Temat: "Płeć męska woli grubsze"

Cały czas słyszę takie słowa, które padają z ust grubszych dziewczyn, które zbyt szczupłą sylwetką nie mogą się pochwalić.
Osobiście sądzę, że to marna próba dowartościowania się.

Co wy o tym sądzicie?
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

 Po moich ramionach i po pasku wagi widać ile ważę. Nie każdy facet jest taki jak Ty panie "forumowy psychologu".


tylko czekac az ktos napisze ,ze photoshop :D moj facet tez jest dobrze zbudowany i obojetnie ile wazylam  byl wobec mnie zawsze taki sam !

Sabatiel napisał(a):

A gdyby szczupłe kobiety nie były bardziej atrakcyjne to wszystkie te grubaski które napisały "każdy woli co innego" nie miałyby w avatarach szczupłych lasek tylko siebie, prawda? W końcu każdy woli co innego : )....Więc chyba same do końca nie wierzą w to co mówią ale chcą w to wierzyć bo tak im łatwiej...Niestety to nie ułatwia i nie motywuje do zmiany trybu życia i zrobienia czegoś z własnym ciałem. 
Mam nadzieje, że nie pijesz do mnie :) bo jeśli tak to się sporo mylisz :)

kremovka napisał(a):

Lena1999 napisał(a):

kremovka napisał(a):

Lena1999 napisał(a):

kremovka napisał(a):

melagrana napisał(a):

artosis napisał(a):

ciekawa jestem jak wygladalaby ta dyskusja gdyby to nie bylo forum o odchudzaniu .Od takich psychologow jak Sabatiel chron nas Panie ! zero absolutnie zero empatii lub tez wyobrazni - sam chlopie masz kompleksy i wydaje ci sie ,ze ci wszyscy atrakcyjni ludzie to tacy super i cudowne zycia maja , a to guzik prawda ! moze i sa super atrakcyjni ,ale jak taka mega atrakcyjna laska kobieta  nie potrafi nic w kolo siebie ani swojego potencjalnego meza zrobic to jestem ciekawa na jak dlugo ta jej atrakcyjnosc ma znaczenie , bo co jak co ,ale w pewnych dziedzinach zycia atrakcyjna czy nie - nie ma zadnego znaczenia.
Artosis oczywiście, że sam wygląd to nie wszystko. Ale na litość boską nie negujmy faktu, że ładne, atrakcyjne jest wartościowsze od brzydkiego, nieatrakcyjnego. Twierdzenie, że gruba kobieta jest piękniejsza, bardziej pożądana od zgrabnej, szczupłej, to tak samo jak by twierdzić, że lepszy widok z okna domowego na wysypisko śmieci, niż na piękny ogród.
A kim Ty,przepraszam,jesteś,żeby dzielić ludzi na mniej i bardziej wartościowych,gdzie jedynym kryterium,jakie stosujesz jest wygląd?Naprawdę nie widzicie,że rzecz nie tkwi w tym,co wolą faceci,bo to totalnie indywidualna sprawa,lecz w tym,że te dyskusje nie mają końca i są kompletnie jałowe,bo chude linczują grube,a te się odgryzają,co równie źle o nich świadczy?
Jak na razie to zaóważyłam że te grube linczują chude bo niby gruba jest bardziej wartościowa od chudej.
Serio?Chyba widzisz tylko to,co chcesz widzieć.I nie,nie bronię grubych,wręcz przeciwnie,tylko to musi być czegoś konsekwencją.
Sama nie warzę tyle ile bym chciała ale nie wypisuję że grubsza lepsza bo liczy się wnętrze dla mnie to brzmi jakby taka chudsza miałą pstro w głowie.
Nie w tym rzecz.Zgodzę się, że grubsze często leczą swoje kompleksy,choćby argumentem,że liczy się wnętrze,bo jakąś linię obrony mieć muszą,skoro ich atutem wygląd nie jest(z Twojego punktu widzenia),ale ktoś jej w te kompleksy wpaść pomógł,nie mówię,że to koniecznie było na forum,ale mało to razy się spotkałaś z dyskryminacją grubych przez chudych?Poza tym zrozum,że nie każda gruba=zakompleksiona.Skoro podoba się swojemu facetowi,jest szcześliwa,guzik reszcie do tego,poza tym nie wierzę,że taka dziewczyna będzie się odgrywać na szcuplejszych,a może twierdzić,że faceci wolą grubsze na podstawie swojego doświadczenia, i co,zabronisz jej? Z resztą,po co ja to piszę, te kłótnie końca nie mają,a ja chyba chciałam świat zmienić,pójdę posadzić drzewa na skrzyżowaniu,będzie większy pożytek

Ja wcale nie uważam aby kobieta nie wiem pulchna,gruba nie mogła się podobać facetowi.Nie nie zabronię tak samo jak ja mogę uważać że grube są be a chude cacy i na podstawie swojego doświadczenia wiem że nawet przy 75 kg miałam branie ale sobie się nie podobałam i tak tak jest że nie mogę sobie wyobrazić jak gruba kobieta potrafi się dobrze ze sobą czuć.
Nie potrzebnie wdaję się w dyskusję i nie po to aby pocisnąć grubszym laską ale irytuje mnie to wychwalanie się jakie to one nie są,a sama chyba wiesz że nie ma reguły każdy jest inny i woli co innego.


