- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
21 października 2012, 16:29
hej
myslicie ze to mozliwe ze przytyłam 2 kg w 4 dni??
Podkreslam ze nie jadłam starsznie duzo, jadlam to co wszyscy w domu, moze ok 2000-2500kcal
(na pewno nie zjadlam ponad 14000kcal=2kg tluszczu)
Ogolnie jestem na 1000-1200kcal ale przez te klka dni nie moglam trzymac diety
Czy moze to byc woda albo zlogi w jelitach??
Jestem tym strasznie zasmucona bu dlugo pracowalam na te -2kg :(
21 października 2012, 16:34
raczej nie jest mozliwe, moze ci sie woda zatrzymała allbo nie bylas w wc, moze jestes przed okresem...???
- Dołączył: 2012-10-14
- Miasto:
- Liczba postów: 150
21 października 2012, 16:40
pewno zatrzymanie wody :))
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
21 października 2012, 16:44
no wlasnie jestem po okresie i nie spodziewam sie go ;)
chyba powinnam przestac wazyc sie codziennie
21 października 2012, 16:53
raczej w to watpie :)
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
21 października 2012, 16:57
Nie ma takiej opcji :))
21 października 2012, 17:04
ogólnie współczuje. jestem twojego wzrostu, kilka lat starsza od ciebie a jem 1700 kcal i jak tego się trzymam i ćwiczę to chudnę (ważę kilka kg mniej od ciebie)
nie przytyłaś 2 kg w 4 dni, chociaż przy takim kiepskim metabolizmie jak twój to różne cuda mogą się zdarzyć. na twoim miejscu popracowałabym nad nim a dopiero potem odchudzała.
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 21 października 2012, 17:05
21 października 2012, 17:11
ja jak pojeżdzę na rowerze np to mi przez kilka dni waga pokazuje sporo wiecej niż normalnie, najlepiej nie wazyć się codziennie
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
21 października 2012, 17:33
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
ogólnie współczuje. jestem twojego wzrostu, kilka lat starsza od ciebie a jem 1700 kcal i jak tego się trzymam i ćwiczę to chudnę (ważę kilka kg mniej od ciebie) nie przytyłaś 2 kg w 4 dni, chociaż przy takim kiepskim metabolizmie jak twój to różne cuda mogą się zdarzyć. na twoim miejscu popracowałabym nad nim a dopiero potem odchudzała.
Robie wszystko zeby go naprawic ale nie zaczne z dnia na dzien jesc 1500kcal i wiecej bo moja psychika i organizm na to nie pozwalaja...
Po prostu nie potrafie byc na takiej diecie
Wiem, nie odchudzałam sie madrze i moze nadal sie odchudzam glupio ale zle zaczelam i wole to niz moje 500kcal które kiedys było...
21 października 2012, 18:44
sluttypumpkin napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
ogólnie współczuje. jestem twojego wzrostu, kilka lat starsza od ciebie a jem 1700 kcal i jak tego się trzymam i ćwiczę to chudnę (ważę kilka kg mniej od ciebie) nie przytyłaś 2 kg w 4 dni, chociaż przy takim kiepskim metabolizmie jak twój to różne cuda mogą się zdarzyć. na twoim miejscu popracowałabym nad nim a dopiero potem odchudzała.
Robie wszystko zeby go naprawic ale nie zaczne z dnia na dzien jesc 1500kcal i wiecej bo moja psychika i organizm na to nie pozwalaja...Po prostu nie potrafie byc na takiej diecieWiem, nie odchudzałam sie madrze i moze nadal sie odchudzam glupio ale zle zaczelam i wole to niz moje 500kcal które kiedys było...
nie 1500... skocz na 2000 tysiące kcal najlepiej i ćwicz po godzince chociaż - nie powinnaś przytyć... a nawet jeśli przytyjesz z kg czy ze dwa w miesiąc to nie będzie tragedii... przy tym bmi nasze zapotrzebowanie całkowite powinno wynosić z 2400 kcal ... Musisz jakoś rozkręcić metabolizm, bo jeśli tego nie zrobisz to później będziesz mieć większe problemy :/