- Dołączył: 2012-04-21
- Miasto: Kyoto
- Liczba postów: 1812
1 września 2012, 16:52
cześć, jestem ciekawa jak często i mniej więcej na jk długo odwiedzacie swoją teściową?
pytanie zwłaszcza do dziewczyn, które mieszkają z teściową w jednym mieście :-)
chciałabym sprawdzić jaka jest hmmm.... "średnia".
dodam, że ja odwiedzam swoją jakoś raz na miesiąc (około) i najczęściej na ok. 2 godzinki. (mieszkamy w 1 mieście)
czy to rzadko??
2 września 2012, 00:17
eeee... ja swoją odwiedzam rzadko :) chciałabym jeszcze rzadziej, ale niestety "obowiązki wzywają" ;) czasem do niej jeździmy z mężem, jak trzeba coś załatwić lub jak nas na obiad zaprosi. podczas ostatniego roku byłam tam... może z 6 razy? i w tym na Wigilię ;) najczęściej jak już tam jesteśmy to siedzimy chwilkę, z 2 godzinki to max raczej, dłużej nie dałabym rady :D Pewnie, jak będą dzieciaczki, będziemy się częściej widzieć "z babcią" :)
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
2 września 2012, 04:42
w kazdy wtorek na kolacje:/ ok 2h. poznalismy sie z mezem za granica i tam mieszkalismy przez ponad 5 lat a teraz 4 mce temu sie przeprowadzilismy do kraju meza. na poczatku mieszkalismy z tesciowa a niedawno sie dzieki bogu przeprowadzilismy. niemialabym zupelnie nic przeciwko jesli bym jej juz nigdy w zyciu nie widziala:D no ale trzeba. nie byloby tak zle, gdyby mi za skore nie zalazla:>
2 września 2012, 06:20
moja mieszka w tym samym mieście, widujemy się bardzo często, ale mamy dobre kontakty więc mi to nie przeszkadza, dzwonię sama do Niej codziennie :) a do własnej mamusi z 5 razy dziennie :D
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
2 września 2012, 08:19
Ja jakoś co 2 tyg, zależy od wolnego ;p
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
2 września 2012, 08:37
Raz na kilka miesięcy.Zostajemy na 2dni.Teściowa mieszka 18km od nas.Dlaczego taka frekwencja?.Dla porównania :
-moja mama dostała wczoraj 250zł wypłaty(dorabia sobie)a będąc w Biedronce kupiła dla starszej córci książeczkę a dla młodszej 2szt.body.(mieszkamy z nią)
-teściowa nie zapyta czy dziewczyny zdrowe i co u nich,czy nam nie brakuje kasy na potrzeby córek(nie chodzi o to by coś dała ale zainteresowała się) a ona jest na tyle bezczelna,że tylko patrzy by coś od męża dostać.Ostatnio pojechał do niej po podpis na wniosku aktualizacyjnym(staramy się o mieszkanie)i przy okazji chciał się wykapać(u nas myjemy się w misce,brak łazienki)...co mamuśka jego na to?Z tekstem:KUP MI CIASTKA ZA TO...a nie tak dawno za darmo drzewo jej nosił do szopy bo jego brat który tam mieszka do panny jeździł a drzewo podwórko zawalało.Jak ja tej baby nie znoszę...
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
2 września 2012, 09:05
Jestem zdziwiona faktem, ze można tak często odwiedzać swoją teściową.
![]()
Ja swoją widzę może 2 razy w tygodniu, " w przelocie", najdalej 3 min. A ostatni raz na obiedzie byłam u niej może ponad rok temu, jak nie dalej. Łącznie na obiedzie byłam chyba z 4 razy ( w tym jeden raz to było świąteczne śniadanie i wigilia). Jesteśmy ze sobą 10 lat. Mąż beze mnie też do niej nie jeździ. hmmm....
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
2 września 2012, 09:08
Średnio raz na tydzień po ok 2 godziny, ale dla mnie to jest zdecydowanie maxymalnie...
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
2 września 2012, 09:38
ja mieszkam 10 km od teściowej, max. 1-2 razy w m-cu nie częściej
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Żywiec
- Liczba postów: 431
2 września 2012, 09:44
hmm ja średnio.. raz w miesiącu.. na około 4 - 5 h.. tak długo ponieważ mąż zazwyczaj podczas tych odwiedzin pomaga tam w czymś teściowi.. a mieszka ode mnie 10 minut drogi spacerkiem:D