieństwo, prawdopodobnie wynikające z braku dystansu i niedojrzałości psychicznej. Tak to postrzegam, mam prawo.
Pasek wagi

Koncowa napisał(a):

studentka1986 napisał(a):

Hmmm, ja zazwyczaj tylko odpowiadam na pytania i nie daję się w ciągnąć w dyskusję, która zawsze prowadzi do kłótni jednak napiszę co właśnie zaobserwowałam. Otóż już bodajże na pierwszej stronie padło stwierdzenie, że "ten temat też pewnie zaraz zniknie", jak widać - nie zniknął mimo że już od jakiegoś czasu zmienił się w nagonkę na Cancri. W innym wypadku przypuszczam, że wiele użytkowników zgłaszałoby posty do moderacji za "obrażanie użytkownika". Jak widać, moderatora (w tym wypadku Cancri) można obrażać... Tyle z mojej strony.
Dlatego Ciebie postrzegam jako fajną moderatorkę, a mam prawo do swojego zdania, patrz na ciąg dalszy - Cancri dalej buzuje, już pisze, że źle zrozumiałaś, nie widzisz, że jej brakuje dystansu i taktu? Nie mam w zwyczaju się czepiać tu ludzi, raczej jako starsza koleżanka służę pomocą, pocieszeniem, radą. Moderator powinien się zachowywać PRZYNAJMNIEJ bezstronnie. A słowo, które zgłosiłam do moderacji to było zdaje się: JA pierd... w wykonaniu Cancri i coś w stylu, że jej przedmówczyni jest nienormalna, czy jakoś tak. Naprawdę słabe. Moim celem nie jest gnębienie jakiejś młodej niewiasty, lecz raczej wskazanie, że czasem zapiekłość powoduje więcej szkody, niż pożytku. Wiele z dziewczyn piszących tu są bardzo wrażliwe i pogubione, a takie ostre "strzały" to zbędne okrucieństwo, prawdopodobnie wynikające z braku dystansu i niedojrzałości psychicznej. Tak to postrzegam, mam prawo.

A Ty nie zauważyłaś, że to był sarkazm z mojej strony? ;-)

Studentka1986 - to nie jest nagonka na Cancri.
Ona po prostu jest bezczelna, pozbawiona jakiejkolwiek samokrytyki.
A taki nie powinien być moderator.
I ludziom to wadzi.
Prześledź wątek i zauważ, że wiele osób Jej nie lubi.
Przypadek?
 Rzuca się w tej dyskusji, atakuje - Ona 1 niezrozumiana przez cały świat. Jak cały świat ma do Ciebie zły stosunek, to może warto się zastanowić, czy nie robisz czegoś źle?
Z czytaniem ze zrozumieniem też u Niej krucho. Parę razy zarzuciła mi, że nigdzie nie obraziła dziewczyny. Podczas, gdy tylko w tym wątku ze 2- 3 x pisałam, że nie chodziło mi o obrażenie, ale że nie powinna się tak wysławiać ordynarnie na forum w wątku o czyimś problemie, gdy tak godności tych piersi broni (i gdzie tu jakaś empatia w stosunku do autorki, która ma problem i takie wpisy na pewno Jej nie pomagają).
Tak samo z innymi laskami - ma swoją wersję i nic innego nie dopuszcza do siebie.
Ale to cała Cancri - jak sobie do głowy coś wbije, to nikt Jej nie przekona, że białe jest białe, a czarne czarne (tu można mnie zgłosić, że kpię z Kaczyńskiego).
Do Ciebie, Studentko1986 jako moderatorki nie mam zastrzeżeń.
Ja rzadko korzystam z forum, a zwróciłam uwagę, że Cancri zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy, jest uszczypliwa, miejscami niegrzeczna (nie Cancri, to nie jest ironia, to zwykła opryskliwość, frustracja) dla użytkowniczek.
Ciebie kojarzę tylko jako moderatorkę z fajnym avatarem- żadnych negatywnych skojarzeń.
Jak ktoś się nie nadaje do moderowania, to nie powinien tego robić, a nie płakać, jak mu źle, jaki jest niezrozumiany.
Tym bardziej, że to są ochotnicy.

Mogę się wypowiedzieć tylko za siebie i przedstawić jedynie swój punkt widzenia. Moderatorzy są pod większym obstrzałem niż inni, bo pełnią tutaj jakąś funkcję i użytkownicy mają w stosunku do nich pewne oczekiwania - to oczywiste. Wymaga się od nas przede wszystkim bezstronności i kultury wypowiedzi, a także wszelakiej pomocy czy rady dotyczącej spornych kwestii. Każdy z nas (tak mi się wydaje) stara się jak najlepiej spełniać Wasze oczekiwania, jednakże każdy z nas jest inny i ma inny charakter. Wg mnie ma to tutaj duże znaczenie - min. wpływa na stylistykę wypowiedzi. Jeden jest bardziej bezpośredni i powie co myśli, drugi przemilczy i uda, że go nie ma. Piszecie, że Cancri dużo osób nie lubi jednak są to wnioski wysunięte głównie na podstawie wątków, w których tematem są moderatorzy i ich działania. Wiele osób spoza takich wątków ceni jej działania i uwagi. Wierzcie, że na prawdę ciężko jest bezustannie odpierać ataki na siebie i być przy tym kulturalnym i grzecznym, a wypowiedź zakańczać uśmiechem... Każdy z Was może spróbować sam tego co my tutaj robimy i zobaczyć jak to wygląda od drugiej strony. Na dodatek jak dziewczyny zawsze dodają, w każdej chwili zastrzeżenia można zgłosić naszemu opiekunowi czy poprzez zakładkę "Kontakt".

