Temat: Polki na plaży

zdarza się, uwierz że nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.

byłaś na plaży w USA? 

10lat temu, nie było w sklepach dla nastolatek (np. Orsay) rozmiarów większych jak L, bo też nie było i na nie zapotrzebowania. Na całą szkołę trafiło się kilka grubszych dziewczyn i tyle. Nad morzem same lasencje bywały. A od paru lat zaniża się ten poziom zadbanych i zgrabnych Polek. Trochę to martwi trochę i cieszy, punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia :)

mam cellulit i to nawet sobie nie wyorazasz jaki, i zaskocze Cie ale to nie jest efekt zaniedbanie a c.uj wie czego ;)

Jeszcze zależy od miejscowości.. Ja bywam co roku w głównych ośrodkach turystycznych, w tym np. w tamtym roku byłam w Lloret de Mar - większość < 25 lat, boskie ciała. :D 

jaki nudny byłby świat, gdyby każdy wyglądał tak samo...

Ale jest w tym trochę racji... ja obserwuję dzieci. Jest coraz więcej otyłych dzieci w Polsce... Kiedyś nie było aż tak dużo dzieci grubych. I niestety po nastolatkach tez widać, że nie ćwiczą... Kiedyś chociaż na WFie w szkole był dwa razy w tygodniu wycisk...a teraz? Nawet szczupłe dziewczyny, młode, nastolatki sa takie miękkie... Nie, nie wszystkie. Ale jest ich zdecydowanie więcej niż np. 10 lat temu.

Straszne rzeczy... Pewnie oczy Cie bolały od patrzenia na te grubaski. A one śmiały się jeszcze dobrze bawić i w dalekim poważaniu miały swoje fałdki  

No tak, ale jakieś osoby z nadwagą czy też z otyłością również się zdarzą.
Ja tak naprawdę idąc na plażę nie myślę o tym czy widzę kogoś z nadwagą czy szczupłego. Idę tam się po prostu opalać :) A to jak kto wygląda to w sumie jego osobiste zmartwienie. Ja w tym roku nie mam o co się martwic, nikt mnie palcem nie  wytknie hehe