Temat: ryczące jeszcze 30-tki próbujące się odchudzać

no więc jestem. może tu znajdziemy nowy domek :)
Pasek wagi

szłam sobie dziarskim krokiem, więc mi nie odmarzła ale z rańca miałam na termometrze -12 stopni i pół  jak nie zapomnę to wkleję Wam moje zdjęcie z wczorajszego saneczkowania z dzieckiem

 

 

aaa i już prawie oduczyłam się pić kawkę. Przestaje mi smakować

że co ci nie smakuje kawka  < gały wylazły na wierch  10000000000000000000000000000000000 razy> nie możliwe nooooooooooooo chora jesteś czy jak 


 mój sie wczoraj na kulig wybrał  jak wrócił o 8 to półgodziny miekł  tzn   można było wtedy spodnie sciagnąc

stwierdziłam, że jak się pija zieloną herbatę, to odrzuca od kawy. No kurcze...inaczej sobie nie umiem tego wytłumaczyć. Ale jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy, bo do kawy zawsze  chciało mi się ciasta. A teraz nie ma kawy - nie ma ciasta

 aaaaaaaaaaa to katusze dietowe są kawy niet to ciasta niet


mogą mi zabrac wszystko  dosłownie wszystko  ale kawy nie  w życiu  raz ,ze bym oczy na zapałki nosiła i cisnienie pewnie bym miała jak u zdechłej żaby a dwa ,ze dla smaku samego 


ciasto to mi tak zbrzydło po tych świętach ,ze chyba bym mogła bezpiecznie dla mojego parnika zamieszkać w cukierni

Dorcia no proszę proszę
To już Manuela nie ma co zapraszać?
Tera będę wiedziała co Ci zapodawać z rana.
A ja piję zieloną tylko z miętą, liptona jakby się kto pytał.

 Dusia jak to Mauela nie noooooooooooo co Ty jeno mu szepnij słówko co by jeden kubek zielony miał  no


 koniec tego dobrego dla mnie na dzisiaj wylogowuje się i spadowywuję trzymajta się w kupie dziołszki zawsze to cieplej ja spadam na powietrze co by mi troche smarki w nosie zamarzły

Ja ostatnio kupiłam Tetley'a:  orange & guarana  - pychotka. Miałam ostatnio jakąś zieloną z opuncją, ale nie była taka dobra. A dobrą kawusią nie pogardzę - malutka filiżaneczka potrafi zdziałać cuda  A Manuela nie można odstawić na bok, bo to byłby grzech  nie zawiesić sobie na nim oka. Chociaż widziałam, że pałętał sie on ostatnio u Waszki w albumie.

co do ciast...przeżarstwo ciastowstręt  już mi mija, bo jakiegoś dobrego "japkowca" już bym wciągnęła. ale nie piekę, nie ma głupich

A mi się chce takiej zwykłej chałki z powidłami śliwkowymi
tia....Teściówka mnie dziś zawiadomiła, że faworki jutro robi.... Baśka, dratewka zostaje chwilowo u mnie....
Pasek wagi
Cześć Żuczki
Miłego dnia Wam życzę !
Spadowuję już. Przyjdę tu wieczorem poczytać, jak Wam minął czas środowy
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.