Temat: czy wszyscy Turcy są tacy?

Mam konta na 2 stronach związanych z podróżowaniem. Już od dłuższego czasu zauważyłam, że najczęściej odwiedzającymi profil są mężczyźni z wszystkich arabskich krajów (zaznaczam, że nie mam w profilu żadnego wyzywającego zdjęcia itd), często też piszą wiadomości z niejednoznacznymi ofertami, zwyczajnie zawsze to olewam. Wczoraj zdarzyło się tak, że skontaktował się ze mną młody Turek w związku z moimi planami najbliższej podróży, napisał wiele przydatnych wskazówek, zupełnie niezobowiązująco i uprzejmie, ja odpisałam podziękowania. Zaczęło się wczoraj wieczorem....znalazł mnie na facebooku, znalazł mojego skype i tylko dlatego, że go olewam wyzywa mnie od najgorszych. Zablokowałam gdzie się da, ale prawdę mówiąc to mnie zwyczajnie zabolało, jestem raczej osobą, która przejmuje się takimi sprawami:( Wielu znajomych ostrzega mnie przed tym szczególnym podejściem Turków do kobiet....a dziś autentycznie zaczęłam się bać, chociaż wcześniej to wydawało mi się jakąś abstrakcją, bo przecież żyjemy w cywilizowanym świecie. Zaczęłam poważnie zastanawiać się nad swoim wyjazdem i bezpieczeństwem w tym kraju. Macie może jakieś doświadczenia, wskazówki???
są chorzy. ja na swoim blogu "ogólnoświatowym", że tak powiem, dostaje wiadomości praktycznie tylko od takich zboczeńców...  najwięcej ich tam jest z Algierii.
Ja mieszkam od 4 lat w Wielkiej Brytanii. Byłam molestowana seksualnie przez Turka. I totalnie zgadzam się z koleżanką aby omijać tą hołotę!! 6 lat temu byłam na wczasach w Egipcie, 10 lat temu w Grecji i mam mieszane uczucia co do wypoczynku w krajach arabskich!!! Dla porównania byłam też np. w Bułgarii, na Dominikanie czy w Meksyku i tam był prawdziwy relaks!!!Nikt za mną nie biegał, nie dopominał się napiwków na każdym kroku, obsługa skłądała się zarowno z mężczyzn jak i kobiet ( nawet ciężarnych co bardzo mi się podobało). Wracając do Anglii, pracuję w kafejce do której przychodzą wyłącznie sami faceci pochodzenia arabskiego. I też nie mam zielonego pojęcia gdzie chowają kobiety i co złego widzą w tym aby nie wziąć dziewczyny czy żony na kawę. Przebywają wyłącznie w męskim towarzystwie!!!
mam kilku znajomych ,ktorzy sa Turkami i mieszkaja tu na stale i musze powiedziec ,ze nie ma wyjatkow - wszyscy sa tak samo oblesnie nachalni .  kuzyn mojego dalszego znajomego ( nie znam goscia i nigdy na oczy nie widzialam- mieszka w Istambule ) znalazl mnie na fejsie i juz z 3 lata bedzie jak Codziennie mi pisze " kiss you angel " " love your lips, when we meet " , takze sorry :D   dodam ,ze mam meza,ktory teraz razem ze mna kreci beke z niego :)
Pasek wagi
w naszej kulturze tolerancja jest uważana za coś pozytywnego. uczy się nas, żeby nie ustawiać barier między ludźmi, że liczy się, jaki kto jest człowiekiem a nie kolor skóry, płeć, wyznanie, orientacja seksualna itd. wpaja się nam, że zdrowe związki opierają się na partnerstwie, zaufaniu i szacunku. i my w to wierzymy. nie mamy nic przeciwko cudzoziemcom, a nawet uważamy ich za ciekawą egzotykę. aż nagle jedziemy na wschód i widzimy... inny świat. wiecie co? ja bym nie chciała, żeby u mnie w szczecinie była jakaś turecka dzielnica - a zwłaszcza jakbym miała dziecko, które miałoby tamtędy wracać ze szkoły! bałabym się o nie! nie mam nic przeciwko chińczykom, wietnamczykom i koreańczykom, których jest u nas (zwłaszcza w okolicach turzynu) trochę i widzę, ze są totalnie nieszkodliwi, nastawienie na handel i nieagresywni. ale turcy to zupełnie inna bajka.
Pasek wagi
to wszystko jest okropne, pierwszy raz w sumie zaczęłam się nad tym zastanawiać i jestem zszokowana,wiele osób mnie ostrzega. Dużo podróżuje, obecnie planuję miesięczny wyjazd (piszę relacje z podróży itp), jednym z docelowych krajów miała być właśnie Turcja, ale z racji tego,  że jadę tam jedynie z koleżanką, zmienię chyba jednak zdanie, mimo,  że bardzo mi na tym zależało...

