19 maja 2010, 23:09
Witam.
Czy zdecydowałybyście się na związek z mężczyzną dużo (10-12 lat) starszym? Wiem że liczy się tylko miłość, mimo wszystko uważam że to ma swoje znaczenie.
Jakie są różnice wieku w waszych związkach? Jaką różnicę wieku uważacie za dopuszczalną, optymalną?
Czy związałybyście się z mężczyzną młodszym od was o więcej niż 5 lat?
Pozdrawiam serdecznie. Summerfruit.
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
19 maja 2010, 23:11
trudno powiedzieć, ale chyba tak... te różnice, które podałaś są znaczące, ale nie aż tak uderzające. jednak mój narzeczony jest ode mnie 4 l. starszy i dogadujemy się nieźle ;) ->ja 23, on 27
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3350
19 maja 2010, 23:13
Mój były mąż był starszy ode mnie o 9 lat, jak sie poznaliśmy ja miałam 16 a on 25 lat. Teraz mam partnera rok młodszego i uważam że wiek nie ma żadnego znaczenia. Nie jeden np 20 latek może być bardziej wartościowy i bardziej dojrzały od nie jednego 40 latka i na odwrót. Liczą się inne "rzeczy".
19 maja 2010, 23:15
Między nami jest 5 i świetnie się dogadujemy, ale wiele osób mi powtarza, że to za sprawą mojej dojrzałości.
Kiedyś spotykałam się z chłopakiem starszym o 10 lat, lecz nic z tego nie wyszło bo za duża różnica i otoczenie było przeciwko gdyby nie to może by się udało.
Jeżeli jesteś pełnoletnia i zakochana nie masz się czym przejmować. Miłość nie patrzy na wiek :)
- Dołączył: 2009-06-20
- Miasto: Krzywosądz
- Liczba postów: 7246
19 maja 2010, 23:17
Na dluzej raczej nie. Zwiazki ze starszymi ludzmi maja to do siebie, ze kiedy starszy partner osiaga pewien wiek, w ktorym trzeba sie nim opiekowac, jest stary i niedolezny, mlodszy partner zamiast cieszyc sie zyciem, musi zmieniac pieluchy i karmic.
Aczkolwiek, sa wyjatki. Mama mi mowila o malzenstwie, ona mlodsza 11 lat. Ma obecnie 84, on 95. Byla na oddziale u mamcika i mowial do pacjentek "Drogie panie, ja nie wiem jak wy, ale dla mnie liczy sie w zyciu tylko milosc!" To piekne w sumie, ze w tym wieku tak bardzo kocha meza. Od 60 lat bodajze..
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 28
19 maja 2010, 23:20
Mój znajomy związał się z matką swojego kumpla... są bardzo szczęśliwą parą ;)
Jak widać, nic nie ma znaczenia, jeśli miłość jest prawdziwa. ;)
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
19 maja 2010, 23:24
zalezy.. jesli ktos ma mniej niz 20, to patrzy sie na to inaczej. Ale jesli ktos ma 25 czy wiecej to wtedy tez sie inaczej patrzy na to.. mojej znajomej rodzice.. miedzy nimi jest roznica 15 lat i dobrze im...
wiec to kwestia w jakim wieku sie jest... dla mnie roznica nie miala znaczenia nigdy... milosc gora.
- Dołączył: 2010-03-29
- Miasto: Sokołów Podlaski
- Liczba postów: 327
19 maja 2010, 23:24
znam jedną 30latke która ma faceta 57letniego
![]()
![]()
nie wiem czy bym mogła ale widocznie sie da
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1607
19 maja 2010, 23:26
Moj partner jest starszy o 10 lat i nie sprawia to nam zadnego problemu. Podobnie ma maoja siostra i przyjaciolka. To napprawde nie ma wiekszego znaczenia.
Pamietam jednak ze kiedys czytalam o badaniach ktore wykazaly, ze idealna roznice wieku miedzy kobieta i mezczyzna w zwiazku mozna obliczyc tak: polowa liczby lat mezczyzny + 7 = idealna liczba lat kobiety.
Podobno maja wtedy oboje takie same potrzeby jesli chodzi o zakladanie rodziny, dojrzalosc emocjonalna, potrzebe (lub nie)stabilizacji, itp. Oczywiscie to nie regula, sa rozni ludzie i roznie sie moga dopasowac...
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Rome
- Liczba postów: 3936
19 maja 2010, 23:27
ja znam związki gdzie kobieta ma 45 a facet 30 i dobrze jest;] choc dla mnie to głupie... (bo wiem o co w tym związku chodzi, akurat w tym) ale znam tez związki gdzie dziwczyna ma 22 a facet jest jej profesorem i ma 45...są "szcześliwi" ale wg mnie to na dłuzszą mete nie zadziała, ale róznica 10 lat to nie tak dużo:)