- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
1 sierpnia 2012, 21:38
Wiem, wiem..to każdego indywidualna sprawa... jednak czy spowiadacie się z takich rzeczy jak seks bez ślubu, stosowanie antykoncepcji?
zawsze uważałam, że to sa intymne sprawy... a seksu nie rozważałam w kategoriach grzechu, bo robie to z kimś kogo kocham.. teraz jednak zaczęłam o tym rozmyślać i w gruncie rzeczy, nie postępuje zgodnie z tym co głosi kościoł..
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
1 sierpnia 2012, 22:31
karotka.20 napisał(a):
wsrod moich znajomych wiekszosc niespowiada sie z tego
W dawnych czasach większość uważała, że słońce krąży wokół ziemi - teraz odpowiedz sobie na pytanie "czy większość zawsze ma rację"?
Ja się z tego spowiadam i prawie każdy ksiądz przyjmuje to za normę w dzisiejszych czasach, bardziej ich obchodzi to, czy mieszkam z moim narzeczonym
![]()
Kiedyś, zanim jeszcze uprawiałam seks jako taki (czasy pettingu), wyspowiadałam się franciszkaninowi z tego, że cytuję "współżyłam oralnie", ooo matko, co to się działo
![]()
Poczciwy staruszek, tak się wzburzył, tak się napiął i zaczął sarkać (głośno!) na ród kobiecy, że myślałam, że wyrzuci mnie z konfesjonału
![]()
W końcu doszedł do wniosku, że każda kobieta jest zepsuta do szpiku kości, nakazał poprawę i dał rozgrzeszenie. Tak mi nagadał, że postanowiłam poczekać z tym do nocy poślubnej... Tak mnie naszło na wspominki
1 sierpnia 2012, 22:32
hahaha spowiadanie sie? nawet zapomnialam co to jest ^^ w boga wierze, w kosciol i klechow nie !
1 sierpnia 2012, 22:35
![]()
hah, takie absurdy powoduja ze coraz wiecej osob odchodzi od tej wiary.
http://www.youtube.com/watch?v=rMbATaj7Il8
1 sierpnia 2012, 22:35
hanoirocks napisał(a):
ale to Bóg dał przykazania, w przykazaniach jak wół widnieje NIE CUDZOŁÓŻ, seks pozamałżeński nie jest więc nawet w sprzeczności z jakąś tam instytucją, która za uszami ma wiele, a z Bogiem.
Oj jest! Przykazania to nie wszystko!
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
1 sierpnia 2012, 22:37
czarodziejko, raczej chodziło mi o to, że najmniej w tym wszystkim liczy się instytucja, a bardziej utrata 'dobrej drogi' do Boga.
- Dołączył: 2006-05-04
- Miasto: Babska
- Liczba postów: 573
1 sierpnia 2012, 22:38
BlekitnaMila napisał(a):
Wiem, wiem..to każdego indywidualna sprawa... jednak czy spowiadacie się z takich rzeczy jak seks bez ślubu, stosowanie antykoncepcji?zawsze uważałam, że to sa intymne sprawy... a seksu nie rozważałam w kategoriach grzechu, bo robie to z kimś kogo kocham.. teraz jednak zaczęłam o tym rozmyślać i w gruncie rzeczy, nie postępuje zgodnie z tym co głosi kościoł..
Z tego musisz się spowiadać. Ja jeszcze 4 lata temu uważałam jak Ty, ale od momentu gdzie mój M nie dostał rozgrzeszenia i przez prawie 2 lata nie chodzenia do spowiedzi zmieniliśmy zdanie. Strasznie nam brakowało spowiedzi. My jeszcze na dodatek mieszkaliśmy ze sobą, ksiądz zaproponował by M się wyprowadził a gdy odpowiedział, że się nie wyprowadzi to ksiądz nie dał mu rozgrzeszenia...Oj ile było złości, ile psioczenia. Teraz po tych kilku latach, rozmowie z księdzem wiemy, ze on miał rację... cóż...Uczymy się na błędach.
Bawienie się w dom, bez ślubu do mnie teraz nie przemawia, uważam, że to był kolejny błąd w moim życiu.
Mieszkam z M już 7 lat, jestem także 7, a jesteśmy 10 miesięcy po ślubie. Fakt, że ślub zmienił wiele, a jednocześnie prawie nic...Teraz już na pewno bym nigdy nie zamieszkała z facetem przed ślubem. Troche odbiegłam od tematu...
1 sierpnia 2012, 22:41
hanoirocks napisał(a):
czarodziejko, raczej chodziło mi o to, że najmniej w tym wszystkim liczy się instytucja, a bardziej utrata 'dobrej drogi' do Boga.
A to zależy od spojrzenia na sprawę i to zarówno dotyczy księży, jak i świeckich. W mojej parafii są świetni księżą, nie mam co narzekać. Dbają o to, by dobrać nowych właściwie. Jak się trafi jakiś "dziwny" to po jakimś czasie zmienia parafie ;p Kasy też nie ciągną, jak ktoś nie ma i jeszcze z Parafii dostanie co mają.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
1 sierpnia 2012, 22:41
jeśli to zatajasz to taka spowiedź jest nieważna. skoro ktoś jest wyznawcą jakiejś religii to powinien się stosować do jej nakazów i zakazów, a nie filozofować.
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
1 sierpnia 2012, 22:45
u nas w parafii jest świetny wikary, taki facet do pogadania serio. ale proboszcz jest niefajny więc chodzę do drugiego kościoła, tam są dopiero powaleni księża ale tam jest ciemno i chłodno więc można się skupić na modlitwie ;p
beatrx napisał(a):
jeśli to zatajasz to taka spowiedź jest nieważna. skoro ktoś jest wyznawcą jakiejś religii to powinien się stosować do jej nakazów i zakazów, a nie filozofować.
opcjonalnie można porzucić życie przepełnione hipokryzją i robić jak to Owsiak mówi, 'co chceta'.