14 października 2012, 23:00
Temat dotyczy jasnej karnacji którą posiadam. Odziedziczyłam ją po tacie,opalam się na czerwono,piegi wychodzą mi wtedy niemiłosiernie.Taka karnacja ala Nicole Kidman.
Zawsze miałam z tego powodu mega kompleksy.A wy co o tym sądzicie,chętnie wysłucham waszych opinii.
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
15 października 2012, 11:14
Jak dla mnie bez różnicy ;p
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12874
15 października 2012, 11:22
Ani powód do dumy, ani do wstydu. Nie miałaś żadnego wpływu na to z jaką cerą się urodzisz, nie ma w tym żadnej Twojej zasługi, taka jesteś i koniec. Nie ma czegoś takiego jak gorszy i lepszy odcień skóry. To już podpada pod rasizm.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
15 października 2012, 11:51
też mam jasną karnacje... Nie cierpię jej.... Nie mogę się opalić... Zawsze jestem czerwona na raka..... Zazdroszczę karnacji mojemu bratu... Wyjdzie na pierwsze wiosenne słoneczko i jeż się opala.. A ja.... nie mogę ...
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
15 października 2012, 12:45
Mam jasną karnację ale nie aż tak jak Nicole Kidman ;D Jak byłam mała to byłam biała jak śnieg ;D Teraz się troche poprawiłam ale w dalszym ciągu jestem blada i nie mogę opalić twarzy... ;/
15 października 2012, 13:52
Zalezy od osoby, na niektorych bladosc wyglada dobrze a na niektorych nie za fajnie. Ja jestem fanka opalania, z tym ze nie na 'solare' jak to blade dzieczyny lubia naywac te ktore lubia sie opalac tylko na lekka opalenizne, a zawsze opalam sie na zlocisto-brazowy kolor wiec dobrze w tym wygladam.
- Dołączył: 2007-06-18
- Miasto: Wytwrórnia Czekolady
- Liczba postów: 1137
15 października 2012, 13:56
ja tez mam jasniejsza karnacje (po mamie ;) ) . pierwsza opalenizna zawsze na czerwono, kolejne juz braz. piegi tez mam. dawniej sie wstydzilam, a teraz sie ciesze i akceptuje. taka nasza uroda. trzeba polubic siebie, a nie szukac nowych kompleksow :) !
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
15 października 2012, 14:35
Kiedyś taka skóra była powodem do dumy, jednak dziś nie ma to żadnego znaczenia. Ja nie lubię swojej jasnej skóry, choć podobno mam ciemną karnacje, opalam się szybko i to na piękny brązowo czekoladowy kolor, w lato kocham moją urodę, natomiast zimę musze jakoś przezyć. Oczywiscie ile ludzi tyle gustów, zalezy co kto lubi, jednak mysle ze wiekszosc ludzi woli jednak delikatnie brazowa skore,a nie biala jak ściana.
15 października 2012, 14:57
basterowa napisał(a):
Gdzieś czytałam, że jasna karnacja była oznaką arystokracji, ciemna skóra świadczyła o pracy w polu
Hehe. Prawda. Tak było. Mi się podoba jasna karnacja :)
Edytowany przez Siegel 15 października 2012, 14:57
15 października 2012, 15:47
Czyli wynika z tego że czas najwyższy pogodzić się ze swoją karnacją.