- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2012, 23:50
Jestem z nim od 4 lat, kiedy się kłócimy, nie chce z nim rozmawiać to on stoi i przez dwie godziny potrafi dzwonić domofonem i stać pod drzwiami, zachowuje sie wtedy jak psychol.( raz wzywałam policję z moją mamą! ) Widzimy się codziennie.. tylko noce mam wolne od niego. Teraz jestem w domu sama przez 2 tygodnie, oczywiscie on chcial u mnie spac, i poklocilam sie z nim, bo chcialam w koncu pobyc SAMA, mam dosyc niektórych spraw i jego bardzo czesto tez. Chcialam zostac na noc SAMA, i powiedzialam mu dosadnie. Od godz. 19 do 23 byłam wolna w domu.. w końcu! I nagle słysze domofon pół godziny temu, no to nie otwieram. I napieprza nim, rzuca mi kamieniami w okno. Bo on przyszedł z pizzą, i dupa, zrobila sie awantura, bo nie chciał wyjsc. Mam dosyc tego!! On twierdzi, ze to oznaka, ze mnie kocha, ja sądze, ze nie szanuje mojego zdania. I znów jutro bedzie to samo, bo dla niego jeśli nie ma mojej mamy, to on moze wiecznie siedziec u mnie, mimo, ze mi sie to nie podoba. Jestem jak jego pies na smyczy, musi widziec wszystko co robię. Co mam teraz zrobić? Juz dosadniej mu nie mogę powiedzieć, ze nie chce się z nim ciągle widzieć.
edit: Ja juz czasami mam dosyć tego związku i codziennie myślę czy nie skończyć, ale kiedy raz juz skonczylam to nie dawał mi żyć, ciagle pisał , dzwonił i stał przed drzwiami przez miesiąc.. ale kurde kocham go
Edytowany przez KobietaSzpila 24 lipca 2012, 23:54
24 lipca 2012, 23:56
24 lipca 2012, 23:59
25 lipca 2012, 00:02
25 lipca 2012, 00:04
25 lipca 2012, 00:05
często traci panowanie nad sobą, dzisiaj się bałam wejść do samochodu i jechac z nim do pracy, bo rano darł się, krzyczał, i jechał jak wariat. Przez co w trakcie jazdy otworzylam drzwi i wyszlam na światłach. Kocham Go, ale codziennie myśle czy brnąć w to, bo on tez mnie kocha.
25 lipca 2012, 00:11
25 lipca 2012, 00:11
nie nie nie! dzisiaj jedna dziewczyna na forum pytała, czy powinna dać swojemu związkowi szansę i po przeczytani jej sytuacji, moja opinia była na tak.
tutaj - zdecydowane nie! :-/ to jest chory związek, jak ty chcesz budować z tym gościem swoje życie dziewczyno?? przecież on jest niezrównoważony!!
25 lipca 2012, 00:19
25 lipca 2012, 00:33