Temat: ryczące jeszcze 30-tki próbujące się odchudzać

no więc jestem. może tu znajdziemy nowy domek :)
Pasek wagi
wow ...terminy w douglasie...fiufiu
stosunek analny to chyba przy takiej pogodzie wszsycy mają. Ty myśl, żeby mieć wolne, jak ja będę bo się w życiu nie nagadamy. bo to to Twoje MOZE to mnie trochę wku....rcza.....może może....a obiecanki cacanki.....
ja jeszcze nie wiem, czy mnie zasypało, bo jeszcze się z domu nie wyczołgałam. wychodzę dopiero kole pierwszej, jadę zczytać z Mamą resztę prac a potem do szkółki. jak wrócę, to może sie łaskawie spakuje...a wiecie jak to lubię, nie?
jutro może z drogi się odezwę, bo tym razem postaram się nie zapomnieć modemu
a, emamutek, przedstaw się może, bo my tu po imieniu jedziemy....po trochu sie zorientujesz kto jest kto
Pasek wagi
O tym MOZE to my na osobnosci pogadamy, bo to za duzo pisania. Knujemy takie male plany, ale do tego musimy sie w trojke usiasc, aaaaaaaaaaaaaa i nie zapomnij twojego kalendarza wziasc z wakacjami

> Dorka, no jak to, kto Cie wypchnie?? krotka
> spodniczka i nie jeden chetny by sie znalazl

> taaa...tylko wtedy będą chcieli  mnie  pchać a nie samochód :)

Ja też chcę do Douglasa i na sesję zdjęciową. Choć raz poczułabym się jak gwiazda !!!! Gdzie to się załatwia ???

Monia, Ty jej po tym Douglasie nie poznasz  weź na wszelki wypadek zdjęcie, żeby porównać. No chyba, że ją po chłopie  obok poznasz

U nas w gazecie byla ankieta z Douglasa i kumpela z pracy zaraz do mnie zadzwonila czy mialabym ochote, no taka okazja, to czemu nie, za cala przyjemnosc trzeba zaplacic tylko 20 €

te zdjęcia  bardzo kuszące.

Uprzejmie donoszę, że nasz koleżanka Grażka właśnie robi rozczyn na pączki i będzie miała dzień rozpusty w domu !!!!!

Masle, ze zdjecie duzo jej nie pomoze, jedynie po chlopie w ostatecznosci po zapachu
Ja tez bede miala dzien rozpusty. Bede robila PIZZE
Kurcze, to niech chłop bez czapki będzie, bo faktycznie koło takiego opatulonego przejdzie  i sie zgubi nieboraczka w tym wielkim HH  Miasta nie zna,  od tyłu gadają. Trzeba będzie jej przez Itakę potem szukać.

A ja pogryzam pestki z dyni i suszoną żurawinę.

Wzięłam też ze sobą gorzką czekoladę w razie jakbym zaniemogła w związku z tym spadającym ciśnieniem.

 

Apropo pączków... to nie ma jak cukierniane.

Zarzuciłam już domowe ich wypiekanie... w niedzielę jadłam takie od Bliklego ... a wiecie, że DOKŁADNIE  ZA  2 TYGODNIE  TŁUSTY  CZWARTEK

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.