Temat: Polki na plaży

byłam ostatnio nad morzem w pl,powiem Wam ,ze na plazy to widziałam może kilka dziewczyn o ładnej figurze,reszta kobiet z nadwaga ,nie wysportowane ciała.szczegolnie młode dziewczyny-co 2 druga nadwaga,cellulit ,rozstepy...nie powiem ,troche sie pocieszyłam,ze nie tylko ja mam takie problemy...a faceci to juz totalna porazka...
lepiej patrz na siebie ;]

 

"Straszne rzeczy... Pewnie oczy Cie bolały od patrzenia na te grubaski"

Wiesz tu nie chodzi o estetykę, tylko o zdrowie w dorosłym życiu. A otyłośc dziecka to zaniedbania rodziców.

Dlatego ja nie lubię się pokazywać na plaży w samym bikini. Mam świadomość, że zewsząd zalewają mnie fale krytyki z powodu moich niedoskonałości.  Najlepsi/ najgorsi są brzuchaci mężczyźni krytykujący kobiety o kilkukilogramowej nadzwadze i oglądający się za modelowymi sylwetkami. Takim to dobrze, bez kompleksów, mimo, że kąpielówek nie widać spod bojlera.  
Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

Dlatego ja nie lubię się pokazywać na plaży w samym bikini. Mam świadomość, że zewsząd zalewają mnie fale krytyki z powodu moich niedoskonałości.  Najlepsi/ najgorsi są brzuchaci mężczyźni krytykujący kobiety o kilkukilogramowej nadzwadze i oglądającymi się za modelowymi sylwetkami. Takim to dobrze, bez kompleksów, mimo, że kąpielówek nie widać spod bojlera.  



Bo Ci co sami mają kompleksy  najczęściej rzutują nimi  na inne osoby, tym samym nie martwiąc się sobą .
Pasek wagi

paulina1250 napisał(a):

mam cellulit i to nawet sobie nie wyorazasz jaki, i zaskocze Cie ale to nie jest efekt zaniedbanie a c.uj wie czego ;)

tabletkek anty na przyklad (jesli bierzesz)

Zgadzam sie. Nie bylam dawno nad polskim morzem ale na ulicy tez to widac. Mi to oczywiscie nie przeszkadza, wrecz przeciwnie, mniejsza konkurencja 
Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

Dlatego ja nie lubię się pokazywać na plaży w samym bikini. Mam świadomość, że zewsząd zalewają mnie fale krytyki z powodu moich niedoskonałości.  Najlepsi/ najgorsi są brzuchaci mężczyźni krytykujący kobiety o kilkukilogramowej nadzwadze i oglądający się za modelowymi sylwetkami. Takim to dobrze, bez kompleksów, mimo, że kąpielówek nie widać spod bojlera.  

 zgadzam się z Tobą.. też mnie te dziady irytują...

dariak1987 napisał(a):

10lat temu, nie było w sklepach dla nastolatek (np. Orsay) rozmiarów większych jak L, bo też nie było i na nie zapotrzebowania. Na całą szkołę trafiło się kilka grubszych dziewczyn i tyle. Nad morzem same lasencje bywały. A od paru lat zaniża się ten poziom zadbanych i zgrabnych Polek. Trochę to martwi trochę i cieszy, punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia :)

racja racja, rozmiarówka w sklepach bardzo się zmieniła. 
wydaje mi się, że to jest reakcja na to, że ludzie są coraz bardziej otyli. a nikt nie chce kupować rozmiaru XXXL, to zrobimy duże XL i będzie dobrze.

minutka3 napisał(a):

Straszne rzeczy... Pewnie oczy Cie bolały od patrzenia na te grubaski. A one śmiały się jeszcze dobrze bawić i w dalekim poważaniu miały swoje fałdki  

dokladnie, rozmiar 32/34 wyjsc  zdomu moze, ewentualnie 36 i 38 ale mega wysportowane. reszta zalozyc koce na siebie i nie obrzydzac zycia innym

a te rozstepy, ohyda, rodza dzieci i maja to potem niech siedza w domu

a cellulit, przeciez to ze ma sie do od 11 roku zycia to efkt zaniedbania rodzicow ktorzy doprowadzili do otylosci (do 13 roku zycia, czyli do wtedy co zaczelam sie zaokraglac na kobiete mialam sama skore i kosci) a usuniece cellulitu to tez latwizna, samruj dupe, ruszaj sie i zniknie (moze po smierci)

albo niewysportowane cialo, kazdy czlowiek ma czas 3 - 4 razy w tygodniu na cwiczenia na silowni po kilka godzin

 

wiecie, wkurza mnie to, co Wam do tego jak kto wyglada, moze komus to nie przeszkadza ze ma obwisla dupe? ale fakt, estetyka na plazy musi byc zachowana bo obcym ludziom nasz wyglad moze przeszkadzac

meryZpakamery napisał(a):

  "Straszne rzeczy... Pewnie oczy Cie bolały od patrzenia na te grubaski" Wiesz tu nie chodzi o estetykę, tylko o zdrowie w dorosłym życiu. A otyłośc dziecka to zaniedbania rodziców.
\

A kto tu piesze o dzieciach? Bo raczej autorka wspominała coś o młodych dziewczynach. I nie zauważyłam żeby się martwiła o ich zdrowie. Zresztą kilkukilogramowa nadwaga nie jest tak groźna dla zdrowia. A przypadki  ogromnej otyłości na plaży to rzadkość. 

werka1468 napisał(a):

Lenag0 napisał(a):

werka1468 napisał(a):

zdarza się, uwierz że nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Jeszcze zależy od miejscowości.. Ja bywam co roku w głównych ośrodkach turystycznych, w tym np. w tamtym roku byłam w Lloret de Mar - większość < 25 lat, boskie ciała. :D
No tak, ale jakieś osoby z nadwagą czy też z otyłością również się zdarzą.

Ja akurat obserwuję nie osoby grubsze, tylko raczej te o genialnej figurze - zawsze jakaś motywacja :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.