Temat: Złoty pierścionek - proszę o radę.

Słuchajcie, dostałam stary złoty pierścionek... leży u mnie w pokoju i się kurzy... niby prezentów się nie sprzedaje, ale jestem w trudnej sytuacji finansowej i już trochę się zadłużyłam głównie u rodziny... pomyślałam o tym pierścionku, byłam z nim w lombardzie, to babka powiedziała że mogłaby pożyczyć za niego 350zł. W innym jubilerze byłam, to powiedziano mi, że zniszczą szkiełko czy co to tam jest (chodzi o czerwony kamyk) i zważą złoto. Z kamieniem waży 8,4... . No i nie wiem czy zgodzić się na zniszczenie aby babka zważyła i wyceniła czy pójść do lombardu i wziąć te 350... kompletnie nie znam się na złocie i na wycenie takiego pierścionku... może ktoś doradzi?



Kilana20

Kosmetyki dostałaś 4 czerwca, więc to nie miesiąc temu a 15 dni temu ;P

Co to paraliżu to współczuję.



isla - na kosmetyki musiałam czekać kilkanaście dni od wpłaty pieniędzy bo zamawiałam od koleżanki konsultantki z innego miasta.
Mam IDENTYCZNY pierścionek i wiem NA PEWNO, że jest to złoto z rubinem. Zastanów się dobrze, czy chcesz go sprzedać za tak marne pieniądze, bo wiem, że mój wart jest o wiele wiele więcej.
śliczny, szkoda go niszczyć, poszukaj jeszcze gdzie indziej, może ktoś go weźmie bez niszczenia..
po co odświeżyłaś tak stary temat?

chociaż jestem ciekawa jaką decyzję ostatecznie podjęła \autorka tematu :)
Autorka tematu ostatecznie sprzedała pierścionek w lombardzie za 350 złotych. Pieniądze zostały przeznaczone na leczenie porażenia nerwu trójdzielnego... twarz odzyskała sprawność w 75% z pozostałymi 25% muszę albo nauczyć się żyć, albo o ile wyproszę mojego lekarza, poddać się operacji... 
boniu dziewczyno to przecudowny piękny idealny pierścionek! mam niemal identyczny, jeśli nie taki sam ale z szafirem, dostałam go od mojej mamy. Od dziecka pamiętam ten pierścionek i podkradałam go mamie, nie mogłam sie doczekać az mi go da, i teraz jak dala to najwspanialszy prezent na świecie, nie nosze na co dzień dlatego, ze jest bardzo delikty i boje się ze go zniszczę. Takie rzeczy maja wielka wartość. Ten mój jest bardzo stary, przedwojenny i ma ogromna wartość sentymentalna, sama go kiedyś przekaże swojej córce, a ona swojej :) piękna pamiątka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.