Temat: Studia chemia czy farmacja ??

Czesc

Zastanawiam sie nad zmiana kierunku. Jestem teraz na chemii i mysle czy nie lepiej byloby przeniesc sie na farmacje.  Moze ktoras z Was konczyla farmacje lub chemie ??? wiecie jakie sa mozliwosci po tych kierunkach i jakie mozliwosci rozwoju po studiach ???? Jesli zostalabym na chemii to i tak chcialabym sie specjalizowac w chemii organicznej czy medycznej i nie wiem czy to by na jedno wyszlo z roznica ta ze nie moglabym pracowac w aptece?

Jak nie mieszkasz w Pl to chyba jednak chemia medyczna. Jak pisały poprzedniczki, że przy badaniach rozwojowo-wdrożeniowych nad nowymi lekami to chyba rzeczywiście łatwiej jest chemikom z odpowiednią specjalizacją. Chociaż wszystko jest właśnie kwestią specjalizacji:)

shangrila84 napisał(a):

Po farmacji zawsze możesz pracować w aptece (potwierdzam, że jest zapotrzebowanie na farmaceutów). Jeśli marzy Ci się praca w laboratorium to nie ważne czy skończysz farmację czy chemię to jest ciężko. Niestety w Polsce bardzo słabo działają działy B+R. Mimo tego, że często firmy chwalą się, że posiadają takowe to praca w nich jest dość monotonna i nie polega na prowadzeniu badań rozwojowych a raczej na kontroli jakości. Po chemii to polecam albo doktorat (wiem, że nie każdy się nadaje) albo wyjazd za granicę, szczególnie jeśli myślisz o chemii medycznej.Ja kończyłam chemię medyczną (miałam też zajęcia w ramach indywidualnego toku studiów na Wydziale Farmacji Akademii Medycznej) i powiem szczerze, że w Polsce nie widziałam ciekawych perspektyw na pracę w zawodzie. Podjęłam decyzję o doktoracie z chemii polimerów (czyli poszłam w stronę zastosowań przemysłowych) z myślą o przyszłym wyjeździe za granicę. Jestem na 4 roku i nie żałuje:)

Moglabys mi zdradzic czy doktorat jest tak samo stresujacy jak studia ??? Masz jakies wyobrazenia na temat Twojej pracy w przyszlosci (chcesz zostac na unwierku czy isc do firmy ??

 

Jesli chodzi o chemie to troche martwi mnie ze nie bede miala tego wyjscia awaryjnego i moze nie znajde pracy, a jesli chodzi o badania nie wiem czy psychicznie wytrzymam, bo to jednak jest stres i kiedys w koncu tez bede chciala miec swoja rodzine.... 

To prawda, że chemikiem jesteś do końca życia (chociaż np. jest kilku polityków po chemii:P). Ale akurat pracę na uczelni uważam za jedną z najbardziej przyjemnych i mało stresujących:) Musisz się sama zastanowić co chcesz robić po skończeniu studiów.

shangrila84 napisał(a):

Jesli chodzi o chemie to troche martwi mnie ze nie bede miala tego wyjscia awaryjnego i moze nie znajde pracy, a jesli chodzi o badania nie wiem czy psychicznie wytrzymam, bo to jednak jest stres i kiedys w koncu tez bede chciala miec swoja rodzine.... 
To prawda, że chemikiem jesteś do końca życia (chociaż np. jest kilku polityków po chemii:P). Ale akurat pracę na uczelni uważam za jedną z najbardziej przyjemnych i mało stresujących:) Musisz się sama zastanowić co chcesz robić po skończeniu studiów.

Hmhm tz jakbym skonczyla studia to napewno poszlabym do jakiejs firmy najchetniej farmaceutycznej, bo na uniwerku zarabia sie o wiele mniej, ale czy rzeczywiscie bym znalazla prace to juz inna sprawa - nie wiem jakie sa wymogi, a slyszalam ze kazda posada jest bardzo sprecyzowana co powinno sie umiec itp itd ....Na uniwerku na dodatek moga sie w kazdej chwili wywalic...

Moglabys mi zdradzic czy doktorat jest tak samo stresujacy jak studia ??? Masz jakies wyobrazenia na temat Twojej pracy w przyszlosci (chcesz zostac na unwierku czy isc do firmy ??  

Doktorat jest zupełnie inny niż studia i w tym sensie nei jest stresujący:) Tzn. pracujesz już samodzielnie, samemu prowadzisz swoje badania, masz zajęcia ze studentami (trochę zajęć, które musisz zaliczyć - teraz wprowadzają ECTS na doktoracie - też jest i to jest ta część najbardziej przypominająca studia), wyjazdy na konferencje i wystąpienia. Dużo też zależy od atmosfery panującej w instytutcie i od promotora. Ja trafiłam bardzo dobrze, nie ma wyścigu szczurów, promotor jest bardzo wyrozumiały i pomocny. Tak więc po wybadaniu jednostki i ludzi w nich pracujących warto pójść na doktorat:)
To zależy, co Ciebie tak naprawdę interesuje. Uważam, że chemia jest ciekawsza i są większe możliwości. Ale Ty musisz podjąć decyzję.
Acha, nie jestem na uniwerku tylko na politechnice:) Po studiach trochę rozglądałam się za pracą i myślałam o firmie farmaceutycznej. Jednak czułam, że chemia medyczna to nie jest to co mnie najbardziej interesuje (uwielbiam chemię organiczną, ale już jej zastosowanie w medycynie mi nie podchodzi). Dlatego postanowiłam zmienić specjalizację i dalej się kształcić. Po doktoracie planuję wyjechać za granicę. Zawsze mówiłam, że do pracy w firmie, ale ostatnio coraz bardziej myślę o Post-docu a później o pozostaniu na uczelni:)
A co myslicie o zmianie kierunku na farmacje i zrobieniu w tym samym czasnie magistra w chemii medycznej  (moj uniwerek cos takiego oferuje) ???
A co do zarobków, to na pewno pensja podstawowa na uczelni jest niższa od tej w firmie (chociaż jak patrzę na znajomych co napoczątku mieli ok. 1800 na rękę to wolałam swoje 1200-1500 i elastyczne godziny pracy + dwa miesiące wolnego). Jednak jest sporo stypendiów i grantów, z których można pozyskać naprawdę dobre pieniądze.

shangrila84 napisał(a):

A co do zarobków, to na pewno pensja podstawowa na uczelni jest niższa od tej w firmie (chociaż jak patrzę na znajomych co napoczątku mieli ok. 1800 na rękę to wolałam swoje 1200-1500 i elastyczne godziny pracy + dwa miesiące wolnego). Jednak jest sporo stypendiów i grantów, z których można pozyskać naprawdę dobre pieniądze.

Z tego co wiem to w De jest uregulowane ile dostaja doktorandzi a ile Postdoc ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.