26 września 2012, 11:46
Sorry za taki tytuł ale najlepiej obrazuje problem jaki mam
![]()
Mój M. kupił sobie buty i przypuszczamy, że pies do nich nasikał
![]()
Nie przyłapaliśmy go na gorącym uczynku ale śmierdzi z nich tak jakby faktycznie do nich nalał... Prałam je już dwa razy w pralce, ze 3 razy ręcznie i doopa
![]()
Moczyłam je w płynie z proszkiem, wlewałam płynu jednak jak wyschną to nadal z nich śmierdzi. Szkoda mi tych butów bo są nowe ale przecież nie będzie nosił butów które tak śmierdzą. No mówię Wam masakra. Stoją w łazience i jak się tylko do niej wchodzi to czuć ten smród. Ja już nie wiem co mam zrobić. Żadna pralnia u mnie w mieście nie świadczy takich usług jak pranie butów.
Czy znacie jakiś sposób, preparat który pomoże? Miałyście może taką przykrą przygodę? Jestem bezsilna, help!
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Kentucky
- Liczba postów: 808
26 września 2012, 12:56
Jak piesek jest chłopcem to mogą te buty tak długo śmierdzieć. Sama mam psa i kiedyś jak się sikał w mieszkaniu to uryna dawała po nozdrzach przez długi czas ;) Incydentu z butami nie miałam, ale spróbuj je wywietrzyć i kup koniecznie taki dezodorant do butów. Znajdziesz w każdym obuwniczym.
26 września 2012, 13:21
agataq napisał(a):
i na pewno nie miał do nich dostępu żaden kot?
Mi kot 2x w buty nasikał i po jednym razie w pralce nic nie było czuć.
Kup w sklepie zwykła herbatę - taką sypką w liściach. Wsyp do skarpet, skrop zawartość olejkiem z drzewa sandałowego i włóż po skarpetce do buta. Tak zwykle robię z butami sportowymi, które są mocno przepocone, albo z butami które przemokną i po wysuszeniu śmierdzą.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
26 września 2012, 13:37
może plasterki cytryny w nich włóż
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2983
26 września 2012, 13:37
sto razy dziewczyna pisze, że od nowości nie śmierdziały, a Wy w kółko to samo
![]()
prać butów autorko już nie radzę, bo zaraz się chyba rozpadną, ale z tą sodą spróbuj. miałam kiedyś problem z dywanem, ale nie było dobrze, tylko trochę lepiej. stwierdziłam, że gra nie warta świeczki, czyli dywan mego trudy i wyleciał z pokoju, ale może jak powtórzysz zabieg parę razy to pomoże.
fajne buty, współczuję...
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
26 września 2012, 13:43
wsyp do skarpetki kawę i zawiniętą włóż do buta.
26 września 2012, 13:44
Soda, albo jak masz w pobliżu chemiczny sklep boraks (to rodzaj sody). Sody nasyp na grubo do butów i zostaw na 24h. Możesz wcześniej trochę psiknąć wodą, żeby trochę sody się rozpuściło. Soda wyciąga zapachy, jak ktoś już pisał.
- Dołączył: 2011-05-30
- Miasto: Tam Gdzie Spełniają Się Marzenia
- Liczba postów: 383
26 września 2012, 13:48
Soda podobno pomaga, ale nie zawsze.
Nie wierzę żeby Merrele śmierdziały same z siebie (to dobra firma, używają dobrych materiałów), ale nie mam pojęcia co mogło się z nimi stać :/
26 września 2012, 13:50
słyszałam o sposobie z sodą (wsypać i zostawić jak najdłużej), lub pokrojoną cytrynę wsadzić;)
- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1362
26 września 2012, 13:52
Jest dezodorant Sholla - specjalny do butów (nie mylić z tym do stóp).
Poza tym, podobno pomaga wsypanie herbaty (najlepiej kupić taką najtańszą sypaną i zostawić w butach na całą noc).
Możliwe, że po prostu tak śmierdzi tworzywo, z którego są wykonane. Niestety, buty nieskórzane często tak mają.
26 września 2012, 14:15
można kupić neutralizator brzydkich zapachow, mi wlasnie tylko on pomogl jak kot narobił do buta :)