Temat: waga z pomiarem tluszczu, miesni, wody-przydatna rzecz czy zbedny gadzet?

Zastanawiam sie nad kupnem wagi analitycznej. Moja waga czesto sie waha i mam wrazenie ze to przez sklonnosc do magazynowania wody.Ale to byc moze tylko moje wrazenie? Nie mniej jednak czesto po np "grzecznym tygodniu" wchodze na wage z przekonaniem ze bedzie mniej a tu klops...waga w gore:/// Wtedy niemilosiernie sie wkurzam, chce mi sie ryczec bo w koncu tak sie staralam i guzik...Wiec pomyslalam ze moze dzieki takiej wadze bede wiedziala ze ten wzrost wagi spowodowany jest przez np. wzrost zawartosci wody, czy miesni w organizmie - wiec nie ma czym sie martwic. Jednak czy taka waga analityczna jest az tak dokladna? Macie takie wagi, jak wasze doświadczenia?
możecie wpisać firmy wag które macie? ja ostatnio zastanawiałam się nad AEG bo jest ich serwis w Polsce i cena nawet rozsądna na allegro
Pasek wagi
właśnie też jestem ciekawa ... ceny wahają się od 55- &
Ja uwazam,ze to sciema.Miałam taka wage i wiem jak z dnia na dzien zmieniały sie wartości np tłuszczu w organizmie.
Skąd niby taka waga moze wiedziec ile masz tkanki mięsniowej a ile wody?Taki dokładny pomiar mozna zrobic za pomocą specjalistycznych urządzen w punktach dietetycznych i poradniach.
Takie moje zdanie,choc moge sie mylić;)

Pasek wagi
ja uzylam tej funkcji raz
Takie pytanie z boku - na cholerę taka wiedza? (Zwłaszcza, że jest ona mocno przybliżona.)
Po jakiego diabła sprawdzać poziom tkanki tłuszczowej, mięśni itd?
Mało, ze co druga Pani (i przynajmniej jeden Pan z tego tematu, co wiemy bo opisał to w jakimś temacie) waży się codziennie (co jest kardynalnym błędem przy odchudzaniu), to jeszcze chcecie się pakować w dodatkowe dane, które albo będą ciekawostka przez pierwszy tydzień, a później już nikt na to nie będzie patrzył, albo będą kolejnym powodem do lamentowania ("bo mi od wczoraj %tłuszczu wzrósł o 0,02%, a przecież nic nie jadłam").
Może czas się obudzić, u uświadomić sobie, że mądra dieta i ewentualnie dobrze dobrana aktywność fizyczna, pozwalają osiągać sukces bez pierdyliarda super-hiper-mega gadgetów.
Zwykła waga i kawałek centymetra plus nieco wiedzy o mechanizmach odchudzania w zupełności wystarczy.

Niestety zupełnie nie pojmuje tego ciągu do komplikowania sobie życia.

też myślę nad zakupem wagi. i oczywiście zasadniczym problemem jest jak dokładną kupić i jakie ma miec funkcje. 
Tak więc jeśli ktos ma jeszcze jakies doświadczenia/opinie to chętnie je poznam;)
Pasek wagi

rafalmruk napisał(a):

Takie pytanie z boku - na cholerę taka wiedza? (Zwłaszcza, że jest ona mocno przybliżona.)Po jakiego diabła sprawdzać poziom tkanki tłuszczowej, mięśni itd?Mało, ze co druga Pani (i przynajmniej jeden Pan z tego tematu, co wiemy bo opisał to w jakimś temacie) waży się codziennie (co jest kardynalnym błędem przy odchudzaniu), to jeszcze chcecie się pakować w dodatkowe dane, które albo będą ciekawostka przez pierwszy tydzień, a później już nikt na to nie będzie patrzył, albo będą kolejnym powodem do lamentowania ("bo mi od wczoraj %tłuszczu wzrósł o 0,02%, a przecież nic nie jadłam").Może czas się obudzić, u uświadomić sobie, że mądra dieta i ewentualnie dobrze dobrana aktywność fizyczna, pozwalają osiągać sukces bez pierdyliarda super-hiper-mega gadgetów.Zwykła waga i kawałek centymetra plus nieco wiedzy o mechanizmach odchudzania w zupełności wystarczy.Niestety zupełnie nie pojmuje tego ciągu do komplikowania sobie życia.




dobrze, że to napisałeś, bo kompletnie nie wiedziałam jak trafnie ując wszystko to co myślę właśnie na ten temat.
Ja mam wagę camry CR 106. 3 lata temu kosztowała koło 80 zł, teraz pewnie mniej.
Prawdy o zawartości tłuszczu raczej się nie dowiesz, ale z pewnością będzie to bliższe prawdy niż to jak liczy Vitalia. Ja się zawsze porównuję z moim bratem, który waży znacznie więcej ode mnie, a nie widać na nim ani grama tłuszczu. I odzwierciedla się to w naszych pomiarach - ja 27%, on ostatnio miał 9%... waga taka ma też pamięć użytkowników, co dla mnie jest istotniejszą w sumie opcją niż zawartość tłuszczu.
Pasek wagi
Ja mam taką kosztowała coś koło stówki, raz spojrzałam na wymiary i mi się znudziło ;p Zarówno ja jak i reszta członków rodziny nie korzystamy z tych funkcji.
podpinam się - możecie napisać jakiej firmy macie te wagi? wlasnie przymierzam się do kupna.
Alexi, jaką Ty masz?
dzięki, haszka, poszukam zaraz Twojej wagi w necie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.