19 października 2012, 21:48
Mam problem ze swoim psem. Ma już 1,5 roku a nadal załatwia się w domu... To znaczy, kiedy wychodzę z nim to załatwi swoje sprawy na dworzu, ale czasami jest tak,że po prostu zapomnę albo on za dużo zje i wtedy brudzi dom... w żaden sposób nie sygnalizuje,że ma potrzebę... Żadnego szczekania przy drzwiach, kompletnie nic...
Z siusiu jeszcze sobie radzimy, bo jak go często wyprowadzam to w domu nie narobi, ale z tym drugim już jest masakra, bo niogdy nie wiadomo kiedy zrobi...
Moja cierpliwość się kończy, no bo ile czasu pies może 'szczać i srać' w domu. Czasami żałuję,że go mam..
P.S. jest rasy york, a czytałam,że małe psy dłużej się uczą czystości, bo dom jest dla nich dużym obszarem coś tam coś tam... :D
Czy macie jakieś rady jak odzwyczaić psa załatwiania swoich potrzeb w domu i jak nauczyć go sygnalizowania o potrzebie?
Będę wdzięczna za każdą radę, bo mi już ręce opadają...
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
19 października 2012, 21:55
http://www.dogomania.pl/forum/forum.php tutaj dostaniesz profesjonalną poradę ;)
19 października 2012, 21:56
zawsze chwalić za załatwienie "sprawy" na dworze, jakiś smakołyk.(zaraz po) Jak np. załatwia się mówić do niego określone hasło: np. "Domek czekoladowy":) (tak mi się skojarzyło):). Zawsze jak załatwia się na dworze to w trakcie tej czynności to mówić. W domu-nigdy.
Pies ma zacząć kojarzyć hasło- z czynnością. Załatwianie potrzeby na dworze-z nagrodą.
Do skutku, uparcie i cierpliwie. To może trwa wiele miesięcy, tym bardziej że pies dorosły już.
Wytrenowany pies jest w stanie załatwiać się na komendę! Trzeba tylko pracy.
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 6005
19 października 2012, 22:00
jedyna porada to taka abyś regularnie w miarę o stałych porach wychodziła z nim na spacerek aby mógł załatwić swoje potrzeby.
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
19 października 2012, 22:01
oj niestety yorki tak maja.. dla nich dom to czesciowo tez podworko.. maja wybrany pokoj jakis i to jest ich dom, przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Najlepiej jakby wypowiedzieli się właściciele tej rasy. Co do tego jak ja swojego nauczyłam (posokowiec bawarski) po prostu jak był mały po każdej zabawie, zjedzeniu, przebudzeniu znosiłam na doł i łaziłam aż się wysiusia.. Wtedy dawałam mu coś w nagrode mówiąć "dobry pies". NIGDY nie karciłam i o zgrozo nie biłam psa w domu jak narobił (a narobił może max 3 razy) Kilka dni musiałam na to poświęcić.. szybko zrozumiał, że opłaca się robienie tych spraw na podwórku i kiedy wychodziłam z nim na dwór i załatwiał potrzebe odrazu szukał przekąski w moich dłoniach mergając ogonkiem i wiedząc, że zasłużył. Później zaczynałam mieszać nagrody z głaskaniem itp. Jak nam pokazuje ze chce wyjsc? po prostu chodzi do drzwi i z powrotem. Dawać znać szczekając (a raczej mrucząc w przesłodki sposób) nauczył się przy "sępieniu" od nas w trakcie jedzenia czegoś. Czyli np siedzieliśmy przy stole jedząc coś i piesek siadał i się patrzył. Zaczęłam mówić do niego "poproś, powiedz coś" i zaczął mruczeć.. Dostawał smakołyk i dzisiaj daje nam znać o wszytskim czego potrzebuje :) Wtedy pytam "na dwór?" "jeść?" "pić?" (w sensie, że zmienić wode, albo napić się z kranu - uwielbia) i obserwóje rekacje.. Nasz pies ma lekko ponad 1,5 roku, a nauczył się czystości w tydzień (nieukrywam - męczący). Musisz go nauczyć, bo tak być nie może.. Ale chyba w większości Yorki tak mają.. dlatego nie lubię tych psów :/ małe, szczekliwe, myśli, że jest panem świata.
a i jeszcze dodam, że mój pies na słowo "siku" kiedy jest na podwórku, wie, że ma to zrobić i po chwili robi - bardzo ale to bardzo jest to przydatne w czasie trasy, a jeździmy po całej Polsce i często musi załatwiać sprawy tam gdzie jest postój, bo np na autostradzie nie byłoby gdzie się zatrzymać
Edytowany przez Chiii 19 października 2012, 22:04
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1171
19 października 2012, 22:04
Koleżanka wyżej napisała o nagradzaniu na dworze.
Nie sprzątaj jego odchodów na jego oczach. Jeśli do tej pory robiłaś to przy nim z jakimkolwiek komentarzem, możliwe, ze robi to aby zwrócić na siebie uwagę.
Ile czasu poświęcasz swojemu psu na spacery i zabawę, np. w tropienie? Wiesz do czego kiedyś Yorki służyły?
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1171
19 października 2012, 22:07
Chiii napisał(a):
oj niestety yorki tak maja.. dla nich dom to czesciowo tez podworko.. maja wybrany pokoj jakis i to jest ich dom, przynajmniej w wiekszosci przypadkow.
Nie prawda. Yorki to psy a ludzie niestety robią z nich maskotki. Małym ślicznym pieskom w kokardkach nawet wolno kupkę w domu zrobić, bo psecieś jeśt taki słitaśny mamuni siyneciek/cólunia...
Edytowany przez basterowa 19 października 2012, 22:07
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 153
19 października 2012, 22:09
ja mam właśnie yorka-masakra-już dziś to przeszła samą siebie. Wracam wieczorem do domu a tam zasikane tak jakbym co najmniej owczarka niemieckiego miała, a ona jest naprawdę maleńka-ma 2 lata i waży 1,5 kg. A najgorzej zrobiło się jak urodziłam córkę (rok),potrafi nawet na nią nasikać. Nie mam na nią pomysłu,sporo wychodzi na dwór,nie pije nie wiadomo ile-skąd u tak małego pieska tyle siusków:)
19 października 2012, 22:11
Do natvia:
Możesz też wypróbować taki specjalny środek, który można kupić w sklepach zoologicznych.Jest to płyn, który zawiera substancje o silnym zapachu odstraszającym dla psów i kotów. Jak piesek narobi (siku i kupa) to spryskujesz to miejsce. Ja sama używałam i podziałało, z tymże mój pies zaczął się załatwiać, bo w domu pojawił się kot, a później kot nauczył się od psa i miałam dwa problemy. Ale teraz mam spokój :)
Aha, jakbyś się decydowała, to najlepiej ten środek kupić u weterynarza. I oczywiście jak pryśniesz raz to od razu nie będzie efektu, tylko trzeba do skutku.
No, ale środek to jedno, a regularne spacery z psem drugie. I regularne podawanie posiłków. Żadnej karmy w misce do określonej godziny.
Edytowany przez pyziaaa 19 października 2012, 22:34
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 1171
19 października 2012, 22:11
kaninka11, masz kolejnego sfrustrowanego psa, który domaga się uwagi
![]()
Czym Wy się kierujecie kupując psa? Że mały? Że sierści nie ma? Czy zastanawiałyście się, jakie Yorki mają naturalne potrzeby?