Temat: Zaburzenia odżywiania- szpital.

Jestem po wizycie na Kopernika i zostałam przyjęta na oddział leczenia zaburzeń odżywiania. Początkowo myślałam, że dostanę się na samą terapię, ale niestety zaproponowano mi tutaj tylko leczenie stacjonarne. W środę mam wizytę w innym szpitalu( również Kraków) i jeśli moje zaburzenia są wynikiem nerwicy, to zostanę przyjęta na samą terapię. Powiem szczerze, że mam w głowie mętlik. Z tego co wiem oddziały stacjonarne są nastawione głównie na podbijanie wagi...a mi zależy na psychice. Obecnie moja waga jest w normie- 47 kg/ 159 i nie chciałabym aby była wyższa... Już nawet myślałam nad tym, że jak wyjdę z tego szpitala po 2 miesiącach i  podleczę psychikę to zabiorę się za powrót do swojej wagi(po szpitalu na pewno będę ważyć ponad 50 kg)  ale obawiam się, że nie dam już rady... mam strasznie rozwalony metabolizm... ostatnio chciałam zgubić 0,5 kg nadwyżki, jadłam 1500 ćwiczyłam 5 razy w tygodniu,a nie spadło nawet 100 gram:( 

Proszę, pomóżcie mi podjąć decyzję..
Martwisz się wyglądem a gdzie zdrowie ?

yasminelkaa napisał(a):

czemu uważasz że oddziały stacjonarne nastawione są na podbijanie wagi? Jesli cię stać to polecam ośrodek Radzimowice w Szklarskiej Porębie... tam na bank zajmą się twoją psychiką.. więcej na priv


Niestety w grę wchodzi tylko NFZ.

sylka889 napisał(a):

Martwisz się wyglądem a gdzie zdrowie ? [/quote

Gdyby tak było, nie myślałabym w ogóle nad leczeniem... ale wiem, że jeśli osiągnę w szpitalu wagę początkową, znowu będę chciała się odchudzać. 

dorotkastokrotka napisał(a):

idź na samą terapię. Szpital jest dobry tylko dla skrajnie wychodzonych. Wejdź na forum.glodne.pl i poczytaj czemu sama terapia u dobrego psychologa jest lepszym wyjściem.Aha,przestrzegam przed zamykaniem się w szpitalu,bo po wyjściu jest to samo co przed,czasami nawet jest gorzej. Strzeż się wszelkich prywatnych ośrodków,one są nastawione na wyciąganie kasy,nic ci nie dadzą, Na podany przeze mnie forum masz listę dobrych psychologów,zapisz do któregoś, t ci da dużo więcej.

Właśnie tego się obawiam, że nie będę umiała funkcjonować poza szpitalem... wszelkie napady rodzą się z konieczności rozładowywania napięcia jaki powoduje u mnie sytuacja w domu... 

Może warto pójść na terapię. Ja też miałam ogromne problemy z odżywianiem i udałam się do Ośrodka Tęcza. Dopiero po zastosowanej terapii moja waga zaczęła się normować, myślę że z czasem będzie idealna :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.