- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 października 2012, 21:48
19 października 2012, 22:17
19 października 2012, 22:20
19 października 2012, 22:20
Mam problem ze swoim psem. Ma już 1,5 roku a nadal załatwia się w domu... To znaczy, kiedy wychodzę z nim to załatwi swoje sprawy na dworzu, ale czasami jest tak,że po prostu zapomnę albo on za dużo zje i wtedy brudzi dom... w żaden sposób nie sygnalizuje,że ma potrzebę... Żadnego szczekania przy drzwiach, kompletnie nic...Z siusiu jeszcze sobie radzimy, bo jak go często wyprowadzam to w domu nie narobi, ale z tym drugim już jest masakra, bo niogdy nie wiadomo kiedy zrobi... Moja cierpliwość się kończy, no bo ile czasu pies może 'szczać i srać' w domu. Czasami żałuję,że go mam..P.S. jest rasy york, a czytałam,że małe psy dłużej się uczą czystości, bo dom jest dla nich dużym obszarem coś tam coś tam... :DCzy macie jakieś rady jak odzwyczaić psa załatwiania swoich potrzeb w domu i jak nauczyć go sygnalizowania o potrzebie?Będę wdzięczna za każdą radę, bo mi już ręce opadają...
Jak można zapomnieć wyjść z psem na dwór?!! Nie dziwie mu się że Ci sie tak odpłaca :)
19 października 2012, 22:23
używałam już takich środków,nie działają. Ja jej nie kupiłam-mój syn dostał w prezencie,ale ona w ogóle do niego nie chce-upodobała sobie mnie. Syn chce z nią wychodzić na dwór,ale ona nawet za nim nie pójdzie, a jak weźmie ja na ręce i wyniesie to nie załatwi się i wraca do domu. On nigdy krzywdy jej nie zrobił-ma 8 lat więc duży chłopak. Być może ona potrzebuje dużo uwagi ale niestety nie potrafie podzielić się na 4.
19 października 2012, 22:24
Jak można zapomnieć wyjść z psem na dwór?!! Nie dziwie mu się że Ci sie tak odpłaca :)Mam problem ze swoim psem. Ma już 1,5 roku a nadal załatwia się w domu... To znaczy, kiedy wychodzę z nim to załatwi swoje sprawy na dworzu, ale czasami jest tak,że po prostu zapomnę albo on za dużo zje i wtedy brudzi dom... w żaden sposób nie sygnalizuje,że ma potrzebę... Żadnego szczekania przy drzwiach, kompletnie nic...Z siusiu jeszcze sobie radzimy, bo jak go często wyprowadzam to w domu nie narobi, ale z tym drugim już jest masakra, bo niogdy nie wiadomo kiedy zrobi... Moja cierpliwość się kończy, no bo ile czasu pies może 'szczać i srać' w domu. Czasami żałuję,że go mam..P.S. jest rasy york, a czytałam,że małe psy dłużej się uczą czystości, bo dom jest dla nich dużym obszarem coś tam coś tam... :DCzy macie jakieś rady jak odzwyczaić psa załatwiania swoich potrzeb w domu i jak nauczyć go sygnalizowania o potrzebie?Będę wdzięczna za każdą radę, bo mi już ręce opadają...
19 października 2012, 22:28
Nie prawda. Yorki to psy a ludzie niestety robią z nich maskotki. Małym ślicznym pieskom w kokardkach nawet wolno kupkę w domu zrobić, bo psecieś jeśt taki słitaśny mamuni siyneciek/cólunia...oj niestety yorki tak maja.. dla nich dom to czesciowo tez podworko.. maja wybrany pokoj jakis i to jest ich dom, przynajmniej w wiekszosci przypadkow.
19 października 2012, 22:30
19 października 2012, 22:33
no niestety tutaj sie tez zgodze.. kupuj takie pieski myslac ze beda miec fajna maskotke.. ale Yorki sa specyficzne, zreszta wiekszosc malych psow to szczekuny ktore chce byc w centrum :) mialam kiedys pinczera miniaturowego (ratlerka/sarenke) ale byl tylko szczekunem cale szczescie ;pNie prawda. Yorki to psy a ludzie niestety robią z nich maskotki. Małym ślicznym pieskom w kokardkach nawet wolno kupkę w domu zrobić, bo psecieś jeśt taki słitaśny mamuni siyneciek/cólunia...oj niestety yorki tak maja.. dla nich dom to czesciowo tez podworko.. maja wybrany pokoj jakis i to jest ich dom, przynajmniej w wiekszosci przypadkow.