- Dołączył: 2012-07-08
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 336
24 sierpnia 2012, 16:55
Za 4 dni, 28 sierpnia o godzinie 9 mam poprawkę z matmy, jeszcze nigdy nie miałem, dlatego postanowiłem zapytać, czy tam idzie się ubranym normalnie, czy raczej garniak ? :) Za pewne pomyślicie, że jeżeli mam poprawkę z matmy to jestem głupek, jestem głupek bo olałem sprawę po prostu, na własne życzenie, ale potrafię się wziąć i to robię, jest to moja pierwsza poprawka w życiu, jeśli ją obleję to i tak zdam na warunku, ale wolałbym to zostawić na inną okazję, a najbardziej wolałbym nie używać tego warunku, dla mnie to takie, ehh -.- ;]
Edytowany przez connor26 24 sierpnia 2012, 16:57
24 sierpnia 2012, 17:11
kori123 napisał(a):
to gdzie wy studiujecie, że nigdy nie mieliście poprawki....? :OO sorry, ale nie znam u mnie na uczelni osoby, która by nie miała poprawki... no może jedną na 100 osób. na poprawki ćwiczeń u nas na uniwersytecie ludzie ubierają się normalnie, na poprawki egzaminów tylko połowa ludzi ubiera się tak na 100% galowo.
jest chyba różnica między studiami, a szkołą srednią, prawda?:)
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
24 sierpnia 2012, 17:13
ja miałam poprawkę z matmy. Byłam w białej bluzce, czarnej spódnicy i czarnych trampkach. Bardzo miło wspominam ten egzamin, bo ocenę niedostateczną miałam w wyniku konfliktu z nauczycielem, a Twój nauczyciel nie będzie miał nic do gadania na egzaminie. Pozostali członkowie komisji będą sprawdzać czy ocena została słusznie wystawiona.
- Dołączył: 2012-07-08
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 336
24 sierpnia 2012, 17:13
adveenture, po prostu na samym początku nie napisałem, czy chodzę do szkoły średniej czy na studia, po co ta niepotrzebna nikomu spina :))
Edytowany przez connor26 24 sierpnia 2012, 17:14
- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 446
24 sierpnia 2012, 17:14
adveenture napisał(a):
kori123 napisał(a):
to gdzie wy studiujecie, że nigdy nie mieliście poprawki....? :OO sorry, ale nie znam u mnie na uczelni osoby, która by nie miała poprawki... no może jedną na 100 osób. na poprawki ćwiczeń u nas na uniwersytecie ludzie ubierają się normalnie, na poprawki egzaminów tylko połowa ludzi ubiera się tak na 100% galowo.
jest chyba różnica między studiami, a szkołą srednią, prawda?:)
No oczywiście, że jest różnica, ale kolega w poście nie napisał od razu, że chodzi o szkołę średnią + info o warunku, a warunki są na studiach, więc od razu pomyślałam o studiach. Na poprawkę w liceum to wg mnie idzie się ubranym normalnie, tzn wiadomo, że nie w japonkach i krótkich spodenkach :D
24 sierpnia 2012, 17:15
ja tez w sredniej jakby co ...
24 sierpnia 2012, 17:17
connor26 napisał(a):
slenderin napisał(a):
Nie, nie miałam. Za idiotę Cię nie uważam, ale jak można nie rozumieć matematyki? Matma jest logiczna, piękna i naprawdę prosta w swej (niekiedy) zawiłości.Dobra, tyle...Garnitur obowiązkowo.
Po prostu miałem trochę zaległości, a z matematyką jest także tak, że jeśli nie było Cię na paru lekcjach, to jest to po prostu bardzo trudne do zrozumienia :) Poza tym, problem mam tylko z niektórymi działami, cała matematyka nie jest dla mnie czarną magią :))NieCofneSie będę trzymał będę, ale i ty masz za mnie trzymać ;d
Zgadzam się z Tobą, ja matematykę rozumiem i uwielbiam, ale kończę LO, a opuściłam może ze 2 matmy;p a jak niestety musiałam ją opuścić, to na pewno nie 2 lekcje pod rząd a i tak nie rozumiałam wtedy tej lekcji;)
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13334
24 sierpnia 2012, 17:21
slenderin napisał(a):
Nie, nie miałam. Za idiotę Cię nie uważam, ale jak można nie rozumieć matematyki? Matma jest logiczna, piękna i naprawdę prosta w swej (niekiedy) zawiłości.Dobra, tyle...Garnitur obowiązkowo.
Matma nie powinna istnieć. Nienawidzę jej.
Jak będzie ciepło to wystarczy elegancka koszula i spodnie od garnituru
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2815
24 sierpnia 2012, 17:23
Ja pisałam poprawkę wczoraj. Też z matematyki. Ja byłam ubrana na galowo. Biała bluzka, czarne spodnie. Chłopacy to raczej biała koszula właśnie i spodnie dżinsowe. Nie było nikogo w garniaku :P
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
24 sierpnia 2012, 17:29
ja juz skonczylam studia i to na najlepszej uczelni i nigdy nie mialam poprawki...kwestia motywacji;) co sadze? w sumie to nic, kazdy jest kowalem swego losu.
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
24 sierpnia 2012, 17:31
Koszula i spodnie (nawet jeansy , tylko proste jakieś , a nie w tygrysy czy poszarpane ) wystarczą .
Elegancko ,ale bez przesady .
Oczywiście , możesz tez iść w garniaku ,ale chyba to przesada ...
Zdasz ;]