be.alluring napisał(a):

laaab napisał(a):

minutka3 napisał(a):

Zgadzam się ze wszystkimPs. ten ten temat tez zaraz zniknie. Ide o zakłada :)
moim zdaniem moderatorki wyładowują swoje flustracje  związane z niepowodzeniami w zyciu i odchudzaniu bawiac sie w Pana Boga na forum vitalii, a Cancri to juz przechodzi wszelkie mozliwe standardy...




ale ta wypowiedz tez poszla do moderacji ciekawe czemu ? he he.. temat tez pewnie pojdzie :P

Agaszek napisał(a):

be.alluring napisał(a):

czy zauwazylas ze wiekszosc vitalijek Cie nie lubi, ....
A ja tam lubię Cancri i wiem, że można z nią prowadzić kulturalne dyskusje na poważne tematy.

ja tez ja lubie

Pasek wagi

minutka3 napisał(a):

Zgadzam się ze wszystkimPs. ten ten temat tez zaraz zniknie. Ide o zakłada :)


ja też popieram

studentka1986 napisał(a):

Mogę się wypowiedzieć tylko za siebie i przedstawić jedynie swój punkt widzenia. Moderatorzy są pod większym obstrzałem niż inni, bo pełnią tutaj jakąś funkcję i użytkownicy mają w stosunku do nich pewne oczekiwania - to oczywiste. Wymaga się od nas przede wszystkim bezstronności i kultury wypowiedzi, a także wszelakiej pomocy czy rady dotyczącej spornych kwestii. Każdy z nas (tak mi się wydaje) stara się jak najlepiej spełniać Wasze oczekiwania, jednakże każdy z nas jest inny i ma inny charakter. Wg mnie ma to tutaj duże znaczenie - min. wpływa na stylistykę wypowiedzi. Jeden jest bardziej bezpośredni i powie co myśli, drugi przemilczy i uda, że go nie ma. Piszecie, że Cancri dużo osób nie lubi jednak są to wnioski wysunięte głównie na podstawie wątków, w których tematem są moderatorzy i ich działania. Wiele osób spoza takich wątków ceni jej działania i uwagi. Wierzcie, że na prawdę ciężko jest bezustannie odpierać ataki na siebie i być przy tym kulturalnym i grzecznym, a wypowiedź zakańczać uśmiechem... Każdy z Was może spróbować sam tego co my tutaj robimy i zobaczyć jak to wygląda od drugiej strony. Na dodatek jak dziewczyny zawsze dodają, w każdej chwili zastrzeżenia można zgłosić naszemu opiekunowi czy poprzez zakładkę "Kontakt".
To dlaczego Ciebie nikt nie atakuje???

Cancri... ja nie widzę żeby ktoś wprost nazwyzywał Cię od niewiadomo kogo po prostu ludzie Ci mówią ze się nie nadajesz na moderatora nie jesteś bezstronna i próbujesz wszystkim wcisnąć swoja racje! Więc ja z czystej szczerości radze Ci żebyś sobie dala spokój z tym moderatorstwem, bo jak do tej pory, a na V jestem rok czasu, to żadnego innego moderatora się ludzie nie czepiaj tylko Ciebie, to znaczy że wszyscy na Vitali się uparli i jak na złość robią nagonkę na Ciebie ? NIE! Po prostu każdy ma oczy i widzi, uwierz mi że można być bezczelnym w kulturalny sposób bez wulgaryzmów i Twoje wypowiedzi często takie są, a prawdziwy moderator nie komentuje, tylko daje skrupulatna odpowiedz na dany temat - skoro ludzie atakują to znaczy że coś jest nie tak z Tobą... skoro kilkadziesiąt osób ma coś do Ciebie, daje to do myślenia, ale tak jak wspomniałam chcesz wszystkim udowodnić (czyt. wcisnąć swoja racje) że Ty się nadajesz i jesteś dobrym moderatorem, a wcale to nie jest prawdą, ludzie to nie małpy że im kit wciśniesz. I znając życie ta konwersacja ze wszystkimi będzie trwała tydzień, bo ludzie swoje a Ty swoje, i mówisz że to oni ciągną temat ale sama go nie popuścisz dopóki Twoje słowo nie będzie ostatnie. Jak dla mnie to koniec tematu. Amen!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.