22 czerwca 2012, 23:45
Czy można złożyć skargę na nauczyciela, który realizował rozszerzony zakres materiału zamiast podstawy? Jak to udowodnić? Bo sądzę, że tematy w dzienniku wpisywał z podstawy, a i tak robił coś innego. Na pomoc koleżanek,jakiekolwiek zeznania, dołączenie się do skargi nie mam co liczyć, bo się boją problemów.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
23 czerwca 2012, 10:39
jestem z rodziny nauczycielskiej.... kiedy dzieci miały wakacje, ja przerabiałam całą książkę z matematyki. Byłam prymuską, nigdy nie zagiął mnie żaden nauczyciel - zawsze byłam przygotowana do zajęć, bo ciężka praca popłaca. Zrobiłam już licencjat została magisterka. Mam firmę, która przynosi dochody o jakich nigdy nie marzyłam. Podejrzewam, że gdybym wymagała od siebie dużo mniej lub tyle co oczekiwali nauczyciele, dziś pracowałabym w auchanie na kasie i zarabiała 1000 zł...
- Dołączył: 2012-02-12
- Miasto: Krzywe Koło
- Liczba postów: 2739
23 czerwca 2012, 10:54
jesteś pewna że to materia z rozszerzenia? ja na rozszerzeniu pisałam strony internetowe i budowałam bazy danych ...
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto:
- Liczba postów: 648
23 czerwca 2012, 11:40
komu zalezy na ocenach oO ...wazne zeby zdac...kto za 5 lat bedzie sie przejmował ocena z TI? po co sie spinac?
btw. nadmiar wiedzy nie zaszkodzi
- Dołączył: 2011-10-25
- Miasto:
- Liczba postów: 72
23 czerwca 2012, 12:02
chcesz być osobą wykształconą czy mieć wykształcenie ? :)