Temat: myślicie podobnie ...? - co robić ?

Mam dość dzisiejszego świata. Wchodzę do normalnego hipermarketu a tam na półkach piętrzą się : tysiące batonów, tysiące czekolad , tysiące , tysiące, tysiące...
Niedługo sfiksuję . Mimo tego iż obecnie nie jestem na diecie i nie głodzę się to każdego dnia mam ochotę obżerać  się , nie nie jeść a obżerać się 
Podchodzę do kasy a tam kolejny stos wszelakich batonów i cukierków ułożonych na wysięgnięcie ręki . 

Co robić ? 
No ja tak nie mam :). Wiadomo - zdarza mi się, że mam ochotę na słodkie,
 ale nie myślę o tym tak intensywnie i nie drażnią mnie te wszystkie słodkości na półkach..
- Co robić? Wyrobić w sobie silną wolę.. a puki co starać się omijać te alejki ze słodyczami.
omijam te półki szerokim łukiem....

Nicoole napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

heh, to że ty czegoś nie jesz nie oznacza, że ma to zniknąć z półek sklepowych. poćwicz sobie silną wolę. 
Nie widzę nigdzie wzmianki autorki, że ma coś zniknąć z półek bo tego nie je. Złośliwy, zbędny i na dodatek nie na temat komentarz :)  Z silną wolą się zgodzę + do supermarketu (chodzę bardzoooooo rzadko) idę w dzień, kiedy moja ochota na słodycze jest malutka :p Wtedy te półki są mi obojetnę, ale jakbym chodziła wieczorami :o o kurka, to bym zemdlała 




i popieram kogoś wcześniej, chodź najedzona! może sie uda, mi nie zawsze ..
Oj nie, jak wejdę na dział słodkości to mi się zbiera na wymioty:/
Batony nie przyciągają nawet do siebie mojej uwagi ;-)
Mogą być i miliony :P
Pasek wagi
oj tak...taki widok bywa niepokojący...no ale nie dajmy się zwariować, na cos małego można się skusić...
byle nie od razu na całą górkę
a mnie najbardziej wkurza to że w każdym sklepie dla dzieci, z ciuszkami, zabawkami, w ksiegarni są słodycze do kupienia! kurde....jak wpajać zdrowe nawyki? jak wejsć normalnie kupic buty czy książeczke...chore to jest dla mnie....
poza tym powinni pomyśleć o dzieciach które nie mogą jeść słodyczy bo alergikami sa np. , wtedy rodzice takie sklepy omijają...........
Pasek wagi
omijać półki :D
mnie już nie ciągnie, te rzeczy mają śliczne opakowania, ale tak na prawdę to sam cukier, tłuszcze utwardzone i sól (nawet w słodkich ciasteczkach) za to mogłabym zamieszkać w dziale warzywno-owocowym albo rybnym, tyle czasu tam spędzam na zakupachm :D
bardziej mnie za to wkurzają reklamy w tv, gdzie chamburger z mcdonalda jest wielki i wygląda tak pysznie, ze aż sie robię głodna a na prawdę wygląda jak krowi placek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.