- Dołączył: 2012-10-16
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 139
22 października 2012, 15:08
Chciałam tylko ostrzec was, że w bierdonkowym chrupkim pieczywie mogą być robaki
![]()
- dokładnie Just Fit z sezamem, przynajmniej w moim były. Aż mi się niedobrze zrobiło jak to zobaczyłam. Także nie polecam.
Może też miałyście jakąś nieprzyjemną niespodziankę w jakichś produktach? Piszcie jeśli tak. :)
Edytowany przez .MaybeOneDay. 22 października 2012, 18:00
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Lesica
- Liczba postów: 1332
22 października 2012, 15:45
Kiedyś w kaszy jaglanej znalazłam mnóstwo robaków, ale ona nie była z Biedronki...
22 października 2012, 15:46
mole w kaszy
robale w migdałach
jakiś żuczek w sałacie
tyle z moich doświadczeń, ale żeby nie było jechania po biedronie:
w lidlu w bułce znalazł się rozprostowany spinacz
w chlebie z piekarni mysz ( kiedyś o tym pisałam) a w dorobku innej był pet
- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Zbylitowska Góra
- Liczba postów: 1694
22 października 2012, 15:47
ja miałam w dzemie truskawkowym z biedronki szypułke z truskawek
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 października 2012, 15:49
Kiedyś w puszcze kukurydzy ( jednej z bardzo znanych firm) znalazłam wstrętnego robala, jakieś miesiąc później powtórka z rozrywki- niespodzianka w puszcze groszku. Od tej pory zawartość puszek najpierw wysypuję na sitko i sprawdzam.
Puszki niekupowane w Biedronce.
Edytowany przez kaatarzynka 22 października 2012, 15:50
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
22 października 2012, 15:55
Koleżanki mama kiedys w budyniu czekoladowym znalazła ogon myszy czy cos takiego. Ale wexcie pod uwage to, że np. jak sa maczne produkty no to uzywa sie hurtowo mąki. A w mace lubia byc myszy... Myślę, ze w kazdym produkcie mozna by cos znaleźc bo wszystko jest robione hurtowo.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
22 października 2012, 15:57
Ja pamiętam jak znajoma jakiś czas temu kupiła białą kiełbasę na wielkanoc w biedronce i jakoś się tak złożyło, że byłam u niej, odgrzała i wiecie co było....................... normalnie w mojej <zawsze mam pecha> było pióro fuuuuu od tamtego czasu nie jem białej kiełbasy, a ostatnio kupiłam kilo cukru i miałam pełno much zdechłych :( :(
22 października 2012, 16:07
Mnie się trafiły larwy moli spożywczych z ryżu z Kauflandu. Myślę, że to wina sposobu przetrzymywania i czasu składowania w magazynach.
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 2512
22 października 2012, 16:08
dobra ,teraz ja .......uwaga u nas w pracy jest to raczej fastfood zakupy sa z Biedronki i wydałam klientce hot doga za chwile przyszla i pokazuje mi w srodku miedzy bułka ta podluzna wieloziarnista a parowka tez ta biedronkowa ZSZYWKA BIUROWA ........dobrze ze mi to pokazała bo az ciezko bylo by mi w to uwierzyc,,,,,,,,bylam w ciezkim szoku,,,,,,,,,akurat to byla taka znajoma klientka tak mi bylo glupio na szczescie jadla ostroznie bo nie chterazce myslec co by sie moglo stac,,,,,,,,,teraz 10razy ogladam bulke i parowke czy cos jest w srodku oprocz jedzenia,,,,,,,,,,,,,,a na pewno bylo to w parowce lub bułce!
- Dołączył: 2006-11-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1384
22 października 2012, 16:09
Larwy oraz Imago Moli spożywczych to niestety częsty problem produktow spożywczych niezależnie od sklepu w którym produkty sąsprzedawane...
22 października 2012, 16:17
Ostatnio zrobiłam krupnik z robalami! Podczas gotowania zauważyłam wprawdzie, że coś - w dużych ilościach - pływa na samej górze, ale myślałam, że to jakieś łupinki kaszy jęczmiennej. Zaczęłam się przyglądać dopiero, jak wlałam synowi na talerz. Otworzyłam słoik z kaszą, a tam: więcej robaków niż kaszy (trochę przesadzam, ale roiło się od nich). Nie wiem, jakim cudem nie zauważyłam tego, kiedy wsypywałam kaszę do zupy... No ale cóż. Ważne, że synek tego nie zjadł. Kasza leżała w słoiku, więc robaki nie musiały być "od producenta":)