26 września 2012, 10:53
Witam , mam pytanie jak powyzej w temacie , jak inaczej , ladnie moze nazwac sie kobieta przy kosci ? Moge powiedziec o sobie " Jestem przy kosci " lub " jestem puszysta " a inaczej .... Macie jakies pomysly ;))
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1132
26 września 2012, 15:35
Gruba to gruba i nie ma co wymyslac kolejnych wygladzonych okreslen.
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 191
26 września 2012, 15:50
eeeee? a po co to mówić...?????????
jak masz zeza to podchodzisz do kogoś i mówisz 'mam zeza'.... bezsens................
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto:
- Liczba postów: 1023
26 września 2012, 16:38
bez przesady.. poprostu gruba, nazywajmy rzeczy po imieniu
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
26 września 2012, 16:48
gruba brzmi negatywnie, a "mam nadwage" bardziej neutralnie. a te wsyztskie "paczusie" itp to juz przesada..
26 września 2012, 17:04
Ja na siebie mówię prosiaczek albo pulpecik :D
26 września 2012, 17:07
moj brat na mnie wola tluscioch albo boczek