Temat: ryczące jeszcze 30-tki próbujące się odchudzać

No myślę ... w innym Cię nie widzę

:)

 hu hu ha hu hu ha  nasza zima zła szczypie w nosy szczypie w uszy

za długo ciepło było  a teraz niezła szczypawka  Kawę jakąś trz  sobie wykręcić i za robotę się  końcu brać bez obijania  bo wy na urlpoy pójdziecie  i potem święta i nowy rok a ja dalej będe w polu

Monia  bo zapomniałm jkto w chórze niet przecie macie taki repertuar ,ze Pani M powinna Was podzielic sprawiedliwie  ,żeby każdy swych sił spróbował w we wszystkim nooooooooooo

Monia, szukaj lokalu z duszą... klimatycznego...

 

A ja dzisiaj przyszłam do roboty w czapce

ja czapki niet...ale zimno ...wczoraj na fb zrobiłam sobie test "co cię najbardziej wkurza w Polsce" i wyszło mi, że pogoda...ja  naprawdę nie lubię zimna....studentów chyba tez już nie...czwartą grupę dziś obrabiam już, jescze dwie a ja mam ich już srdecznie i z całego serca dosyć

 

Bry wieczór ...
Ja tam dziwna jestem, bo lubiem zimę , ale lubiem też wiosnę i lato, i jesień ... jakbym miała mieszkać gdzieś, gdzie góruje jedna główna pora roku, to bym cierpiała chyba ...
Teraz fajno jest Mrozek i trochę śniegu ... iii   ...  no fajno i tyle ...
a lubię też siedzieć w cieplutkim domku, albo banczku, gdy tam na dworze hula zawierucha

Bry dzień !!!
Jest tu kto ???
Lecę do roboty, a Wy mi się tu dobrze obijać, jak mnie nie będzie

Błagam ... nie forsujcie się pracą ... czas już towrzyć nastrój świąteczny - w firmie też
Pa!!

Elo Mufinki.
Dwa dni urlopu i robota w domu nadgoniona
Dwa dni urlopu i robota w pracy.... leży i kwiczy... znów jestem w niej do tyłu
Eh...
Śnieg skrzypiał pod nogami, błyszczał.... fajnie byłoby iść na spacer
Wczoraj upiekłam pierniczki a w niedzielę będę ozdabiać.
Dziś w planach ciasteczka cynamonowe i muszę pomyśleć co upiec na sobotę bo sam tort to za mało
No to kawusia i dla chętnych coś do niej




Monia posłuchałam i dziewczyny mają rację... jak się pani M. nie poznała to jej strata.
Cieszę się, że zdrówko OK chociaż bardzo współczuję tych wizyt

Skoro temat pogody to powiem tak: uwielbiam wiosnę, tą taką z kwitnącymi drzewami owocowymi i mogłaby być ona dla mnie przez cały rok. Ale i  kocham taką zimę ze śniegiem, mrozem itp. I nie jest ważne czy mróz -5 czy -20, jak jest śnieg jest po prostu bosko i micha mi się cieszy jak małemu dziecku W zeszłym roku od mrozu popękały nam rury, mąż marudził i wkurzał się, a ja się po cichu cieszyłam, bo było tak fajniasto na dworze ze śniegiem i mroziskiem. Może powodem tego jest to, że od lat tego śniegu mamy tyle, co kot napłakał... nie wiem...

Prezenty świąteczne prawie kupione, żarełko świąteczne też już prawie, prawie... reszta zakupów w sobotę i potem tylko zakupki pieczywowe zostaną.

 

Dusia, no najwyższa pora, że się pokazałaś, bo ja chciałam już  do Fundacji ITAKA zgłosić Twoje zaginięcie.

 

Monia, bo Ty  po prostu jesteś już  wyczerpana energetycznie przez te bachory, dobrze, że przerwa świateczna, więc podładujesz troszkę baterie. Podziwiam Cię za tę pracę i tak a'propos...przypomniał mi sie kawał o nauczycielach:

Czym się różni nauczyciel od pedofila?? - Pedofil kocha dzieci

Siema

Porobie co trza i jak si eznajdzie minutka internetowa  to sie tu wepchne na jakas kawe, albo grzanca , albo na ciacho