- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:01
Dziewczyny,mam taką sytuację, ze studiuję juz dzienie. W zasadzie nigdy wczesniej nie interesowałam się studiami zaocznymi i zupełnie nie wiem jak to wygląda. A sprawa jest taka, ze bardzo bym chciała zacząć jeden kierunek, ale właśnie zaocznie, bo dziennie nie dam juz rady;/;/ niestety. Dodam,ze tego kierunku u mnie w Łodzi WOGOLE NIE MA, więc interesuje mnie UW lub UJ bo najblizej, ewentualnie UWR.
DZiewczyny, moje pytanie ejst takie: jak wogole wyglada rekrutacja na tego typu studia? czy to jest tak ze dostaja sie prawie wszyscy, czy jednak ilosc miejsc jest bardzo ograniczona i jednak trzeba się bardziej "postarać"?no bo to jednak zaoczne... No i jak z płatnościami- czy od razu cala suma za semestr, czy mozna placic osobno za kazdy miesiac? Czy generalnie "ciezko" dostać się na zaoczne?
Wiem ze moze moje pytania sa troche glupie, ale ja sie naprawde w tej kwestii nie orientuje i nie mam tez za bardzo znajomych studiujacych zaocznie,wiec nie mam kogo spytac, a wiem ze tu wiele dziewczyn studiuje wterybie zaocznym...
Zalezy mi glownie na informacjach o 3 wyzej wymienionych uniwerkach.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:37
owszem:D
wydaje mi sie ze italianistyka nie bedzie tak bardzo oblegana, bo,jak sama napisalas, teraz niezmiernie modna jest wlasnie IBERYSTYKA.
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
22 czerwca 2010, 19:40
rekrutacja wyglada tak samo jak na dziennych,kryteria tez sie nie zmieniaja.(zaoczne nie znaczy gorsze)
tyle tylko ze np. na egzaminach wymagania te same,ale wiecej pracy samodzielnej i biegania po bibliotekach.Wymaga to wiecej wysiłku niz na dziennych-naprawde.
musisz sie liczyc takze z tym ze na s.zaocznych zajecia czesto sa od 8-20 niektore kierunki zaczynaja zjazd takze juz w piatek np. od 15.
Na filologi jest duzo czytania a najwiecej chyba na polonistyce :)))
zastanow sie czy dasz rade...
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:42
NO powiem Ci spooks, ze na poczatku znajomosc francuskiego utrudniala mi bardzo sprawe. Do tej pory z reszta kiedy mowie cos po wlsoku, czesto wtracam zwroty francuskie. Nawet 2 tyg temu mialam egzamin z wloskiego i na koniec uslyszalam ze "troche francuski jest ten twój włoski"
Natomiast slownictwo jest czesto brdzo podobne- i to z kolei pomaga w nauce, w poszerzaniu leksyki.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:43
dać radę powinnam, tak jak mowię, jestem juz oswojona ze studiowaniem filologii.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:45
isla, o tym nie pomyslalam.
czyli mogę zrobić tak, ze np pojde na italianistykę na 3 lata na prywatną uczelnię łódzką,a po tych 3 latach mogę zrobić mgr normalnie na uniwerku? czy juz nie?
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 19:55
up
bo interesuje mnie to dosyc.
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
22 czerwca 2010, 20:02
A w sumie jak już masz jedną filologię za sobą i licencjat to zobaczy czy nie mogłabyś mgr zacząć już na italianistyce? Najwyżej musiałabyś kilka przedmiotów nadrobić i szybciej byś to wszystko pokończyła ;)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
22 czerwca 2010, 20:03
och, to by bylo super. Bo nie musialbym zasuwac co 2 tyg do Kraka albo Wawy.
czyli wtedy 3 lata na prywatnej a 2 lata z magisterka na panstwowej. Toby bylo dobre.