Temat: Życie z policjantem.

Kochane,

czy któraś z Was ma/miała chłopaka/męża policjanta ?

Mój chłopak chce się dostać do policji i zastanawiam się czy rzeczywiście jest tak źle jak mi się wydaje, to znaczy, święta na patrolach, długie wyjazdy, szkolenia, etc. ?

Kolezanka miała chłopaka policjanta i opowiadała, że później przychodził do domu zestresowany, cały czas zdenerwowany...

Opowiedzcie mi proszę jak to naprawdę jest :)

Chodzi mi o początkującego policjanta bez studiów.
Mam w rodzinie wojskowego zawodowego - nie polecam..
mam już emerytowanego tatę policjanta i niestety nigdy nie wybrałabym tego zawodu :(
nie polecam również.
tata zawsze przenosił stresy z pracy i te całe akcje na dom i na domowników.
dlatego źle to mi się kojarzy.
oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, bo są różne charaktery!
natomiast na samo słowo policjant mi się źle robi :(
Odradzaj jeżeli tylko możesz, policjanci to straszni mężowie.. często rozładowują napięcie na żonach, poprzez bicie, poniżanie etc.
Pieniądze są dobre ale to wszystko. Szczerze mówiąc wolałabym mieć biednego ale normalnego męża niż przy kasie policjanta.
Bez przesady, nie każdy policjant to świr. Policjanci, to ludzie fakt bardziej "węszący", ale zobowiązuję zawód.
Poza tym, jeżeli ktoś chcę zostać policjantem, to tylko SILNA psycha. Inaczej, znikąd się nie zdziwić, że potem
człowiek idiota.
Poważnie? Ile wy macie lat żeby wierzyć w bajki, 12? Mój chłopak właśnie dostał się do policji, zdał wszystko za pierwszym razem i jestem z niego dumna. Przede wszystkim, jak koleś idzie do policji z nastawieniem, że "chce pałować ludzi" to na pewno się nie dostanie i nawet najświętsza wasza maryja panna albo jezus,gdyby zstąpił na ziemię mu nie pomoże. Także szkoda nawet się nad tym rozwodzić na forum. Martwi mnie tylko to stereotypowe myślenie większości.Mój ojciec jest budowlańcem, a przez jego stres w chałupie są takie jazdy, że głowa mała i jakoś nie musi być do tego policjantem żeby wyżyć się na rodzinie.Mamy zatem rozumieć, ze wszystkie blondynki są głupie, strażacy na pewno po godzinach podpalają domy, ginekolodzy zdradzają, bo mają dużo wagin do wyboru, a instruktorzy karate wypróbowują na swoich żonach nowe chwyty? Myślenie dziewczyny to taka przydatna umiejętność.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.