Temat: piercing a praca

ogólnie na ciele mam w sumie 5 kolczyków (tragus, chrząstka, 2x płatek ucha, kark). ostatnio zrobiłam sobie tragusa i jak chwaliłam:) się nim w domu to mój tata mnie zjechał, że nie znajdę pracy taka wykolczykowana i w ogóle, chociaż noszę widoczne kolczyki tylko w chrząstce i tragusie, ale ja jakoś znalazłam i jestem nianią Kuby, no i nikt nie czepiał się kolczyków:)

Czy Wy też tak uważacie, ze jeżeli ma się jakieś kolczyki to nie znajdzie się pracy?

Niektórzy z Was nieźle by się zdziwli co pod koszulą nosi ich prezes... :-) Ale właśnie - pod koszulą. Np. ja mam tatuaż na nodze, powyżej kostki i takie coś przechodzi (subtelny wzór), ale na niektóre spotkania zakładam spodnie, bo wiem, że tatuaż może być źle postrzegany, szczególnie, że to kot, więc raczej na spotkania z osobami z Bliskiego Wschodu zakładam spodnie. Moim zdaniem dużo łatwiej da się przełknąć "rękaw", całe plecy i czy "nogawki" - nawet pełen kolor - ale z możliwością zasłonięcia tatuażu do pracy, niż jakies małe widoczne gówienko za uchem czy na szyi. Co do kolczyków - u mnie by nie przeszło.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.