- Dołączył: 2012-04-21
- Miasto: Kyoto
- Liczba postów: 1812
1 września 2012, 16:52
cześć, jestem ciekawa jak często i mniej więcej na jk długo odwiedzacie swoją teściową?
pytanie zwłaszcza do dziewczyn, które mieszkają z teściową w jednym mieście :-)
chciałabym sprawdzić jaka jest hmmm.... "średnia".
dodam, że ja odwiedzam swoją jakoś raz na miesiąc (około) i najczęściej na ok. 2 godzinki. (mieszkamy w 1 mieście)
czy to rzadko??
- Dołączył: 2012-03-10
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 662
1 września 2012, 16:56
ooo ja to jak mieszkałam w jednym miescie odwiedziałam ja 3 razy w miesiacu czasem zostawalam na noc super kobieta uwielbiam ja .. niestrety teraz mieszkamz a granicą ale za każdym razem jak jestem w poslce zawsze u niej jesteśmy :) uwielbiam swoja tesciową :):):) ach ta moja Halina :D
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
1 września 2012, 16:58
Ja mieszkam z teściową... Widzę ją co dziennie :/
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
1 września 2012, 17:00
Właśnie u niej jestem
![]()
Ale teściowej teraz brak
![]()
Moje teściowa mieszka parę domów od nas.Powolnym spacerkiem to zajmie jakieś 15 min.
Odwiedzam ja w zależności od mojego humorku,obowiązków itd
![]()
Czasami jest tak że w tygodniu jestem u niej 2-3 razy przez parę godzin a czasami jest tak że jestem raz na kwartał.
Oprócz takich spotkań bez okazji to odwiedzam teściową również w dniu jej urodzin/imienin,Dzień Matki,Nowy Rok,Boże Narodzenie,Wielkanoc :-)
- Dołączył: 2009-06-22
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 7753
1 września 2012, 17:00
Edytowany przez delax 28 grudnia 2018, 10:11
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
1 września 2012, 17:03
W sumie jest spoko babką, ale chyba ma uważa, że jej synek jest jeszcze malutki i we wszystko się wtrąca... Nie znoszę tego, nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że jak mnie nie ma grzebie mi w pułkach... :P
1 września 2012, 17:05
najczesciej raz w tygodniu. teraz padl rekord bo nie widzielismy sie chyba 2
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
1 września 2012, 17:08
Cannabis91 napisał(a):
W sumie jest spoko babką, ale chyba ma uważa, że jej synek jest jeszcze malutki i we wszystko się wtrąca... Nie znoszę tego, nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że jak mnie nie ma grzebie mi w pułkach... :P
Takie już matki są
![]()
To my już parę lat po ślubie jesteśmy,do tego mąż bliżej 40-stki,niż 30 stki a ona ciągle uważa że to taki malutki chłopczyk :-)
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
1 września 2012, 17:13
pyzia1980 napisał(a):
Cannabis91 napisał(a):
W sumie jest spoko babką, ale chyba ma uważa, że jej synek jest jeszcze malutki i we wszystko się wtrąca... Nie znoszę tego, nie zdziwiłabym się, jakby się okazało, że jak mnie nie ma grzebie mi w pułkach... :P
Takie już matki są To my już parę lat po ślubie jesteśmy,do tego mąż bliżej 40-stki,niż 30 stki a ona ciągle uważa że to taki malutki chłopczyk :-)
Ja nie wiem, moja matka jest jakaś zupełnie inna, w życiu się w nic nie wtrąciła ani mi ani moim braciom, chyba, że sami po radę przyszliśmy... Może nie jestem przyzwyczajona do takiej troski i dlatego tak mnie to drażni...
1 września 2012, 17:14
ja też teściową widuję codziennie..
- Dołączył: 2012-07-27
- Miasto: Kowary
- Liczba postów: 2677
1 września 2012, 17:17
jasmina19877 napisał(a):
ja też teściową widuję codziennie..
Łączmy się w cierpieniu ^^