Temat: facet z bliznami - opinia dziewczyn

zostałam poproszona o opinie dziewczyn :) wiec do Was Dziewuszki się zwracam

Czy odpycha Cię widok mężczyzny z bliznami, oparzeniami? ( nie malutkimi i również na twarzy)
Co pomyslałabyś o takim chłopaku?
Czy mogłabyś się z nim związać (nie wnikamy w charakter, chodzi tylko o ten aspekt)
Czy wstydziłabyś się "pokazać" go rodzinie, znajomym.

PS. to nie jest praca domowa, "ankieta" wynikła podczas dyskusji z takim właśnie chłopakiem (fajnym zresztą ;p) :)
Pasek wagi
Nie sadze aby mi to przeszkadzalo, a jesli chlopak odpowiadalby mi charakterem to wyglad nie ma znaczenia. Ja sama mam trzy centymetrowa blizne na czole (zle zszycie) i nie pozbylabym sie jej.

preityz napisał(a):

Nie wstydziłabym się - to na pewno. Jeżeli spełniałby moje warunki, - nie ma w nich mowy o bliznach,- związałabym się. Nie odpycha też mnie taki widok.



Nie przeszkadzałoby mi to.

elle242 napisał(a):

a może nawet by mnie to bardziej pociągało??  napewno by mnie to nie odpychało


Święte słowa...
jesli mi by to nie przeszkadzało ..a poki co nigdy mi nie przeszkadzały takie rzeczy to nie sugerowałabym sie opinia innych...gdybym go kochała to nic by mi nie przeszkadzało...mowie o wygladzie fizycznym...bo mozna kochac drania i swiata poza nim nie widziec....ale t juz inna bajka...jesli miedzy nami byoby to cos to żadna blizna nie byłaby przeszkoda...
Mój ma blizny na twarzy (oba policzki oraz przy oku), dłoni i obok pachy. Szczerze? Bardzo mi się podobają, uwielbiam je szczerze mówiąc, sama nie wiem czemu... Ale bez nich nie byłby takim, jaki jest.... :) 

Co do poparzenia...? Nie wiem, tu już chyba bym trochę większe opory miała, chociaż nie mówię, że skreśliłabym chłopaka...
Nie znam osoby której by to przeszkadzało (może poznam dopiero na tym forum). Nie od dziś wiadomo, że większymi wzrokowcami są mężczyźni, ale myślę, że nawet im by to nie przeszkadzało. Prawdziwa miłość nie kocha "wyglądu" ;)
Ja byłam z chłopakiem, który miał poparzoną całą rękę, szyje i trochę twarzy. Nie przeszkadzało mi to, ma naprawdę świetny charakter i jest na swój sposób atrakcyjny nawet z tymi bliznami :) 
Dla mnie blizny są sexy. 

Salemka napisał(a):

szprotkab jak już się czepiasz to chociaż miej rację. Ty nie parafrazujesz tylko wyciągasz daleko idące wnioski ;)A dyskutować można na każdy temat o ile uczestnicy rozmowy reprezentują sobą odpowiednio wysoki poziom...Nikt tutaj nie próbuje powiedzieć, że ludzie z bliznami czy chorobami skóry powinni się zamknąć z domu i nie wychodzić do ludzi, bo na miłość nie mają szans. Jednak nie oszukujmy się - jest im ciężej. A jak ktoś nie chce się wiązać z taką osobą to nie czyni go złą i płytką osobą - z jakichkolwiek powodów by tą osobę odrzucił. Myślę, że pomysł z poznaniem kogoś najpierw przez internet jest bardzo dobry. Może też niech poszuka jakiegoś stowarzyszenia osób o podobnym 'problemie' jak on. I nie mówię absolutnie, że powinien wiązać się tylko z takimi osobami! Jednak te osoby go bardzo dobrze zrozumieją i będzie mu dużo łatwiej.


Dlaczego odbieracie to jako czepianie sie - nie rozumiem. Jak juz ktos ma inny punkt widzenia to od razu sie czepia??!! Dla mnie to wlasnie taka parafraza, czyli inaczej postawione pytanie, ale mniejsza o to. Zgadzam sie, ze takim ludzom jest ciezej, ale tez nie oszukujmy sie inni tez potrzebuja czasu zeby oswoic sie z taka sytuacja. Nie jestem zwolennikiem oszukiwania. Internet to moze dobry pomysl, ale co bedzie jak po fajnych rozmowach dziewczyna dozna szoku i nie bedzie chciala go znac. To bedzie bolalo znacznie bardziej niz odmowa na imprezie. Ludzie sa rozni, dla jednych liczy sie ladna buzia, dla innych portfel, a dla kogos wyksztalcenie... itd. Jak sie  ma odmienne priorytety to trudno sie dogadac, takie moje zdanie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.