Temat: coś obrzydliwego...

po raz kolejny stała się świadkiem pewnej sytuacji.. powiem wam, że nie jest to pierwszy raz.. i tak sobie pomyślałam, że może warto powiedzieć o tym procederze głośno...

w celu załatwienia potrzeby fizjologicznej poszłam do wspólnej ubikacji na piętrze biurowca w którym pracuje..
i w zasadzie w drzwiach do kabin mijam się z gościem z biura obok.. i patrze a ten kolo wychodzi z wc bez umycia rąk..
od razu poczułam niesmak i mówię sobie w duchu - Jemu to ja więcej ręki nie podam..
załatwiłam się i idę myć łapki.. a tu widzę następny amator posikanych rąk wychodzi z ubikacji...

i teraz w zasadzie dochodzę do wniosku, że chyba już żadnemu mężczyźnie ręki nie podam...
nie należę do osób które pedantycznie dbają o czystość... ale idąc do ubikacji myję zawsze ręce nawet jak nie idę za potrzebą..
samo wejście do publicznego wc mnie do tego motywuje... 


Pasek wagi
Niestety większość ludzi to flejtuchy :/ Dla mnie takie zachowanie to zwykłe lenistwo, każdy ekspert od zdrowia Ci powie, że zawsze po wizycie w toalecie należy myć ręce, zawsze. Dlatego ja mam przy sobie odkażacz w żelu :) A klamki w toaletach to otwieram łokciem albo przez papier czy chusteczkę :P I nie rozumiem jak można nie myć rąk :/ Na samą myśl o tym, że taka osoba potem ma mi przygotować coś do jedzenia (np. gdy jestem gościem)  robi mi się niedobrze...  Dodam jeszcze, że wyczytałam ostatnio, że ok 60% mężczyzn i 30% kobiet w ogóle nie myje rąk po wyjściu z toalety.

stazi24 napisał(a):

haha ja kiedys swojemu zwraclam uwage na takie rozne toaletowe rzeczy teraz mi gada ,ze jest metro przezemnie i spedza mnostwo czasu w lazience.., a kiedys tak nie bylo .. dodam ,ze jego matka to uwaza ,ze chlopak to moze uzywac najtanszego szamponu , plynu czy cos za to Ona ma kosmetyyczke wypchana po brzegi.., i w szafeczce trzyma szamponiki, balsamy etc.., hah w domu 5 chlopow.., az masakra dobrze ,ze Moj sie dal namowic na pewne rzeczy i teraz myje rece po wc:p i wiele roznych innych rzeczy

i tak moim ulubionym typem są mamy "synku, mężczyzna nie musi codziennie zmieniać bielizny"... tylko co? jak będzie brudna..?!
Pasek wagi
Masz rację, nie rozumiem jak w ogóle można wyjść po załatwieniu się bez umycia rąk a później jeszcze pójść po drodze na drugie śniadanie, wziąć nieumyte jabłuszko, wymacać je tymi brudnymi rączkami i zjeść ;/
ja też podchodzę do tego tak, że ręce aż same mi się rwą do mycia po wc....a teraz pomyśl sobie, że ci wszyscy kucharze w restauracjach nie myją rąk po wc :D a później szykują jedzenie, nie unikniemy takich rzeczy wrrr...
Z kobietami jest podobnie - a to jeszcze bardziej mnie przeraża :/
Fuuuu to jest obleśne, to że faceci tak robią to się nie dziwię, bo z reguły to brudasy, ale jak panienki...to już niepojęte! Bleeee nie mówiąc o nie opuszczaniu deski, czy osikiwaniu deski.....
Pasek wagi

Hmhm ja tam mam podzielone zdanie na ten temat. Musze przyznac ze kiedys nie az tak bardzo zwracalam uwage na to czy umylam rece czy nie i czasami tez zjadlam nieumyte jablko. Teraz zawsze myje rece przed i po pojsciu do toalety i zawsze myje warzywa i owoce.

Wydaje mi sie ze otwieranie kazdych dzwi lokciami jest lekka przesada poniewaz: bakterie nie bylo sa na klamkach, ale i poreczach przy schodach, biurkach, w autobusach, klawiaturze, zmywakach i w sumie wszystkim.

Mysle, ze nic nie nie stanie jak czasami zje sie nieumyte jablko lub dotyka klamki.

Gdyby wszedzie byly bakterie E.Coli to chyba juz dawno kazdy siedzialby w toalecie...taka jest prawda. Kiedys ludzie zalatwiali swoje potrzeby w kat pokoju i tez bylo dobrze. Wydaje mi sie ze im wiecej czlowiek chucha i dmucha tym bedzie mniej odporny (bo nie znaczy ze nie powinno sie myc rak, ale wydaje mi sie ze powinno sie zachowywac higiene osobista, ale tez nie przesadzac).

Zreszta zastanawiam sie dlaczego sie tak bulwersujecie ze ktos nasikal na deske. No sry, ale ja nigdy nie siadam w toalecie publicznej i wydaje mi sie ze inni raczej tez nie. Jesli chodzi o higiene w takich miejscach to raczej jest ona zla tylko dlatego ze duzo osob korzysta i takie toalety sa bardzo rzadko czyszczone.

 

.

To powinien byc bezwarunkowy odruch. Wstajesz z kibla i idziesz do kranu.
Pasek wagi

meryZpakamery napisał(a):

To teraz pomyśl ile sików i innych jest na klamkach do WC... Ty umyjesz ręce, a potem i tak dotykasz tej zasikanej klamki... dla mnie to jest obrzydliwe... Ja jak jestem w biurze, to myję przed (żeby syfu z biurka nie przenosić w pobliże sfer intymnych) i po, żeby znowu nie wynosić nic poza WC... ale jestem myślę w mniejszości :-/ Czasami jak korzystać z ubikacji publicznych czy w knajpach to jak wychodze otwieram drzwi łokciem :-/


dokładnie robię tak samo...otwieram łokciem drzwi wychodząc z toalety...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.