aschia napisał(a):

Podejscie Turkow do kobiet bylo, jest i badzie takie! Mieszkam w Austrii i nawet Ci Turcy urodzeni juz w Austrii wychowuja sie w swojej kulturze. Zyja jak austryjacy, ale podejscie do kobiet maja jak ich ojcowie, dziadkowie, pradziadkowie itd. Moja rada: omijac ich szerokim lukiem. Jesli zobacza, ze kobieta sie nimi nie interesuja i idzie wlasna droga zyciowa i odnosi sukcesy i jest niezalezna, wtedy moga Cie szanowac. Jak zobacza, ze masz do nich slabosc i oczekujesz czegos od nich to wtedy jestes stracona. Podczas pobytu w Turcji - totalnie ignorowac, zwlaszcza na zaczepki sprzedawcow, zapraszanie na kawe itd.


Tak jak pisze kolezanka- szczegolnie pierwszy akapit! Problem z nimi jest taki, ze oni nie chca sie asymilowac, tworza te swoje "getta" (innych nie dopuszczaja) i dlatega stad z dziada pradziada przechodzi...Ja mieszkam w DE i ostatnio mialam taka pobudke, ze nie wiedzialam co sie dzieje:\ Facet Turek tak okladal swoja zone, ze ona chyba "fruwala"po tej ich chalupie! Tlukl ja niemilosiermie- on wrzeszczal, ona piszczala i do tego dzieci krzyczaly- masakra!!!

galatea31 napisał(a):

Nikt za mną nie biegał, nie dopominał się napiwków na każdym kroku, obsługa skłądała się zarowno z mężczyzn jak i kobiet ( nawet ciężarnych co bardzo mi się podobało).


przepraszam,ze sie czepiam ,ale Grecy nie sa Arabami,ani nawet kolo nich nie lezeli ;p  a ja osobiscie nie chcialabym ,zeby obslugiwala mnie tyrajaca ciezarna,ktorej lichy socjal nie pozwala isc do domu  - sama po sobie wiem jak ciezko moze byc w tym stanie .
Pasek wagi
a każdy Polak to pijak i złodziej

AGAINandAGAIN tu przecież nie chodzi o żadne stereotypy, których sama nie lubię, ale faktem jest,  że 99  ludzi z którymi rozmawiam, włącznie z ludźmi z tamtych rejonów przestrzegają przed specyficzną 'kulturą' tamtejszych mężczyzn i, że szansa zostania zgwałconą i sponiewieraną jest nieporównywalnie większa w Turcji, jeśli brakuje silnego, męskiego ramienia u boku. Zwyczajnie się przestraszyłam całą sytuacją i chciałam o tym podyskutować. Nigdy nie miałam żadnych uprzedzeń, znam ludzi z wielu kręgów kulturowych, wiem, że należy respektować dane kultury, mimo często dość odmiennego zdania, ale zastanawia mnie w czym tkwi fundament takiego zachowania, czy da się jakoś to wszystko wytłumaczyć i uniknąć takich nieprzyjemności jakkolwiek



no niestety w tej kulturze kobieta ma inną pozycję niż u nas.

AGAINandAGAIN pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, moi sąsiedzi pojechali na urlop do Włoch, na jedną z wysp. Kiedy wrócili, zszokowani opowiadali, że Włosi na tej wyspie zostawiali swoje parasole przeciwsłoneczne i in. rzeczy "i nikt tego nie zabierał". Wszyscy byliśmy zdziwieni tym zjawiskiem - na polskiej plaży to by nie przeszło :-P.

Fajnie byłoby odrzucić stereotypy, być tolerancyjnym, otwartym na ludzi... ale czy mądre jest wyzbycie się ich kosztem swojego bezpieczeństwa? przecież nikt tu nie pisze, że każdy Turek to agresywny du*ek, ale na pewno bardziej niebezpiecznie jest w Turcji niż np. w Czechach.

nawiasem mówiąc polecam jeden z "mini-wykładów o maxi sprawach" Leszka Kołakowskiego "o stereotypach narodowych":

http://www.youtube.com/watch?v=1FIghuQXrIk

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.