Temat: Ciasto drożdzowe - pieczenie

Mam pytanko. W sumie pierwszy raz będę robić drożdżowe, no może drugi :P I zastanawiam się czy mogę wyrobić wieczorem, uformować bułeczki i upiec rano czy nie bardzo ?? Musi być upieczone zaraz po wyrośnięciu ?
skwaśnieje przez tak długi czas

Musi być upieczone zaraz po wyrośnięciu.
Pasek wagi
musi byc upieczone zaraz po wyrosnieciu :-)  nie da rady w inny spoóśb ;-/
:( No to lipa ;/ To mój chłop albo będzie musiał poczekać rano albo będzie jadł wieczorem :P Bo jak wieczorem upiekę to się skuszę a jak bym upiekła z samego rana to jeszcze spalę w ciągu dnia a przecież 2 h przed nim nie wstanę bo musiałabym chyba o 5 żeby miał cieplutkie na śniadanko :P Trochę chaotyczny ten mój wywód :P
Możesz spokojnie zarobić ciasto wieczorem i wstawić do lodówki.Rano uformować bułeczki i upiec.Sposób wypróbowałam osobiście,nic złego się ciastu nie dzieje i pięknie rośnie.
dusia - pocieszyłaś mnie ;d;d;d;d;d; chyba faktycznie spróbuję, tylko że dziewczyny piszą że może się skiepścić ;/
Gwarancji,że się uda nikt Ci nie da.Mnie ładnie w lodówce przez noc wyrosło,nie skwasiło się ani nic innego z nim się nie stało.Ładnie się upiekło.
jak zarobisz wieczorem to do rana ci "wyjda" z miski:)
  • 0,500kg maki
  • Kostka margaryny
  • Kostka drożdży od 42-50g
  • 1Szkl.ciepłego mleka
  • 3-4łyzki cukru
  • 1 niepełna łyżeczka soli
  • 3 jajka
  • 1 jajko roztrzepane do posmarowania bułeczek.


Mleko podgrzać by nie było gorące dodać drożdże rozpuścić je w mleku dodać trochę cukru nakryć ściereczka odstawić do wyrośnięcia.

Najlepiej w dużej misce plastikowej lub jaką macie dajemy margarynę i cukier mikserem ucieramy aż postanie miękka biała masa.Do tego 3 jajka i miksujemy ,ja potem dodaje tyle mąki by ciasto zrobiło się zwarte.Gdy już tak mam resztę mąki tam wsypuję mikser chowam.Wlewam drożdże i ciasto wyrabiam rękom

Gdy mamy zwartą kule nie klejącą się do ręki i do miski dajemy na stolnicę w między czasie nagrzewam piekarnik ale nie za gorąco musi być ciepły by gotowe bułeczki w nim urosły.Wałkuję ciasto na grubość około 2cm i kroje na paski o szerokości 2cm a długość jakie chcecie duże lub małe bułeczki ja kroje na około 20-30cm.

Takie kawałki rolujemy i zwijamy w ślimaczki koniec podkładamy pod bułeczkę.Układamy na blaszce posmarowanej tłuszczem w dość dużych odstępach.I tak robimy z resztą ciasta.Blachy wkładamy do piekarnika na jakieś 5-10minut by wyrosły wyciągamy smarujemy jajkiem i ja posypałam cukrem a kto chce może posypać kruszonką.Nagrzewamy piekarnik do 190-200stopni.Pieczemy na złoty kolor.Trzeba pilnować bułeczek bo długo nie łapią koloru i może znudzić nas czekanie a w jednej chwili są zrumienione i gotowe.

JA NA WIESZCHU SMARUJE  DŻEMEM LUB ROBIĘ BUŁECZKI Z NUTELLĄ W ŚRODKU TAKIE MAŁE JAK PĄCZKI..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.