26 września 2012, 10:53
Witam , mam pytanie jak powyzej w temacie , jak inaczej , ladnie moze nazwac sie kobieta przy kosci ? Moge powiedziec o sobie " Jestem przy kosci " lub " jestem puszysta " a inaczej .... Macie jakies pomysly ;))
26 września 2012, 14:34
synonimy słowa gruby:
dobrze zbudowany, korpulentny, nalany, otyły, opasły, pękaty, przy kości, pulchny, tęgi, tłusty, spasiony, wypasiony, zażywny, brzuchaty, mięsisty, nieobyczajny, odpasiony, okrągły jak bania, otylec, pełny, pokaźnej tuszy, puszysty, rozlany, słoniowaty, szafa trzydrzwiowa, tubalny, utuczony, wydatny, zapasiony, zaokrąglony, z nadwagą, słusznej postury
Jak poznajesz kogoś przez internet to po prostu napisz, że masz nadwagę ew. otyłość, co się wykręcać.
26 września 2012, 14:40
gruba - po prostu. Nie cierpię tych słodziutkich słówek "puszysta, pulchna, pączuszek". Żadne rubensowskie kształty. A najbardziej nie cierpię słowa "nabita/ubita".
Ja osobie napiszę, że jestem gruba, mam otyłość lub znaczną nadwagę. I tyle. Żadnego pitolenia.
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
26 września 2012, 14:45
Nie mówić ; D. Ja tam zawsze tę kwestię pomijałam, bo ani nie komentuję tuszy innych, ani nie gadam za dużo o swojej.
A ja o sobie mówiłam zwyczajnie, że "spasłam się" lub że "jestem grubas". Bo spasłam się tak trochę okazjonalnie, całe życie praktycznie będąc średniej budowy. Dlatego często dawałam zdjęcia z chudszych czasów, po czym mówiłam "ale przytyłam od tego czasu 10 kilo, musisz dać mi czas, to znowu będę tak wyglądała". No i się udało :)
Nie ma co nazywać szamba perfumerią. Jak słyszałam jako określenia mnie jakieś "obfite" lub "puszyste", to mi się na wymioty zbierało. Puszysty może być kot lub sweterek, obfity może być bukiet. Dziewczyna może być gruba, otyła, z nadwagą. Już wolę usłyszeć "gruba jesteś", niż "no bo to jesteś taka eeeee... no, przy kości".
26 września 2012, 14:49
Ja czasem się śmieję do narzeczonego i mówię o sobie: pulpecik, bambaryłka ;)
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
26 września 2012, 15:00
ja tam nie bede ukrywac prawdy pod ładnymi słówkami: jestem gruba
26 września 2012, 15:09
Zawsze mówię że mam porządną warstwę termoizolacyjną:)
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1341
26 września 2012, 15:19
alex156 napisał(a):
ja tam nie bede ukrywac prawdy pod ładnymi słówkami: jestem gruba
Ale "gruba" źle się kojarzy, a może ktoś lubi okrągłe kobietki :) Są osoby, które nazwałyby grubą kobietę, której np. brakuje 5 kg do nadwagi, a są ludzie którzy nawet z lekką nadwagą nie powiedzieliby, że ktoś jest gruby. Jak chodzi o sprawy zdrowotne, to najlepiej napisać "mam nadwagę", ale jak chcesz opisać wygląd to "daleko mi do szkieletu" :D
Edytowany przez kejti1990 26 września 2012, 15:20
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 824
26 września 2012, 15:34
pultaśna, pulpa, napakowana :)