- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 167
19 września 2012, 09:40
Cześć dziewuszki i Panów też witam ^,^
No tak... temat . Po ostatniej wizycie u pana "polewaj"(komiczna sytuacja ) czyt. doktora po i szczegółowych badaniach zagroził mi artroskopią kolana . Dzisiaj wieczorem mam jeszcze do zrobienia rezonans magnetyczny i wtedy cała naga prawda ujrzy światło dzienne . Bardzo przejęłam się tym wszystkim gdyż mówił ,że wg. niego więzadło krzyżowe jest urwane i czeka mnie ta operacja na 90% , ale wszystkie obawy potwierdzi dzisiejszy rezonans . Czy ktoś z Was miał robioną artroskopię ? Jak czytałam kilka artykułów na ten temat i widziałam filmiki to zbierałam oczy z ziemi , przerażające ...
Pozdrawiam i życzę miłego dnia .
19 września 2012, 11:03
jurysdykcja napisał(a):
kotusiek napisał(a):
jurysdykcja to coś było chyba tzw. głupim jaśkiem ;) Nie, znieczulenie w kręgosłup nie boli :)
Myślisz? Ale nie miałam radochy :(
Ja też nie miałam radochy, z resztą przesła mi radocha jak zobaczyłam monitorek i usmiechnietego lekarza z aparaturą ![]()
Za to(uznacie mnie za głupią) wydepiluja nogę za darmo! ![]()
Załowałam, że nie dwie od razu ![]()
19 września 2012, 11:06
Nie szarżować, sama będziesz wiedzieć na ile możesz sobie pozwolić. U mnie dwie nogi były w porównywalnie złej kondycji (mam zanik chrząstki, a nie kontuzję), więc to pogorszenie było odczuwalne. Dla pocieszenia mogę dodać, że regularne ćwiczenia pomogły na oba kolana, więc ogólnie jest "lepiej" i było warto.
Nie panikuj, bo ani się obejrzysz a będziesz skakać :)
19 września 2012, 11:07
kotusiek napisał(a):
jurysdykcja napisał(a):
kotusiek napisał(a):
jurysdykcja to coś było chyba tzw. głupim jaśkiem ;) Nie, znieczulenie w kręgosłup nie boli :)
Myślisz? Ale nie miałam radochy :(
Ja też nie miałam radochy, z resztą przesła mi radocha jak zobaczyłam monitorek i usmiechnietego lekarza z aparaturą Za to(uznacie mnie za głupią) wydepiluja nogę za darmo! Załowałam, że nie dwie od razu
ooo...a mi kazali ogolić :)
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 311
19 września 2012, 11:14
Bo ona chyba prywatnie robiła... ;) hehe... więc bylo w cenie. A jeszcze nie powiedzialas czy duże slady zostały??
19 września 2012, 11:17
Praktycznie niezauważalne. Plastry nosiłam mniej niż tydzień.
19 września 2012, 11:18
Ja robiłam prywatnie z jednej głównej przyczyny- albo miałam czekać pół roku i iść prosto na amputacje nogi, albo sie wyleczyć samemu.
Jurysdykcja ma racje, wzystko w swoim czaasie, ale szybko mozna cieszyć się z życia i zdrowia :)
U mnie slady smarowane były maściami wszelakimi i nie są aż tak widoczne, chyba że komuś powiem, to wtedy je zauwaza ;)
19 września 2012, 11:47
nic strasznego, troszkę potrwa, zanim znów będziesz biegać, ale jest to zabieg konieczny, jeśli zerwałaś więzadło; potem rehabilitacja, joga i będzie cud malina;
radziłabym Ci nie czytać opinii panikar na forach; miałam do czynienia z pacjentami po artroskopii, moja siostra też miała i wszystko ładnie się goiło, a sam zabieg nie jest taki straszny
- Dołączył: 2012-08-15
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 311
19 września 2012, 11:49
Kurde już sama nie wiem, a można po jakimś czasie wrócić całkowicie do sportów??
19 września 2012, 12:00
Frisbee napisał(a):
Kurde już sama nie wiem, a można po jakimś czasie wrócić całkowicie do sportów??
Zależy jakich, między footballem amerykańskim a tai-chi jest spora różnica. Na pewno minimum 2 miesiące, ja miałam na wypisie 8 tygodni w ortezie, mój wujek 6 tygodni o kulach. A potem też nie jest tak, że masz pełną sprawność. Po 10 tygodniach już było ok na tyle, że zapisałam się na siłownię. Biegać zaczęłam po 5 miesiącach, ale może i dało by się wcześniej.
19 września 2012, 12:01
Frisbee spokojnie, nie czytaj panikar Grian ma całkowitą rację- a czy można wrócić do sportu?
A myślisz że ile razy rocznie zdarzają się piłkarzom choćby takie zabiegi?! A potem biegają po murawie? ;)
Don't panic!!!