Temat: Kobiety naturalne- bez makijazu, bez lakieru na paznokciach= kobiety zaniedbane?

Co sadzicie o kobietach (25-35), które nie maluja sie w ogole, nie uznaja czegos takiego jak ;akier do paznokci, nie uznaja jaskrawych kolorw, ciuchy kupuja w jednolitych stonowanych kolorach, nie lubia swiecidelek typu kolczyki, bransoletki, wisiorki. Poznalam taka grupe dziewczyn- stowarzyszenie wlasciwie- w ktorej sa kobiety promujace naturalnosc- i wlasnie nie maluja sie, nie stosuja lakieru do paznokci i powiem Wam ze sa niczego sobie. Zaczynam sie zastanawiac czy nie przejsc na naturalnosc, ale jak pomysle ze nie mialabym stosowac farby do wlosow czy podkladu to... ;(
niekoniecznie zaniedbane, mogą o siebie bardzo dbać, ale pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to taka, że spotkałaś jakąś sektę:) Ja bym nie umiała żyć bez tuszu do rzęs i ewentualnie eyelinerka:)
Pasek wagi
czy trzeba sie we wszystkim kazdemu podporzadkowywac?

rob co uwazasz. mozesz malowac paznokcie czy wlosy a nie robic makijazu albo odwrotnie. ja farbuje wlosy, maluje paznokcie a  lizne tylko usta blyszczykiem czy szminka gdzie po jednym kesie czy lyku i tak zjadam ta szminke.
jeśli mają taką piękną cerę i naturalnie czarne rzęsy że nie mają potrzeby się malować to tylko pozazdrościć. ale niech nie wmawiają komuś kto od matki natury nie dostał idealnej cery czy czarnych naturalnie rzęs że jest tapeciarą czy sztuczną lalką
ja mam 22 lata. nie maluję się na co dzien. jak gdzieś wychodzę to zawsze delikatny tusz do rzęs, wydłużający, broń boże pogrubiający!! i casem jak mi się chce to jakaś kreska na powiece czarna, bądź kolorowa, z reguły jakas beżowa  lub niebieska na dole oka. nie używam żadnych podkładów, czasem puder, a bardzo czasem puder z brokatem!! jakis korektor, ale raz na ruski rok, jak mi jakis syf wyskoczy. dziś muszę użyć ;)
nienawidzę kobiet zmalowanych jak graffiti!! nienawidze mocnego makijażu!!! FU!!

a pazurki mam zawsze dlugie i pomalowane! francuski, czy beżowy jednolity. u stóp częściej mocniejsze kolory. czerwień, brokat itp.

Wszystko zależy od typu urody. A poza tym, można malować się delikatnie, korygować mankamenty, a nie myśleć, że te pudełeczka z kosmetykami są jednorazowe Tylko co do naturalności mają szare kolory ubrań? Może to jakaś sekta? Oczywiście są sytuacje w któych makijaż jest zbędny, np. ja nigdy nie maluję się będąc na wakacjach- tylko krem z filtrem. Co do lakieru do paznokci-można stosować jedynie bezbarwną odżywkę ale niepomalowanych paznokci u stóp- choćby beżowym naturalnym odcieniem- nie wyobrażam sobie. Ale najważniejsze,żeby czuć się dobrze ze sobą samą. Jeśli one są zadowolone, to dobrze. 

missperfect1996 stare? Ja mam 41 i nie uważam się za stara. Śmiem twierdzić,że ja i moje koleżanki wyglądamy bardziej z klasą, niż niektóe małolaty "zmazane", z nieelegancko wystąjącymi ramiączkami od biustonosza i "pomięte" jakby jeszcze nie trafiły do domu po imprezie. Kiedyś też bęizesz miałą 34 i więcej lat.

Ja też zrozumiałam że to sekta jakaś
Nie no ja nie używam farby i tapety i jakoś żyję Da się tak żyć, oczywiście bez przesady, paznokcie maluję choć ostatnio tylko odżywką bo mnie wkurzają jak mi odpryskują i nie zawsze mi pasują do stroju a ja lubię jak pasują No i biżuterię taką jak kolczyki zakładam generalnie na jakieś wyjścia, na co dzień mam tylko pierścionki na paluchach i taką sznureczkową bransoletkę.
Ja tam wolę stawiać na naturalność
Mam taką "znajomą" (niegdyś koleżankę) która jest w moim wieku a wygląda jak stara lampucera bo od zawsze tapeta, róże, sztuczne rzęsy, farby to włosów. No tragicznie wygląda... Jak się nie ma umiaru to tak jest. Nie zawsze dbanie o siebie oznacza stosowanie tych wszystkich kolorowych kosmetyków itp.
jak ktoś ma ładną cerę i włosy, no i paznokcie to nie musi się starać. Jak ktoś ma niedociągnięcia to taki dyskretny makijaż, czy podrasowany kolor włosów nie jest przecież zbrodnią

przeciez można zrobić naturalny makijaż. Na co dzień nie wyglądac jak pudernica hihihi. To tylko sztuka odpowiedniego doboru kosmetyków 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.