21 września 2012, 22:20
Mam wrażenie (i nie tylko ja), że jakaś nienormalna jestem;p
Mianowicie, nie lubię słynnych "kaloryferów" u faceta, 6-pak, te sprawy - kompletnie mi się nie podoba.
Jak dla mnie, coś takiego - zdecydowanie NIE
A coś takiego to ujdzie, ale jest już lekki zarys mięśni, więc taki brzuch to już max.
Po prostu ma być w miarę płaski, ale nie umięśniony. Nie znoszę takich twardych brzuchów.
Czy jestem jakaś dziwna?:) jest tu jakaś dziewczyna, która myśli podobnie do mnie?
Ps. Tym bardziej mam nadzieję, że jestem jakaś dziwna, bo w galerii google są same umięśnione brzuchy męskie, nie mogę znaleźć zwykłego płaskiego.
Edytowany przez sylwka128 21 września 2012, 22:23
22 września 2012, 00:22
Salemka napisał(a):
Invicta777 napisał(a):
klondike napisał(a):
Ciekawe co taki facet z kaloryferem ostatnio przeczytał? Bardziej mnie to ciekawi, bo mielibyśmy o czym pogadać, podziwianie jego umięśnionego bebucha znudziłoby mi się po 5 minutach.
Wiesz... Generalnie mało ludzi czyta... Niestety :( Lepszy taki który od czytania literatury woli pracę nad ciałem niż taki, który ani jednego ani drugiego ;) ani w ogóle nic na ogół...
U mnie w grę wchodzi tylko taki. który czyta. Inaczej zaczynam myśleć o zabijaniu z nudów :D ;p
22 września 2012, 00:53
Invicta777 napisał(a):
Salemka napisał(a):
Invicta777 napisał(a):
klondike napisał(a):
Ciekawe co taki facet z kaloryferem ostatnio przeczytał? Bardziej mnie to ciekawi, bo mielibyśmy o czym pogadać, podziwianie jego umięśnionego bebucha znudziłoby mi się po 5 minutach.
Wiesz... Generalnie mało ludzi czyta... Niestety :( Lepszy taki który od czytania literatury woli pracę nad ciałem niż taki, który ani jednego ani drugiego ;) ani w ogóle nic na ogół...
U mnie w grę wchodzi tylko taki. który czyta. Inaczej zaczynam myśleć o zabijaniu z nudów :D ;p
Szybko się nudzisz ;) Jest tyle innych interesujących rzeczy do robienia zamiast czytania ;) Ja tam lubię, ale mój Luby nie bardzo (przynajmniej w wersji książkowej) - nadrabia to jednak wiedzą o świecie czerpaną z innych mediów ;)
22 września 2012, 00:55
Oby nie grał w farmeramę. Tego już nie dam rady wytrzymać :D
22 września 2012, 01:16
Invicta777 napisał(a):
SalemkaOby nie grał w farmeramę. Tego już nie dam rady wytrzymać :D
Eee? Nie wiem nawet o czym mówisz więc zapewne nie gra ;)
Zapewniam Cię (w sumie nie wiem po co, może to ta godzina już?), że nie nudziłabyś się z nim ;) a jeżeli jednak to to z Tobą jest coś nie tak ;)
Dobranoc :)
22 września 2012, 11:15
Jak widzę faceta z takim kaloryferem, to "płaczę", bo kurcze wiem, że oni już są zajęci. ;D Jak może się to komuś nie podobać? ;D Wiem, każdy ma własne upodobania, ale...
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
22 września 2012, 11:21
nie znosiłam ale jak zaczęłam mieć z takimi styczność pokochałam :D
a najbardziej kocham to
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto:
- Liczba postów: 732
22 września 2012, 11:29
Ja też nie lubię ogromnych kaloryferów:P Tak samo takich napompowanych.. Niestety mój facet kocha napompowanych, je odżywki, ćwiczy itd, na szczęście mu do tego daleko:P Fakt, dużo facetów umięśnionych jest zakochanych w sobie, ale jeśli nie, to wspaniali partnerzy dla nas, są wzorem rygoru odnoście swojego zdrowia i wyglądu, rozumieją że mamy teraz dietę, że musimy ćwiczyć, będą nas wspierać i będą z nami na diecie. Nie będzie się z nami kłócił, że on chce jeść tylko kopytka i kotlety i to mu mamy gotować, łatwo mu wytłumaczyć, że coś jest dla zdrowia i posłucha i weźmie to pod uwagę:) Dla mnie bomba.
22 września 2012, 11:36
to ja tez przyłącze sie do grupy nienormalnych
22 września 2012, 11:46
mnie też nie kręcą takie sylwetki z tym tzw. 'kaloryferem' ..