Temat: ryczące jeszcze 30-tki próbujące się odchudzać

no więc jestem. może tu znajdziemy nowy domek :)
Pasek wagi

hello, beautiful skinny ladies....

tylko kto mnie do tego mż zapędzi....wołami trzeba ciągnąć. pocieszam się, że przyszły tydzien już mam wolny i moge sobie rozplanować posiłki. tylko co z tego, jak w piątek wybywam do Niemiec i już będzie dupa z dalszego odchudzania...nie moge się zebrać, aż się wkurzam...macie pojęcie, że ja wczorja wieczorem całą paczkę żelków wciągnęłam...toż to 300 kaloriii...idiotka

aaaa....protany dukany i inne dupany też nie dla mnie, bo ja też bez owoców nie przeżyję...a poza tym, jak ja mam jakies ograniczenie, że w ogóle czegoś nie mogę to natychmiast mam na to chęć. teraz mam chęć udusić te gnoje, ale wytrwam do wieczora... i pamietam co mówił Pratchet ".,..nie wolno bić łopatami po głowach"...ale dlaczego, to juz nei wyjasnił....

Pasek wagi
Monia ja też nie wiem kto mnie zaciągnie... wołów jeszcze nie posiadam bo i miejsca na nie by nie było (te dwa place na srace to trochę za mało )... bo koty to raczej nie dadzą rady... przy nich to ja jeszcze bardziej leniwa jestem, bo ja widzę jak leżą razem to od razu chce mi sie do nich przytulić i pomiziać... a wtedy podusia jest taka mięciutka a kołderka taka cieplutko... a powieki robią się coraz cięższe...
Moje słodziaki możecie obejrzeć w galerii pamiętnika

> macie pojęcie, że ja wczorja
> wieczorem całą paczkę żelków wciągnęłam...toż to
> 300 kaloriii...idiotka aaaa

Monia, zjadłaś tyle kalorii co ja, ale przynajmniej posmakowałaś, a takie pierniczki to tylko podrażniły podniebienie . Ani nie poczułam!

Dusia, a koty to tak same walnęły w tę kontrastową pościel, czy może je tam położyłaś dla efektu ??? Bo wrażenie robią
Dorcia właśnie tak się same walnęły ... nie dały by się zmusić, chyba że przykleić kropelką

znak to, że z kotów dusze artystyczne

piękne dranie....

Dorka, ale jak zobaczyłam, że zeżarłam całą paczkę i nawet nie wiedziałam kiedy, to mi ten ostatni w gardle stanął...

Pasek wagi
Cześć dzisiaj :)
Dzień tylko trochę lepszy od wczorajszego
Drugie śniadanie zjadłam w domu około 16.30
To był jednocześnie obiad i kolacja pewnie ...

Dziś było troszkę lepiej, to jutro może znowu troszkę się poprawi ...
Nie ma to jak podejście optymistki

Pasek wagi

 jeszcze jutro pączki
> (dziś też bo jakby to było nie spróbować czy
> nadają się do podania wnukom )

No to możemy podac sobie ręce. Upiekłam na jutro do przedszkola muffinki, no i jak miałam nie spróbować co ludziom daję ;)

Ehhhh długo walczyłam z tą muufinką i niestety poległam :/ No ale na jednej malej się zatrzymałam. DO tego już poźno było... Ale pozatym ładnie jadłam...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.