Temat: Złoty pierścionek - proszę o radę.

Słuchajcie, dostałam stary złoty pierścionek... leży u mnie w pokoju i się kurzy... niby prezentów się nie sprzedaje, ale jestem w trudnej sytuacji finansowej i już trochę się zadłużyłam głównie u rodziny... pomyślałam o tym pierścionku, byłam z nim w lombardzie, to babka powiedziała że mogłaby pożyczyć za niego 350zł. W innym jubilerze byłam, to powiedziano mi, że zniszczą szkiełko czy co to tam jest (chodzi o czerwony kamyk) i zważą złoto. Z kamieniem waży 8,4... . No i nie wiem czy zgodzić się na zniszczenie aby babka zważyła i wyceniła czy pójść do lombardu i wziąć te 350... kompletnie nie znam się na złocie i na wycenie takiego pierścionku... może ktoś doradzi?



możesz sprzedać u jubilera albo wystawić na allegro, moim zdaniem jesteś w stanie więcej za niego otrzymać. Na moje oko to rubin a rubiny sa bardzo drogie i na allegro napewno więcej dostaniesz. Sprawdź markę - pieczątka i próbe złota....i poszperaj w antykach ddział biżueria na allegro, bo cena w lombardzie to sporo zaniżona
przykładowy link
http://www.allegro.pl/item1077103278_zloty_z_rubinem_warmet_doskonaly_unikat_5gr_14.html

Rubin..? Nie mam pojęcia po czym to poznać...
Z tyłu pierścionka są trzy pieczątki...
>Od babci go też dostałam... na osiemnaste urodziny.

oj, to naprawdę szkoda go sprzedawać, to cenna pamiątka :(
jak już musisz sprzedać, to lombard, bo u jubilera dostaniesz mniej niż 350zł.
> Dokładnie... ech, co zrobić. Czasami trzeba
> sentymenty odłożyć na bok i żyć dalej :(

Nie pisz tak, bo jakoś kosmetyki z Avonu za 60 zł dałaś radę zakupić kilka dni trmu. Moim zdaniem w ogóle Ci na tym pierścionku nie zależy i tym, że to zapewne stara pamiątka rodziny - i zapewne dostałaś go jakoś niedawno?

Pisanie o tych sentymentach teraz to po prostu już hipokryzja.
;]
isla kosmetyki kupiłam ponad miesiąc temu kiedy miałam kasę! kilkanaście dni temu zachorowałam na paraliż twarzy (porażenie nerwu trójdzielnego) i wydaję tygodniowo ponad 200zł na leki a lekarz mnie już poinformował że będzie musiał w przyszłym tygodniu przepisać jeszcze droższe ''silniejsze'' dlatego się zadłużyłam bo nie stać mnie na takie wydatki! To co napisałaś jest po prostu chamskie, najpierw się zapytaj a później osądzaj. Na pierścionku mi zależy i to bardzo, ale co innego mogę zrobić?  Czy zrezygnować z leczenia?
ajć ;/
jest piekny nie sprzedawaj!!!za zloto duzo nie dostaniesz.sama wiem bo kiedys taka glupote popelnilam a teraz na lancuszek musialam wydac prawie 700zl!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.