- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lipca 2012, 17:28
Hej!
Za niedługo zaczynam robić prawko. Także wypadałoby już zorientować się w instruktorach. I mam do wyboru dwóch - którego wybrać? Chciałabym przede wszystkim, żebym ja na te jazdy chodziła chętnie i nie czuła się zestresowana:
1) Przystojny, 30-paro-letni mężczyzna. Podobno bardzo sympatyczny i pozytywny człowiek. Ja bym się przy takim czuła najlepiej, bo generalnie swobodnie czuję się przy takich gościach, ale uczy jeździć dopiero mniej więcej od roku (jest dosyć młody w instruktarzu)
2) 75-letni dziadek. Podobno jest spoko, wszystko u niego można załatwić (np. jedziemy do Warszawy - OK!, bierzemy grupę autostopowiczów - OK! :D). Jest instruktorem od ponad 15 lat, wszyscy egzaminatorzy go znają i cenią.
Ja byłabym generalnie za tym pierwszym, bo zawsze to swobodniejsza rozmowa, jakiś żart, cokolwiek.. Dobry kolega natomiast, który uczył się w tej szkole, twierdzi, że powinnam wybrać starszego pana - ponieważ gdy egzaminator zobaczy jego podpis przy zaświadczeniu ukończenia kursu (czy coś takiego), to przymknie oko na takie sprawy jakbym podczas egzaminu wjachała na ciągłą, niedokładnie skręciła czy wymusiła pierszeństwo. A to dlatego, że ten ,,dziadek" podobno jest bardzo ceniony w okolicy i na pewno dobrze uczy; od niego wychodzą najlepsi kierowcy i uczył jeździć właśnie z połowę egzaminatorów. ;)
Czy kolega ma rację? Którego instruktora wybrać?
7 lipca 2012, 19:40
7 lipca 2012, 19:44
7 lipca 2012, 20:14
7 lipca 2012, 20:34
7 lipca 2012, 20:36
tak i bedziecie p..... o bzdurach a na koniec sie jeszcze zabujaj i bendzie git zdecydowanie nr 2 jezdzilam z wieloma instruktorami bo robilam prawko w sporej szkole i zdecysowanie starsi sa lepsi99 % egzaminatorów nie przymknie oka na wymuszenie o.O W jakich czasach żyje ten kolega ;/ Nie zawsze Ci starsi instruktorzy są lepsi. Ja bym Ci raziła wziąć młodego ;) Będzie luźna atmosfera, będziecie na 'ty' itd. Ja tam miałam, prawie ciągle sie smiałam, jazda na luzie, zero stresu. Zdałam za pierwszym i to nie prawda, że niczego Cie młody nie nauczy. Wg mnie nawet więcej przyswoisz, bo on bedzie wiedział w jaki sposób do Ciebie mówić, jak Ci zwrócić uwage itd.
7 lipca 2012, 20:45
Edytowany przez Milkini 7 lipca 2012, 20:58
7 lipca 2012, 20:52
7 lipca 2012, 21:11
Edytowany przez Dyanka 7 lipca 2012, 21:14
7 lipca 2012, 21:27