tatti napisał(a):

kremovka napisał(a):

Lena1999 napisał(a):

kremovka napisał(a):

melagrana napisał(a):

artosis napisał(a):

ciekawa jestem jak wygladalaby ta dyskusja gdyby to nie bylo forum o odchudzaniu .Od takich psychologow jak Sabatiel chron nas Panie ! zero absolutnie zero empatii lub tez wyobrazni - sam chlopie masz kompleksy i wydaje ci sie ,ze ci wszyscy atrakcyjni ludzie to tacy super i cudowne zycia maja , a to guzik prawda ! moze i sa super atrakcyjni ,ale jak taka mega atrakcyjna laska kobieta  nie potrafi nic w kolo siebie ani swojego potencjalnego meza zrobic to jestem ciekawa na jak dlugo ta jej atrakcyjnosc ma znaczenie , bo co jak co ,ale w pewnych dziedzinach zycia atrakcyjna czy nie - nie ma zadnego znaczenia.
Artosis oczywiście, że sam wygląd to nie wszystko. Ale na litość boską nie negujmy faktu, że ładne, atrakcyjne jest wartościowsze od brzydkiego, nieatrakcyjnego. Twierdzenie, że gruba kobieta jest piękniejsza, bardziej pożądana od zgrabnej, szczupłej, to tak samo jak by twierdzić, że lepszy widok z okna domowego na wysypisko śmieci, niż na piękny ogród.
A kim Ty,przepraszam,jesteś,żeby dzielić ludzi na mniej i bardziej wartościowych,gdzie jedynym kryterium,jakie stosujesz jest wygląd?Naprawdę nie widzicie,że rzecz nie tkwi w tym,co wolą faceci,bo to totalnie indywidualna sprawa,lecz w tym,że te dyskusje nie mają końca i są kompletnie jałowe,bo chude linczują grube,a te się odgryzają,co równie źle o nich świadczy?
Jak na razie to zaóważyłam że te grube linczują chude bo niby gruba jest bardziej wartościowa od chudej.
Serio?Chyba widzisz tylko to,co chcesz widzieć.I nie,nie bronię grubych,wręcz przeciwnie,tylko to musi być czegoś konsekwencją.
Najwidoczniej niektóre "chudsze" mają więcej kompleksów od tych na prawdę przy kości. Bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć.

Nie uważam się za chudszą i nigdy nie uważałam aby grubsze kobiety były gorsze. Zawsze wydawało mi się że to na te grube jest lincz ale jak poczytałam nie które wypowiedzi tutaj...

artosis napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

 Po moich ramionach i po pasku wagi widać ile ważę. Nie każdy facet jest taki jak Ty panie "forumowy psychologu".
tylko czekac az ktos napisze ,ze photoshop :D moj facet tez jest dobrze zbudowany i obojetnie ile wazylam  byl wobec mnie zawsze taki sam !

Mój także ważyłam 75 ważyłam 63 kg a on zawsze mnie kochał bo to jest partnerstwo,chociaż zapewne podobałam mu się bardziej w wersji mniejszej.

artosis napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

 Po moich ramionach i po pasku wagi widać ile ważę. Nie każdy facet jest taki jak Ty panie "forumowy psychologu".
tylko czekac az ktos napisze ,ze photoshop :D moj facet tez jest dobrze zbudowany i obojetnie ile wazylam  byl wobec mnie zawsze taki sam !

artosis, niech piszą co chcą. Przecież od dawna wiadomo, że "Moja jest tylko racja i to święta racja, bo jeżeli nawet jest i twoja, to moja jest mojsza niż twojsza i zaprawdę powiadam wam, że to właśnie moja racja jest najmojsza"  
Pasek wagi

artosis napisał(a):

a malo tu takich chudzielcow co nadal sie sobie nie podobaja ?  co z tego ,ze schudly jak w glowie byly sa i beda GRUBE  a to ,ze maja mniejszy tylek to juz nic nie znaczy - kompleksy nadal sa- wystarczy wejsc w zakladke ocena wygladu na ile kg wygladam - jakby to byla najwazniejsza cecha czlowieka i wymiar jego wartosci NA ILE KG WYGLADAM !
Wy wszyscy macie narąbane w bani. Odnoszę wrażenie, że wiekszosć wypowiadajacych się w tym temacie ma poważne problemy ze sobą, a już szczególnie nasz pan psycholog. Ludzie, waga to nie wszystko... 
FabriFibra i tu nasuwa mi sie taka mysl : Podlosc ludzka nie zna granic :D :D :D
Faceci lubią szczupłe kobiety z zaokrąglonym tu i ówdzie ciałkiem.

Gdyby mieli do wyboru panią w rozmiarze 32-24 (taką średniego wzrostu, a nie niską) i panią w rozmiarze 38-40 wybrali by tą drugą.

Większość.

No ale gdyby wybierano pomiędzy dajmy na to 36-38 a 44-46 to wiadomo, że tą pierwszą. Większość.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.